Tak zginęli pasażerowie łodzi Titan. W całkowitej ciemności, przy dźwiękach muzyki

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Wideo
od 16 lat
Z powodu oszczędzania baterii reflektorów wszystkie światła na pokładzie Titana były wyłączone. Pasażerowie zagłębiali się w odmęty oceanu w całkowitej ciemności, przy dźwiękach przygotowanej przez siebie playlisty z ulubionymi utworami - podaje w poniedziałek polsatnews.pl.

Titan, łódź podwodna firmy OceanGate, poszukiwana była kilkanaście dni temu, kiedy straciła łączność 105 minut po rozpoczęciu 4-kilometrowej podróży na dno Atlantyku, by zwiedzić wrak Titanica.

Na jej pokładzie znajdowali się brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding, pochodzący z jednej z najbogatszych pakistańskich rodzin Shahzada Dawood i jego syn Suleman, współzałożyciel OceanGate Stockton Rush oraz francuski nurek Paul-Henry Nargeolet.

Christine Dawood, żona zmarłego Shahzada Dawooda i matka Sulemaa towarzyszyła bliskim w wyprawie na łodzi-matce, jednak wraz z córką nie zdecydowała się popłynąć w głębinowy rejs. Teraz zdała relacje z ostatnich chwil przed katastrofą.

Po ciemku, przy dźwiękach muzyki

Według jej słów, pasażerów poproszono wcześniej o przygotowanie playlisty z ulubionymi piosenkami. Muzyka była następnie odtwarzana przez głośnik znajdujący się na pokładzie.

- Załoga została ostrzeżona przez szefa OceanGate, który stał za sterami, że stopniowe schodzenie w odmęty oceanu będzie odbywać się w całkowitej ciemności. Reflektory został wyłączone, by oszczędzać energię baterii aż do dotarcia do dna morskiego - przytacza polsatnews.pl. 

Gdy piątka pasażerów znalazła się w podwodnej komorze, personel zamknął za nimi właz i dowiercił wszystkie śruby. Ekipa na powierzchni jeszcze chwilę sterowała Titanem pod wodą, a następnie odłączyła go z platformy.

Pasażerowie nie zauważyli implozji

Po godzinie i 45 minutach po zejściu w głąb oceanu Titana kontakt z załogą się urwał. W tym samym czasie wojsko wychwyciło na radarach podwodną implozję. Kilka dni później znaleziono szczątki wraku jednostki.

Jak podaje portal, do podwodnej katastrofy doszło tak szybko, że prawdopodobnie nikt z przebywających na pokładzie osób nie zdążył jej nawet zarejestrować poznawczo.

- Syn Christine Dawood zabrał ze sobą pod wodę kostkę Rubika. Chciał pobić rekord świata w układaniu jej pod wodą - dodaje polsatnews.pl

Źródło: PolsatNews

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 42

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dziobak
A przed wyprawą do Tytanica.. podpisali klauzulę zwalniającą właściciela firmy Oceangate z wszelkiej odpowiedzialności .. wiedzieli że łódź jest .. eksperymentalna... Fizyki nie oszukasz nawet będąc.. milionerem.
a
asdf
Jest nagranie łączenia tuby z obejmą tytanową.

https://www.youtube.com/watch?v=WK99kBS1AfE

Skleili tę tubę z pierścieniem tytanowym - obejmą na wpust.

Te brzegi tuby dostawały po d... najbardziej i klej mógł po prostu puścić, a brzegi tej tuby się po prostu pokruszyć i zapaść.
L
Luka
Będąc obrzydliwie bogatym,zapomina się o wszystkim...szkoda mi tylko tego młodego, reszta była odklejona od rzeczywistości.
N
Neptun
K..... sami znawcy głębin oceanicznych
D
Damian
Po cholerę tam leźli? Chyba śmierci szukać ?
R
Romek
Może czytali 'Komu Bije Dzwon'? ...co trzeba mieć w głowie żeby decydować się na samobójczą wycieczkę?Nadmiar pieniędzy gubi czujność i instynkt samozachowawczy.
J
Janis
4 lipca, 17:44, wybe:

Ile tu mądrali ? Tylko patrzeć jak w Polsce zbudują najlepszą na świecie łódkę podwodną.

