Miah Cerrillo powiedziała CNN, że tuż przed dramatycznymi wydarzeniami razem z kolegą i koleżankami oglądali film w klasie razem z dwiema nauczycielkami. Kiedy jedna z nich wyszła z klasy, bandyta poszedł za nią, popatrzył, powiedział „Dobranoc” i ją zastrzelił. Potem zabił drugą kobietę.
- Pociski latały koło mojej głowy - mówiła Miah. Odłamki poraniły jej ramiona i głowę. "Gdy strzały ustały, napastnik zaczął z komórki puszczać głośną muzykę, smutną muzykę" - opowiadała.
Miah z koleżanką zdobyły telefon zabitej nauczycielki. Zadzwoniły z niego na policję. "Proszę, przyjedźcie… mamy kłopoty" - prosiła dyspozytora numeru ratunkowego. Dziś wiadomo, że policja zwlekała z akcją - dopiero po ponad godzinie od przyjazdu policjantów przed szkołę zdecydowano się na szturm.
11-latka widząc, że policjanci nie spieszą się z ratunkiem, postanowiła działać. Bała się, że szaleniec wróci do jej klasy, by zabić ją i jej przyjaciół. Zanurzyła ręce we krwi martwej koleżanki, która leżała na podłodze. Miah wysmarowała się jej krwią i zaczęła sama udawać martwą. - Czułam się fatalnie - wspominała i dodała, że do dziś nie może zrozumieć, dlaczego tak długo czekali na pomoc.
Podczas masakry w Uvalde 18-letni sprawca zastrzelił 21 osób. Miał dwa karabiny, które kupił legalnie w miejscowym sklepie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
