Tygrys zagryzł pracownika zoo. Ktoś zawinił?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Tygrys zagryzł pracownika wrocławskiego zoo. Czy ktoś jest winny tej tragedii? Zdaniem prokuratury Stanisław U. - kierownik Sekcji Ptaków i Ssaków Drapieżnych. Ale wrocławski sąd rejonowy był innego zdania i uniewinnił mężczyznę. W czwartek sąd okręgowy zajął się apelacją prokuratury i rodziny ofiary dramatu. Domagają się nowego procesu i skazania Stanisława U.

Tragiczna historia miała miejsce w kwietniu 2015 roku. Tego dnia tygrys rzucił się na brygadzistę Ryszarda P, który wszedł na wybieg myśląc, że zwierzę jest w klatce. Życie oskarżonego dziś Stanisława U. też było zagrożone, gdyż razem z Ryszardem wszedł na wybieg tygrysa. Gdyby nie on, rozmiary dramatu mogły być większe. Zwierzę mogłoby uciec na teren ZOO i atakować innych ludzi.

Zdaniem oskarżenia Stanisław U. zignorował przepisy BHP. Mówią one, że gdy wchodzi się na wybieg zwierząt drapieżnych to pracownik – z pomocą drugiej osoby – musi sprawdzić czy zwierzę jest zamknięte. Ale sąd rejonowy uniewinnił go. Nie znalazł dowodów że zignorował jakiekolwiek przepisy, pisemne instrukcje. Bo takich nie było. Był bałagan w kwestiach BHP – ocenił sąd rejonowy.

Oskarżenie z tym wyrokiem się nie zgadza. Jej zdaniem uniewinnienie trzeba uchylić i proces powtórzyć. Pełnomocnik żony ofiary tragedii mecenas Aleksandra Głowacka protestowała przeciwko przerzucaniu winy na nieżyjącego Ryszarda P. Jakoby to jego nieuwaga spowodowała dramat. - W naszej ocenie Stanisław U. Miał tak kierować pracą by była zgodna z zasadami BHP. - mówiła. Przekonując, że oskarżony może odpowiadać nie tylko za złamanie pisemnych reguł, ale także niepisanych zasad postępowania związanych z opieką nad drapieżnikami.

Wyrok zapadnie w środę.

ZOBACZ TAKŻE:

Do tragedii w zoo doszło w kwietniu 2015

Wypadek w zoo. Tygrys zagryzł opiekuna. Kto zawinił?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tygrys zagryzł pracownika zoo. Ktoś zawinił? - Gazeta Wrocławska

Komentarze 46

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chris
Czy nawyki i upodobania kulinarne zwierzat sa w DNA czy to sprawa "nabytyta"? Jezeli to drugie to tygrys powinien zostac uspiony.
G
Gość
GW pewnie mu placi za te plugastwa, wiec nie usuna ich.
a sprawa powinna być o morderstwo.
a sprawa powinna być o morderstwo.
A
ANDI
Nie GŁÓD brak rozrywki
t
to zależy
>>>Winni są ludzie, którzy przetrzymują tygrysa w zamknięciu, w obcym środowisku wbrew jego woli.

Odpowiem jako były wieloletni sympatyk i członek Pracowni, a później Otwartych. To wszystko zależy i nie jest takie proste. Tygrysy Sumatrzańskie to stworzenia krytycznie zagrożone wyginięciem, jest ich już na świecie tylko ok. 500; w tym przypadku, trzymanie tych zwierząt w niewoli w ogrodach zoologicznych, jest (na chwilę obecną) jedynym skutecznym sposobem ochrony i realnego zapewnienia przetrwania gatunku

Oczywiście, do tego stanu, doprowadziła działalność człowieka. Najpierw mordujemy dla zysku, niszczymy, a później staramy się, to co zostało, chronić... paradoks
g
gość
Winni są ludzie, którzy przetrzymują tygrysa w zamknięciu, w obcym środowisku wbrew jego woli.
J
Jerry
Ty tak naprawdę?
s
s
Dowiem się jak wrócę do domu - wtedy Ją spytam. Natomiast na chwilę obecną wiem co mówi mój psycholog (i nawet nie muszę patrzeć w lustro)