Już jest. Nawet sięgnęła dna i zagłębia się w muł. Za jej sterami specjalista D.T.

G
Gln
5 lipca, 2:23, Hieracy:

A wy dalej wierzycie w tą propagandę a oni już siedzą gdzieś na prywatnej wyspie popijając drinki i mając niezłego lacha z was, no cóż, kłamstwo powtarzane setki razy staje się prawdą

Jeśli opracowali lek na raka to mogli zginąć.

W
Waldek
Ktoś mi wyjaśni co to znaczy ..."personel...dowiercił wszystkie śruby"... ?
w
wybe
Ile tu mądrali ? Tylko patrzeć jak w Polsce zbudują najlepszą na świecie łódkę podwodną.
T
True
3 lipca, 20:08, asdfasdf:

Jak wyciągali ten wrak z wody to przełożyli pas przez okno w tytanowych drzwiach. Teraz pytanie - czy przebili to okienko żeby wyciągnąć łatwiej, tak jak Rosjanie wybijali okna w tu 154 podczas ładowania na kipę szczątek, czy to okno pleksi samo pękło od naporu ciśnienia.

Niestety na filmikach widać możliwy błąd konstrukcyjny projektantów.

wrota tego statku były wyszlifowane na gładko i zamykały się równo z resztą batyskafu. Przed otwarciem chroniły śruby.

Projektanci nie uwzględnili jednej rzeczy - olbrzymia siła odszktałcająca ścianę batyskafu nie miała oparcia na kołnierzach tej bramy, tak jak to jest w innych batyskafach.

Cała siła szła w śruby, a one były bardzo chudziutkie.

Siła ścinająca zerwała je i batyskaf spłaszczył się tak jak pusta puszka po coli podczas zgniatania w dłoni.

3 lipca, 20:37, Hala:

To był egzemplarz prototypowy bez badań, czyli CE, szewska robota dla miliardera.

Bo jak jesteś miliarderem z przypadku a nie własnej pracy to inteligencją nie grzeszysz

k
kra
3 lipca, 17:12, Ja, Obywatel:

ob(sr)ajtek de*ilu, ilu dostałeś od arabów za tę szemraną transakcję Lotosu? Rozliczymy cię już niedługo pajacu pisowski

Jasne, lepiej był sprzedać ruskim !! Taki z ciebie obywatel, jak ze mnie baletnica bosa !

a
asdfasdf
tę eksperymentalną tubę z włókna węglowego uratowałyby "zwykłe" cztery "tregry" ( dwuteowniki) poziomo co 90 stopni rozparte stalowymi słupami o przekrotju kwadratowym od środka. Ale to byłoby niewygodne bo, trzeba by wchodząc do batyskafu przeciskać się przez te dwa słupy rozpórkowe w kształcie krzyża.

W zwykłym samochodzie rajdowym jest klatka z rurek, a tu nic.
a
asdfasdf
Na tym nagraniu czwarta sekunda

widać ile było otworów w bramie 18 -20 i jakie cieniutkie to były śruby.

https://www.youtube.com/watch?v=q-HD25Gg9MU
a
asdfasdfasdf
Trzeba zebrać śruby z dna oceanu za pomocą wodoodpornego czujnika/wykrywacza metalu. Jeżeli śruby nie były ze stali kwasoodporne można je łatwo wychwycić za pomocą magnesu. Profil ścinania oraz rodzaj metalu z jakiego były śruby może odpowiedzieć na pytanie o tragedię. Ekipa mogła tymczasowo zastąpić nominalne śruby za pomocą śrub ze ze wykłego OBI/ CASTORAMy, gdzie odporność była dużo mniejsza lub większa od reszty. Śruba powinna pracować równo z materiałem, który dokręca. Jeżeli śruby nie były ze stopu o termicznej rozszerzlaności wrót czyli tytanu, to mogły albo się poluzować w głębinie albo ścisnąć dodatkowo, zerwały nakrętki i spowodoały ugięcie ścian batyskafu i zalanie pokładu.
Wróć na i.pl Portal i.pl