Tragedia Kamila powinna nas obudzić z alkoholowego odurzenia

Jan Śpiewak
Jan Śpiewak
Wideo
od 16 lat
Tragedia Kamila z Częstochowy wstrząsnęła Polską. Zamiast systemowych rozwiązań możemy znowu obserwować festiwal politycznej hipokryzji.

Alkohol głównym źródłem nieszczęść

Ta tragedia nie ma jednego źródła. Słusznie podnosi się kwestię opieszałości sądów i obojętności sąsiadów, ale kto głośno mówi o wielkim różowym słoniu w pokoju, którego nikt nie chce zobaczyć? Policyjne statystyki są nieubłagane. Ponad ¾ przypadków przemocy w rodzinie towarzyszy alkohol. Jest on silnym narkotykiem, który upośledza korę czołową w mózgu, która kontroluje poziom agresji. Alkohol sprawia, że zachowujemy się bardziej impulsywnie i nie kontrolujemy własnych czynów. Picie, szczególnie długotrwałe, prowadzi do zachowań agresywnych i przemocy. Wie o tym każdy policjant, strażnik miejski, prokurator i sędzia.

Większość zgłoszeń na 112 w weekendy dotyczą agresywnych zachowań ludzi po alkoholu, bójek, pobić i gwałtów. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wskazuje, że ponad 70 procent podejrzanych o gwałt było pod wpływem alkoholu. Wśród podejrzanych o zabójstwo było to ponad 80 procent! Ogólnie PARPA podaje, że około 1/3 wszystkich przestępstw jest dokonywanych w związku ze spożywaniem alkoholu. Są to olbrzymie liczby, które już dawno powinny być na czołówkach wszystkich gazet i dzienników telewizyjnych. Jednak z jakiś powodów ignorujemy fakt, że alkohol jest jednym z głównych źródeł czynów kryminalnych. Tak samo się dzieje w sprawie Kamila, gdzie ten fakt jest wygodnie przemilczany przez większość mediów i polityków.

Problem kolejnych pokoleń Polaków

Rodzina Kamila, o ile słowo rodzina jest tutaj na miejscu, była rodziną alkoholików. Dziennikarka Kamila Opolska napisała na Twitterze, że oprawca Kamila “był z patologicznej rodziny, jedno z licznych dzieci matki-alkoholiczki, która zapiła się na śmierć, urodzony i wychowany w pijackiej melinie, od najmłodszych lat nasiąknięty przemocą. Matka Kamila była bita przez swoich kolejnych partnerów i brata, który regularnie okradał ją z pieniędzy. To oczywiście w żaden sposób ich nie usprawiedliwia, ale pokazuje, że problem jest systemowy, kolejnych pokoleń ludzi wychowanych w przemocy i pijaństwie, obdartych z człowieczeństwa od najmłodszych lat”. Przemoc i alkohol przekazywane z pokolenia na pokolenie. Tak wygląda rzeczywistość tysięcy polskich domów, które w potocznym języku nazywa się patologią, chociaż często na zewnątrz przypominają “normalne rodziny”.

Polityczny festiwal hipokryzji

Politycy oczywiście ruszyli po śmierci Kamila do szukania winnych i łatwych recept. Premier wskazał, że kary są zbyt łagodne dla sprawców i trzeba przywrócić karę śmierci. Dodał jednak szybko, że prawo unijne na to nie pozwoli. Wielu wskazywało rolę sądów, które działają zbyt opieszale. Inni mówili o sąsiadach, którzy nie reagowali na krzyki i całodniowe libacje. Wydaje się jedynie, że szkoła zareagowała jak trzeba, ale to nie wystarczyło, żeby uratować chłopca. Sprawę na powrót rozgrzał Donald Tusk, który postanowił obrazić przy tej okazji wyborców PiSu: “Wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie. Królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona polityczna klientela dla władzy, która sama ma pewien sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli". Nie wiem ile razy trzeba powtarzać liberałom, że mamy najniższe bezrobocie w historii. Ludzi, którzy nie pracują jest naprawdę niewielu. Łączenie elektoratu PiS z biciem dzieci i alkoholizmem jest tak podłe i obrzydliwe, że brakuje słów. To forma polityki oparta na pogardzie i symbolicznej przemocy, która wpisuje się w stare klasistowskie i ocierające się o rasizm klisze.