Mówi, że takie praktyki ze strony odpowiedzialnego za treści na swoim ogólnodostępnym forum Wydawcy (niereagowanie na łamanie prawa, i/lub na hejterskie, raniące innych ludzi, agresywne, niezgodne z zasad. współżycia społ., wstrętne i odrażające komentarze "czytelników"), są świetną okazją do podreperowania budżetu, poprzez pozew cywilny zarówno wzgl. tabloidu, jak i autora komentarza. W bardziej cywilizowanych krajach, takie praktyki były okazja do wymuszenia zmian w danym medium, lub do jego zamknięcia (odszkodowania liczone w milionach euro/dolarów)

Mówi też, żeby regularnie zabezpieczać tego rodzaju treści (komentarze "czytelników"), jak również krzywdzące, pomawiające, obraźliwe, sugerujące nieprawdę, nastawione na wywołanie określonej, nagannej, wrogiej reakcji u odbiorcy, nieobiektywne, z błędami artykuły publikowane przez tabloid Gazeta Wrocławska - jak mówi stare ludowe porzekadło - to się może kiedyś przydać

Ciebie nie bulwersuje komentarz napisany przez *biały pan*?

Gdyby to Twoja mama, Twój tata, żona, dziecko, rodzeństwo zginełą w okrutny sposób, a ktoś dla 'jaj' zamieszczałby takie odrażające komentarze w internecie, albo je wydrukował i porozlepiał na obok Twojego miejsca zamieszkania (siła rażenia i oddziaływania na emocje - podobna) o najbliższej Ci osobie - jak byś się czuł?

odpowiem ci twoim własnym cytatem:

>"To tez jest nie zdrowe zachowanie!Co mówi twój lekarz?"
D
Dyżurny Psychiatra
Tak się bulwersujesz,ale czytasz?To tez jest nie zdrowe zachowanie!Co mówi twój lekarz?
s
s
Rodzina tragicznie zmarłego, powinna zabezpieczyć stronę, zgłosić sprawę na prokuraturę i pozwać zarówno autora tego odrażającego komentarza, jak i tabloid Gazetę Wrocławską, która (pomimo zgłoszenia!) nie usuwa tego wpisu
S
Stop DTR
Gdzie w tym czasie byli rodzice tego Tygrysa???
G
Gość
Śmieć spamuje forum od lat, nie szanuje żadnych wartości, ani ludzkiego życia, ani ludzkich tragedii. Takiemu krvwiemu synowi po takich słowach można tylko życzyć zagryzienia przez wściekłego psa na ciemnej ulicy. Strata byłaby żadna, a żal krótki. Może b******** gazetawroclawska napisałby notatkę prasową o zdarzeniu z komentarzami pod spodem w niezawodnym rynsztokowym stylu? Oby rodzina i bliscy tego śmiecia wtedy to przeczytali. Tfu!

Niemoderowane, agresywne, wulgarne, skandaliczne, rasistowskie forum świadczy najlepiej o wstrętnej tabloidowej proweniencji gazety wrocławskiej, do jakich "czytelników" swoje wypociny adresuje
P
Prawy człek
tygrys zagryzł w czasie przeszłym...durne pismaki...znacie to uczucie...dobrze się wysrać....
k
konrad
Sorry-- to mój osobisty wkład w rozwój Ojczystego języka.
Zwrot ten określa postawę miskodawcy który robi za właściciela którym w myśl prawa nie może być bo psy w Polsce nie są obowiązkowo rejestrowane i czipowane.
A postawa owa charakteryzuje się bezrefleksyjnym trzymaniem zwierzęcia nie wykazując żadnej prawnej świadomości wynikającej z tego faktu.
Według psiarza nikt nic mu nie jest w stanie zrobić bo pies tylko teoretycznie jest jego ,.
Zawsze może się go wyprzeć i zrobić z nim dyskretnie wszystko łącznie z porzuceniem czy wysłaniem go za tęczowy most.
Zawsze też może oświadczyć że psa tylko chwilowo przygarnął kierując się empatią którą jakoby posiada w nadmiarze w odróżnieniu od osoby która go pyta o jego obowiązki względem psa.
Wróć na i.pl Portal i.pl