W czwartek przed godz. 13 do Arłamowa z Rzeszowa, przyleciał Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek i Maciej Rybus. Piłkarzy witał tłum kibiców. Niestety, zawodnicy nie rozdawali autografów i szybko odjechali do hotelu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
w
wybawca
Polski
K
Karol M
Czy to ku.....czasem nie ogromna przesada już sami nie wiedza co maja robić i jak żyć . Dowożą tych Polskich piłkarzy na zgrupowanie w Arłamowie z wakacji okrętem podwodnym ,następnie helikopterem. A później w lektykach niosą ich do hotelu , tak aby tych wielkich piłkarskich gwiazdorów stopy nawet nie musiały dotykać ziemi .Przecież ci zawodnicy piłkarskiej reprezentacji traktowani jak w przysłowiowym jajku i hodowani w tak luksusowych warunkach całkowicie pozapominają jak się normalnie chodzi po ziemi .W starciu z zawodnikami innych drużyn takich jak Ukraińcy czy Irlandczycy którzy przygotowują się w tzw spartańskich ,twardych warunkach na swoich zgrupowaniach nasi delikatni gwiazdorzy po prostu się rozpłyną na murawie niczym śniegowe bałwany w promieniach wiosennego słońca .
G
Gość
bo oni kibiców to mają gdzieś tylko przed kamerą to bredzą o reprezentacji, klubie czy kibicach, wiem co mówię a liczy się tylko kasa u tych gwiazdeczek