MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa IV edycja Festiwalu Wina Pomorza Zachodniego na Zamku Książąt Pomorskich [ZDJĘCIA]

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Festiwal Wina Pomorza Zachodniego na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie
Festiwal Wina Pomorza Zachodniego na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie Andrzej Szkocki
Do niedzieli w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie będzie można popróbować win z 17 zachodniopomorskich winnic. Każda z nich przygotowała na tę okazję kilka swoich najlepszych "etykiet". To oznacza, że do dyspozycji smakoszy jest około setki degustacyjnych trunków. A oprócz tego wykłady, indywidualne rozmowy z winiarzami, koncerty. To już czwarta edycja Festiwalu Wina Pomorza Zachodniego.

Tłumy, tłumy, tłumy. Na dziedzińcach zamkowych od piątku trwa czwarty już Festiwal Win Pomorza Zachodniego. Z roku na rok przybywa wystawców, co roku przychodzi więcej smakoszy. Festiwal staje się więc jedną z najoryginalniejszych i najatrakcyjniejszych imprez masowych w Szczecinie.

- Przepiękna pogoda, fantastyczna atmosfera, wyjątkowa impreza... koniecznie do powtórzenia - mówi pani Krystyna, która przyjechała z mężem do Zamku po raz pierwszy. Rozmawia z nami popijając z kieliszka białe wino z winnicy Invictus.

- Dobre?

- Przyjemne. Ja na co dzień nie pijam wina. Ale tu nie można nie popróbować.

W tym roku na dziedzińcach zamkowych prezentuje swoje wyroby siedemnaście zachodniopomorskich winnic. Czyli nie wszystkie. W województwie funkcjonuje bowiem już kilkadziesiąt winnic.

- Nasz klimat sprzyja uprawie winorośli, szczególnie białych - zapewnia Damian Orlik, prezes Stowarzyszenia. - Produkowane u nas wina są doceniane na wielu europejskich festiwalach. Zdobywają medale, wyróżnienia. W Polsce znane są już nie tylko Turnau, Kojder czy Sydonia ale też Invictus, MOLIAS czy Zodiak. Choć są w Polsce regiony, gdzie gospodarstw winnych jest więcej, to nie mamy kompleksów. Produkujemy jedne z najlepszych win w kraju. To pewne.

Spośród siedemnastu winnic, pięć występuje w Szczecinie po raz pierwszy. Jednym z debiutantów jest winnica Dębowe szepty z Ziemomyśla B, koło Dolic.

- Przywieźliśmy do Szczecina cztery wina - mówi Aleksandra Bigos. - Jedno wytrawne, dwa półwytrawne i jedno półsłodkie.

- Jest zainteresowanie?

- Tak, duże.

- Jakie wino cieszy się największym powodzeniem?

- Medalowe - podkreśla nasza rozmówczyni. - Najwyraźniej goście znają się na winach, bo proszą o te, które zdobyły laury na festiwalach. W Czechach dwa nasze wina zdobyły złote medale, a jedno na marcowym WinPol-u w Poznaniu otrzymało brąz.

Festiwal Wina Pomorza Zachodniego ma na celu promowanie regionalnych win z winogron, rozwój wiedzy na temat winiarstwa i enoturystyki, popularyzację szeroko pojętej kultury wina, w tym szczególnie, zachodniopomorskich tradycji winiarskich oraz integrację branży winiarskiej.

Organizatorem wydarzenia jest Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, a partnerami Stowarzyszenie Winnice Pomorza Zachodniego oraz Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie.

– Pomorze Zachodnie, to malownicze widoki i urokliwe plaże, ale także tajemnicze winnice – zaprasza na festiwal i do naszego regionu Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. - Stanowią one coraz popularniejszy cel dla turystów, stają się centrami kultury i tradycji, nie tylko kulinarnych. Czwarta edycja Festiwalu Wina Pomorza Zachodniego, to nie tylko okazja do degustacji regionalnych win. To także okazja do poszerzenia wiedzy na temat winiarstwa i poznania kolejnych atrakcji naszego przepięknego regionu oraz – co może najważniejsze – spotkania przyjaznych, pełnych pasji ludzi.

Poprzednie trzy edycje festiwalu okazały się sukcesem frekwencyjno-rozrywkowym - odwiedziło Zamek kilkanaście tysięcy osób z kraju i zagranicy. Najdłuższe kolejki? Oczywiście przed stoiskiem winnicy Turnau.

- W tym roku na topie są nasze wina musujące - rose i białe - dowiedzieliśmy się.

Zaglądnęliśmy też do najbardziej wysuniętej na północ winnicy w kraju, winnicy Szubert z Darłowa.

- Co może nam pan zaoferować?

- Półsłodki Solaris. Będzie smakował. Nikt się nie skarży - zapewnia szef.

Uczestnicy imprezy mogą się napić wina w szklanym kieliszku - wypożyczalnia znajduje się na Dziedzińcu Menniczym (małym).

Oczywiście można też kupić, specjalny "festiwalowy" kieliszek albo przynieść swój własny.

Oprócz degustacji wina na miejscu oraz jego kupna na wynos jest okazja do kupna innych tradycyjnych, lokalnych produktów: serów i wędlin. Dodatkowo na Dziedzińcu Menniczym (małym) można skorzystać z oferty gastronomicznej.

Niedziela to ostatni dzień festiwalu. Organizatorzy zapraszają do odwiedzenia dziedzińca Zamku w godz. 13-19.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński