Tatry. Kolejny wypadek konia na drodze do Morskiego Oka [ZDJĘCIE]

Łukasz Bobek
fot. Turysta
- Zobaczyłem, że koń leżał na asfalcie. Wyglądał jakby się dusił się, bo łańcuch od chomąto zaplątał się w dyszel. Wszyscy starali się go oswobodzić - mówi Marek Rabiasz, turysta, który w niedzielę był świadkiem wypadku konie na szlaku do Morskiego Oka. Fiakrzy zapewniają, że koniowi nic się nie stało. - Potknął się tylko - mówi Stanisław Chowaniec, szef fiakrów.

Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Do wypadku doszło w niedzielę. Pan Marek akurat szedł w górę. - Gdzieś między Wodogrzmotami Mickiewicza, a leśniczówką Wanta minął mnie wóz z turystami jadący z góry. Nagle usłyszałem, że coś się dzieje. Gdy się odwróciłem, koń leżał już na ziemi - mówi pan Marek.

Z relacji świadka wynika, że koń charczał tak jakby się dusił. - Jego krtań dociskało chomąto, którego łańcuch zaplątał się na dyszlu - opowiada turysta. Zaraz po wypadku fiakier i wszyscy ludzie na wozie rzucili się na pomoc. Starali się przepchnąć wóz do tyłu, by oswobodzić konia. Udało się. - Jeszcze przez chwilę koń leżał na ziemi, a potem wstał mówi pan Marek. - Nie wiem, czy pojechał dalej z turysta, bo poszedłem dalej. Słyszałem tylko jak fiakier mówił do ludzi, by wsiadali na wóz. Część osób nie zdecydowała się na to. Były bowiem turystki, które płakały i mówiły, że już nigdy nie wsiądą na wóz.

Według Stanisława Chowańca, prezesa Stowarzyszenia Fiakrów, koniowi nic nie jest. - Rozmawiałem z fiakrem, który nimi powoził. Koń się po prostu potknął. Ma otarte kolana, ale poza tym nic mu nie jest. Dojechał na dół - mówi Chowaniec.

Tatrzański Park Narodowy, który nadzoruje przewozy na tej trasie, zażądał od fiakrów wyjaśnień w sprawie wypadku. Na razie parkowcy nie chcą komentować sprawy.

Za to Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami jest przekonane, że wóz z turystami musiał jechać za szybko. - Dlatego złożyłam zawiadomienie na policję i do prokuratury o wszczęcie śledztwa w tej sprawie - mówi Beata Czerska, prezes towarzystwa.

AKTUALIZACJA ŚRODA 23 LIPCA: Dwóch fiakrów może stracić koncesję [WIDEO]. CZYTAJ I ZOBACZ FILM >>>

AKTUALIZACJA ŚRODA 23 LIPCA: - Weterynarz orzekł, że koń Jawor, który upadł na drodze do Morskiego Oka jest w dobrej kondycji - informuje Tatrzański Park Narodowy. Koń ma jednak otarcia i dostał zwolnienie od pracy do końca miesiąca. Czytaj więcej >>>

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tatry. Kolejny wypadek konia na drodze do Morskiego Oka [ZDJĘCIE] - Gazeta Krakowska

Komentarze 297

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
23 lipca 2016, 9:56, dziki:

Proste rozwiązanie ograniczyć ilość osób zabieranych jednorazowo na wóz nie 15 osób lub więcej tylko 5góra 6 osób i jedzie, konie się tak nie będą męczyły a oni dalej będą mieli prace a ludzie atrakcje turystyczną.

Wiesz, gdyby ograniczyli do tyłu, to zapewne skąpstwo tych fiakarzy pokazałoby się tak, iż na jedną taką bryczkę przypisaliby jednego konia, i podwoiliby ilość doroż, czyli na jedno by wyszło.

G
Gość
27 lipca 2016, 16:59, Boletus :

5 dni temu szedłem nad Morskie Oko. Widziałem "pracę " tych koni na własne oczy.

Uważam, że jeśli nie zakazać całkowicie pracy koni w tych warunkach, to ograniczyć ilość osób przewożonych na wozie do max. 6 osób. Można wprowadzić bryczki 4 osobowe. Fiakrom chodzi o pieniądze. Za kurs w jedną stronę biorą 30 pln. 16 osób na wozie to 480 pln za kurs. Nie wiem ile kursów dziennie można zrealizować. Jak łatwo się domyślić, chodzi o olbrzymie pieniądze.

Tyle, że ci 'ludzie' zazwyczaj mają co najmniej nadwagę. Może być tych osób tam nawet i 6, ale jeśli wsiądą takie świnie z 55kg nadwagą, to i tak wyjdzie na to, że wagowo wsiadło ok. 12 osób.

A co do zakazu bryczek całkowicie, osobiścieuważam to za najlepsze z rozwiązań. Poza tym, wyszłoby to na dobre tym wszystkim tłuściochom. A jeśli nie daliby rady wleźć o własnych siłach, to jak niby konie mają ich tuzin wciągać na górę?

G
Gość
Tym góralom chomonto na kark i niech zobacza jak to jest!powinna byc kontrola ile faktycznie koń wypoczywa to takie proste właściciel takiej usługi powinien codziennie zgłaszać do gminy jaki koń w danym dniu pracuje przy obsłudze klientów koń powinien wypoczywać co najmniej dobę¡!!!!!!!!!!!!
P
Paul
Szybciej pod górę i z góry dla leni, konie się nie męczą, fiakrzy mają pracę za fajerą, nie ma spalin, więc o co chodzi? ja się pytam. Rozpisać przetarg dla firm na budowę sieci trolejbusów z Palenicy do Morskiego Oka w zamian za udział w zyskach z biletów. Czy to takie trudne?
W
Wd
Byłem dwa tygodnie temu w Tatrach i zwracałem uwagę na ilość ludzi przewożonych w dół powinno być ich do 17 o ile dobrze pamiętam... Generalnie fiakrzy nie przekraczają dopuszczalnej liczby pasażerów , niestety nagminnie nie przestrzegają zakazu kłusowania... Zwracajmy na to uwagę regulamin przewozów jest wywieszony na tablicy informacyjnej, na początku i na końcu trasy. następnym razem będę filmował tych kłusujących.. pozdrawiam
P
P.
biorą do góry 60 zł a nie 30zł
r
re
Są takie przepisy tylko nikt ich nie respektuje. Gdzie jest TPN, strażnicy leśni - wszyscy przymykają na to oko! Dlaczego nie zamontować do tych wozów silników elektrycznych, które przejęły by znaczną część pracy od koni ??? Trzeba tylko trochę pomyśleć, ale przecież dla górali i samorządowców najważniejsza jest kasa !!!!
O
On
Powinnaś wiedzieć, że i tak trafią na rzeź. Wszystkie konie które tam pracują trafiają na rzeź po zakończeniu swej "kariery" która trwa do 4 lat... Co do pracy to pozbycie się koni i zastąpienie ich napędem elektrycznym pozwoli zachować stanowiska pracy.
B
Boletus
5 dni temu szedłem nad Morskie Oko. Widziałem "pracę " tych koni na własne oczy.
Uważam, że jeśli nie zakazać całkowicie pracy koni w tych warunkach, to ograniczyć ilość osób przewożonych na wozie do max. 6 osób. Można wprowadzić bryczki 4 osobowe. Fiakrom chodzi o pieniądze. Za kurs w jedną stronę biorą 30 pln. 16 osób na wozie to 480 pln za kurs. Nie wiem ile kursów dziennie można zrealizować. Jak łatwo się domyślić, chodzi o olbrzymie pieniądze.
O
Ona
Zauważcie tylko, że jeżeli wejdzie zakaz przewozów końmi - konie trafią na rzeź, a ludzie stracą pracę. O to chodzi? Rozumiem, że każda z osób krzyczących za zakazem, wykupi jednego konia i będzie łożyć na jego utrzymanie.
S
Synek
Sam wczoraj szedlem na morkie oko i widzialem jak konie ostatkiem sił podchodzily pod wzniesienia. Jebani turysci laduja sie po 15 na bryczke !!!! To WY i pieprzony goral ktory tylko na zysk patrzy jestescie winni smierci koni !!! To nie sa konie pociagowe k**** !!! I nie tyle osob powinny byc jakies przepisy regulujace czas pracy koni i liczbe osob na wozie !!! A jak nie to tych cwaniakow na wozach pod homonto !!!!
t
turystka
Nosz q**wa...turysty za**ane...na nogach chodzic, swoich nogach...
d
dziki
Proste rozwiązanie ograniczyć ilość osób zabieranych jednorazowo na wóz nie 15 osób lub więcej tylko 5góra 6 osób i jedzie, konie się tak nie będą męczyły a oni dalej będą mieli prace a ludzie atrakcje turystyczną.
M
Magda
Nie masz serca do zwierzat to idoludzi.Jestem ciekawa ciebie przystosowac do woza i rob swoja prace frajerze!!!!
J
Jan Miodek
Ty debilu!!! Ortografią się przejąłeś???
Wróć na i.pl Portal i.pl