Trzeba wygonić alkohol z naszych domów i naszego życia

Chciałbym, żeby tragedia Kamila rozpoczęła dyskusję na temat obecności, normalizacji i promocji alkoholizmu w Polsce. Ostatnie badania wskazują, że 9 procent Polaków pije codziennie. Dorośli mężczyźni wypijają średnio (!) 1,5 litra czystego spirytusu miesięcznie. Jesteśmy na krawędzi moralnej i społecznej katastrofy. Każda osoba nadużywająca alkoholu może stać się oprawcą, który może kogoś zabić, albo ranić. Własną żonę, dziecko, czy przechodnia. W sprawie alkoholu państwo może zadziałać szybko i ograniczyć morze cierpienia stosunkowo łatwo. Postulat ograniczenia dostępności alkoholu powinien połączyć wszystkich odpowiedzialnych polityków. Czas zakazać całkowicie reklam alkoholu, podnieść jego cenę, zlikwidować nocną sprzedaż alkoholu, z której korzystają przede wszystkim pijani. Alkohol musi przestać być najtańszym i najbardziej dostępnym produktem spożywczym w kraju. Jesteśmy to winni wszystkim jego ofiarom.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
22 maja, 20:00, Bismillah:

Picie alkoholu, jedzenie mięsa, palenie tytoniu i zażywanie narkotyków to cztery największe i najgroźniejsze trucizny poniżające i degradujące ludzkość !!!

Lewacki bełkot.

B
Bismillah
Picie alkoholu, jedzenie mięsa, palenie tytoniu i zażywanie narkotyków to cztery największe i najgroźniejsze trucizny poniżające i degradujące ludzkość !!!
M
Miroslaw
Przecież to Pana pobratymcy przez pokolenia rozpijali ten naród. Teraz nagle będziecie zbawcami ze swoimi radami
J
Jure Francetić
śpiewak ty roztropku jeden, jesteś odklejony jak nasi politycy ch*ja tam wiesz co jest czego powodem

taka patola jak u tego śp. kamila to jakiś śmieszny promil pośród całego społeczeństwa

Problemem jest postępująca demoralizacja polskich tzw. tfu! samic

człekokształtnych, które to próbują ludziom na głowę powłazić i swoje durne pomysły wprowadzać.

Przez oddanie kamila jego szacownej rodzicielce to wszystko się podziało, no bo 'belive all women XD'

No i tak, baby mają we łbach nasrane jak ulęgałków, i ja wieszczę niebawem potężne zadymy w polsce żeby te całe toksyczne wyzwolenie i gardzenie mężczyznami o czystej krwi polskiej i polskim pochodzeniu utopić jak małe kocięta w studni

Pozdrawiam :>
E
Ehh
20 maja, 20:01, Ggg:

pis rozdaje kase .nie stac cie to pij denaturat .a nie zeby cie stac bylo na wódke za 30 zeta i miec wstręt do pracy .taki ma elektorat pis .brak kontroli !!!

Nie stać cie, ani Państwa Polskiego na leczenie ludzi po denaturacie,tak samo jak wiele krajów wydawałoby sie rozwiniętych ma problem choćby z tańszymi substytutami narkotyków, ktore jak chocby CRACK czynią dużo większe spustoszenie od roslinopochodnych alkaloidow czy innych substancji . Alkohole pomimo teoretycznie tego samego skladu C2H5OH poprzez swoje domieszki tez mają różnoraki wpływ.O dziwo nie każdy wywołuje te same reakcje u ludzi, a te tez sa kwestia osobnicza.Innym czynnikiem jest tez oczywiście ilość spożywanego alkoholu .Przykładowo taki 4 %cydr (napój z fermentowanych jablek)moze całkiem pozytywnie wpłynąć na organizm pijacego a ilość jaka potrzeba żeby sie opić wyklucza bycie...narabanym.Alkohol jest opisywany nawet w Biblii, alkohol byl zdrowszy od...wody.Duuuzo tez zależy od DIETY, alkohol w wielu przypadkach działa jako katalizator w diecie .Sa diety i chocby klimat w ktorych nawet małe dawki alkoholu stają sie niebezpieczne. Alkohol w małych stezeniach wystepuje środowisku naturalnym, szczególnie jesienią stąd choćby powiedzenie PIJANY JAK BĄK, bo nasz kolorowy przyjaciel lubi najzwyczajniej chlapnac z fermentowanych cukrów. W sumie niewiele mu zostaje z życia, bo w naszym klimacie jesień to dla panów bąków ostatni etap życia.

