Szpital dziecięcy Konopnickiej w Łodzi. Rodzice śpią na krześle, bo nie ma miejsca na leżanki. Szpital odsyła do hotelu [ZDJĘCIA]

Redakcja
Na takim krześle rodzice muszą spać przy chorym dziecku w oddziale laryngologicznym w szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi.
Na takim krześle rodzice muszą spać przy chorym dziecku w oddziale laryngologicznym w szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi. Czytelnik
Twarde, plastikowe i przede wszystkim do siedzenia, a nie spania. W takich warunkach, czyli na krzesełkach, rodzice spędzają noc przy chorym dziecku w szpitalu im. Konopnickiej w Łodzi. Dyrekcja tego Uniwersyteckiego Centrum Pediatrycznego odsyła rodziców do hotelu.

Na krzesełku przy chorym dziecku

Wydawać się mogło, że tak prymitywne warunki w szpitalu to już przeszłość. Ale nie w Łodzi. W oddziale laryngologicznym Uniwersyteckiego Centrum Pediatrycznego im. Konopnickiej w Łodzi jeśli rodzic chce nocować przy swoim dziecku, może spędzić noc, ale tylko na krzesełku. I nie ma znaczenia czy jest to jedna noc, czy na przykład aż cztery, co nie jest rzadkością.

– Jestem w szoku, bo okazuje się, że matki mniejszych dzieci muszą spać na krzesłach, ponieważ nie ma dla nich miejsc w sali. Rodzice starszych dzieci, które dostają większe łóżka, śpią razem z nimi, choć przepisy tego zabraniają – mówi nam jeden z rodziców.

Fatalne warunki rzutują na opinię szpitala. – Mimo że mam do niego bardzo blisko, właśnie z tego powodu, jeśli coś się dzieje z dzieckiem, jeździmy do ICZMP – przyznaje inny rodzic.

Dyrektor szpitala im. Konopnickiej tłumaczy, że problemem są „warunki lokalowe” w oddziale laryngologicznym. – Nie mamy możliwości dostawienia tam leżanek dla rodziców – tłumaczy Monika Domarecka, dyrektor Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi, pod który podlega szpital dziecięcy im. Konopnickiej. – Na terenie Centrum jest hotel z trzynastoma miejscami noclegowymi do stałej dyspozycji rodziców - dodaje.

Ale ci mówią, że chcą być przy chorym dziecku, bo to noce są często najtrudniejsze dla maluchów. – Dziecko boi się zostać samo na noc, czuje się bezpieczniej, gdy jest przy nim ktoś bliski, dlatego nie wyobrażam sobie zostawienia go samego – mówi nam rodzic.

Opłata za pobyt rodzica w szpitalu

Za nocowanie na krzesełku szpital twierdzi, że nie pobiera żadnych opłat. Inaczej w hotelu. Za pierwszą dobę w przyszpitalnym hotelu rodzic musi zapłacić 25 zł, za każdą kolejną - 20 zł. Do tego doliczane jest 5 zł od osoby za wymianę pościeli i ręczników (poza pierwszą dobą).

Udostępnienie rodzicowi łóżka w boksie indywidualnym z sanitariatem w szpitalu kosztuje 15 zł na dobę, a 10 zł trzeba zapłacić za łóżko szpitalne przy dziecku.

Rzecznik Praw Dziecka (RPD) już rok temu apelował do ministra zdrowia, by rozpocząć prace legislacyjne, które zwalniałyby rodziców z konieczności ponoszenia kosztów ich pobytu przy dziecku w szpitalu. Opieka oraz możliwość kontaktu dziecka z osobami bliskimi jest gwarantowana małym pacjentom przepisami, a dokładnie: art. 33 ust. 1 i art. 34 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

– Obecność rodzica i jego opieka wpływa na niwelowanie strachu i obaw dziecka związanych z pobytem w szpitalu. Jest również niezwykle ważna w przypadku dzieci przewlekle i terminalnie chorych – uważa Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Szpitalom nikt nie broni pobierać opłaty od rodziców

Placówki medyczne są prawnie zobligowane do zapewnienia warunków pobytu także dla rodziców i opiekunów dziecka. Czytamy o tym w ust. 8 części Y załącznika nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą:

W oddziale dziecięcym zapewnia się dodatkowe łóżka w pokojach dzieci lub w odrębnym pomieszczeniu przeznaczone dla rodziców lub opiekunów dziecka.

Ust. 8 części Y załącznika nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia
Ust. 8 części Y załącznika nr 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą.

Rzecznik Praw Dziecka przyznaje, że nadal zgłaszane są mu trudności w przestrzeganiu tego prawa. Chodzi między innymi o: niezapewnienie przez szpitale właściwych warunków do pobytu rodzica przy łóżku dziecka, wysokości pobieranych przez szpital opłat za pobyt rodziców lub osób bliskich przy dziecku czy wprowadzanie przez szpitale ograniczeń godzinowych odwiedzin, bez uwzględniania wieku i potrzeb dzieci znajdujących się na oddziale.

