- Mężczyzna przekonywał funkcjonariuszy, że to był tylko żart, a następnie próbował tłumaczyć, że takich słów nigdy nie wypowiedział - opowiada mjr Joanna Konieczniak ze Straży Granicznej. Tłumaczenia nie pomogły. Ukrainiec i jego bagaż natychmiast poddani zostali kontroli bezpieczeństwa, w trakcie której niczego niebezpiecznego na szczęście nie znaleziono. - Za nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna musiał zapłacić 300 złotych mandatu, a następnie opuścił teren portu - mówi Konieczniak.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?