A
Andrzej
Dużo racji jest w tym artykule.
G
Ggg
pis rozdaje kase .nie stac cie to pij denaturat .a nie zeby cie stac bylo na wódke za 30 zeta i miec wstręt do pracy .taki ma elektorat pis .brak kontroli !!!
N
Na spokojnie
Szanowny Panie, doceniam Pana intencje ale trudno nie zauważyć, że dystansując się do "prostych rozwiązań" sam proponuję Pan proste rozwiązanie, równie "skuteczne" jak wszystkie pozostałe... Źródła problemu przemocy są wielorakie, jednym z nich jest nasze trudne historyczne doświadczenie, gdzie potwornej przemocy było bardzo wiele. Przemoc w sferze publicznej nie ustala, tylko zmieniła swój charakter na przemoc symboliczną, co słusznie Pan zauważył. Mam wrażenie, że wskazując alkohol jako głównego winowajcę przemocy wyważył Pan drzwi, które od dawna są otwarte. Takie postawienie sprawy rodzi niebezpieczeństwo, że dzieciom doświadczającym przemocy w rodzinach, gdzie alkoholu się nie nadużywa trudniej będzie liczyć na pomoc, no bo jak tam może być przemoc, skoro tam wszyscy pracują i nikt nie pije? Tak się składa, że od wielu lat zajmuję się zawodowo pomocą ofiarom przemocy i proszę mi wierzyć, że korelacja pomiędzy alkoholizmem i przemocą, choć występuje, to najprawdopodobniej jest dużo mniejsza, niż powszechnie się sądzi. Proszę też wziąć pod uwagę, że statystyki dotyczą przemocy zgłoszonej na policję, do prokuratury o sądu a są też inne instytucje, które problemem przemocy się zajmują, no i jest jeszcze "ciemna liczba" gdzie rozkład przyczyn przocy.może być inny. Nadto warto rozważyć tezę, że w nałogi wpada tylko część populacji i być może nie jest przypadkiem, że akurat ta część a nie jakaś inna. Chcę przez to powiedzieć, że być może nałóg nakłada się na jakiś problem psychiczny, którego jest wyrazem. A zatem samo odcięcie ludzi od alkoholu (jeśli to w ogóle możliwe) może nie przynieść oczekiwanego rezultatu. Moim zdaniem kluczem do możliwie największego ograniczenia tak tragicznych przypadków (radzę porzucić nadzieję na całkowite wyeliminowanie) jest spokojne i konsekwentne poszukiwanie odpowiedzi na pytanie CO ZAWIODŁO? Na koniec, pamiętajmy że w Polsce (jak i na całym świecie) rośnie zjawisko narkomanii, co też nie pozostaje bez związku z przemocą. A akurat rynek narkotyków jest poza wszelką kontrolą. Skuteczność prohibicji można prześledzić na przykładzie USA a ograniczenia dostępności alkoholu na przykładzie Szwecji i Norwegii oraz Polski z czasów schyłkowej komuny.
p
pan Szczota
Alkoholu nikt nie "ruszy", bo akcyza jest jednym z filarów budżetu państwa.
E
Ehh
Musi coś w tym byc na rzeczy w końcu Churchill byl uważany za alkoholika i to za jego rządów doszło do najkrwawszej wojny. ...*sarkazm.W Polsce w 2022 odnotowano 507 zabójstw a alkoholu ponoć sprzedano za ponad 45 000 000 000 zl Szczerze,bardziej bym sie obawiał gdyby Polacy przestali pić i resetowac alkoholem emocje.Alkohol ttowarzyszy Polakom od zawsze ,stąd skutki NIE picia sa większa niewiadoma niż picia Inna sprawa to to ,że teraz młodzi więcej...cpaja niż piją a dzieci alkoholików po doświadczeniach z dzieciństwa sa bardzo czesto totalnymi abstynentami .Problem polega na tym,że często mają duuuzo gorszy start w zyciu ,często od dziecka sa stygmatyzowani,karani(przez hop-hop wolne sadu,bo łatwiej skazać dziecko alkoholika niż dziecko ,,prawmika") i tu jest rola PAŃSTWA ,która te nierówności powinno...wyrównać ale czego oczekiwać od państwa, ktore samo dokłada się często do tragedi tych młodych ludzi ,kiedy hop-hop wolne sądy same żyja alkoholu i lichwy.
c
czytelnik
Ma Pan rację. Dziękuję za trzeźwą odwagę.

Czy w Polsce ktoś z polityków odważy się zaproponować skuteczne ograniczenie dostępności alkoholu?
Wróć na i.pl Portal i.pl