Myślę, że jak w każdym meczu będziemy chcieli zagrać przede wszystkim o zwycięstwo. Drugą rzeczą jest to, żeby dobrze zaprezentować się na boisku i cały czas godnie reprezentować barwy Łódzkiego Klubu Sportowego. Wiem, że oczekiwania były zupełnie inne, wszyscy byśmy sobie życzyli tego, żebyśmy do końca walczyli o utrzymanie. Tak się jednak nie stało, ale pozostały trzy mecze do końca sezonu i w tych meczach będziemy chcieli się zaprezentować jak najlepiej i żeby dać kibicom jeszcze troszkę radości i szczęścia - stwierdził opiekun dwukrotnych mistrzów Polski
Mam nadzieję, że nie będę musiał się wcielać w rolę psychologa, że wszystkim zawodnikom będzie się chciało do końca i to bez znaczenia jakie wyniki będziemy osiągać. Już wielokrotnie mówiłem, że te barwy zobowiązują i mam nadzieję, że też tak będzie. Wiemy, że nie będziemy mogli skorzystać z Balicia. Po ostatnim meczu okazało się, że ma uraz. Miał przeprowadzone badania i diagnoza jest taka, że przez przynajmniej dwa tygodnie będzie poza treningiem. Także zobaczymy, czy jeszcze w tym sezonie wróci do rywalizacji o miejsce w składzie. Pozostali zawodnicy są zdrowi i przygotowani do tego, żeby podjąć rywalizację, czy to na treningu czy meczu mistrzowskim. Myślę, że musimy poukładać wszystko tak, aby zachować w tym pewien złoty środek. Zdaję sobie sprawę w jakiej jesteśmy sytuacji. Jest też moment, że trzeba patrzeć już bardziej w przyszłość, ale teraz chcemy zachować balans, aby wygrać ten mecz - dodał Matysiak
ZOBACZ ZAPIS CAŁEJ KONFERENCJI PRASOWEJ OPUBLIKOWANY PRZEZ ŁKS.TV
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kożuchowska z mężem sfotografowani na komunii syna. Wyglądała jak pierwsza dama |FOTO
- Tak Agata Duda wystroiła się na pogrzeb. Wszyscy na nią patrzyli [ZDJĘCIA]
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną
- Cichopek nie była pierwsza? Kurzajewski miał już się rozwodzić lata temu!