Minister za zniesieniem opłat za pobyt rodzica w szpitalu

Zmiany legislacyjne w tym zakresie zapowiedział w kwietniu 2018 roku Łukasz Szumowski, minister zdrowia. – Udowodniono naukowo, że obecność rodzica przyspiesza proces leczenia. Tym bardziej szpital nie powinien pobierać od niego opłat za towarzyszenie dziecku na sali chorych – powiedział minister.

Zapis o tym, że szpital nie może pobierać od rodzica opłat za pobyt z dzieckiem na oddziale ma się znaleźć w nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, nad której projektem pracuje resort. Dopuszczalne mają być tylko opłaty za dodatkowy pokój czy posiłki dla rodzica. Zmiany mają wejść w życie jeszcze w 2018 roku.

ZOBACZ, ILE RODZICE MUSZĄ PŁACIĆ W ŁÓDZKICH SZPITALACH: Opłaty za pobyt rodzica przy dziecku w szpitalu. Jakie opłaty w łódzkich szpitalach?

Są jednak szpitale w Polsce, które nie czekają na zmiany legislacyjne. Szpital z Kędzierzyna zniósł opłaty za pobyt rodzica przy chorym dziecku 1 czerwca. Podobnie zrobił Szpital Specjalistyczny im. Św. Rodziny w Warszawie na oddziale pediatrii oraz pododdziale patologii noworodka. Rodzice będą płacić wyłącznie za dodatkowe posiłki.

W województwie łódzkim przykładem jest Pabianickie Centrum Medyczne. O zniesieniu opłat dla rodziców, których dziecko przebywa w tym szpitalu, zdecydowały władze miasta. Rodzice nie ponoszą tam kosztów pobytu przy dziecku od 1 maja.

Czytaj więcej: Rodzic nie zapłaci za pobyt z dzieckiem w szpitalu. W Pabianicach opłata zniesiona

Zobacz także: W jakich warunkach rodzice śpią w szpitalu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
sabcia
przeciez tu nie chodzi o koszt tylko, a o fakt, że celem jest obecność w nocy przy 4 latku w szpitalu. w jaki sposob nocleg w hotelu wspomoże dziecko? spedziałam na tym oddziale kilka lat tydzien i zapewniam, że obecność rodzica jest konieczna.

a poza tym - przeczytaj - przepisy co do opłat są jasne.
i
itak
Minimum też kosztuje. A za 150-200 zł miesięcznie średniej składki na nfz to nie ma na co liczyć.
.
a dla niektórych 20 zł to dzienna stawka wyżywienia dla 4 osobowej rodziny.
J
JSP
Czy 10-20 zł za dobę to taki koszt? Jak się zadłużamy na wyjazdy wakajcyjne, to jakoś nikomy nie przeszkadza. Oczywiście każdy przypadek jest inny. Ale nie wmawiajmy sobie i inny że służba zdrowia i usługi ok powinny być za darmo. Parking nawet ma być za darmo, bo 3 zł za dużo! Trochę więcej perspektywy.
R
Rządy PO = kataklizm !!!
Rządy PO = Prowizorka !!!
R
Rządy PO = kataklizm !!!
Ogrodził se teren i robi biznes. Trzeba powiadomić Ziobro, żeby zrobił porządek z tym procederem i okradaniem chorych.
z
zdradź tajemnicę:)
Takie przypuszczenia są "niesmaczne" i nie w temacie. W jaki celu "tykasz" Pana Budę???
b
beneficjentka 500+
Płacić i płakać!
R
Rządy PO = kataklizm !!!
W Koperniku za parkowanie pod szpitalem trzeba płacić 3 zł za godzinę. Faktury nie chcą wystawiać tylko paragon. Kto zarabia na nieszczęściu chorych w Łodzi?
g
gość
W ślad za przytoczonym rozporządzeniem MZ to odrębnym pomieszczeniem przeznaczonym dla rodziców jeżeli warunki lokalowe bezpośrednio na oddziale na to nie pozwalają jest właśnie hotel dla rodziców....
s
sprawdź
" Szpital na Spornej" to szpital dziecięcy im. Konopnickiej, jest jednostką organizacyjną Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi.
e
ernie
Opłaty za noclegi(?) rodziców, a do tego ssanie ich opłatami za miejsca parkingowe to najzwyklejsze ku...two.
G
Gość
W Skierniewickim szpitalu też w niektórych pokojach trzeba spać na krześle, ale nikt nie brał od nas pieniędzy za pobyt przy małym dziecku.
C
Czytelnik
Gdybym chciał warunki prywatnej kliniki, to był to niej pojechał. Ale nie stać mnie na to, bo muszę zapłacić m.in. podatki, dlatego chciałbym, by moje dziecko miało zagwarantowane przynajmniej to, co państwo w zagwarantowało ustawowo. Nic więcej, tylko to, możliwość pobytu rodzica/opiekuna przy nim, kiedy go boli, cierpi, płacze i nie wie, co się dzieje, ale w cywilizowanych warunkach, nie hotelowych, cywilizowanych. To nie jest dużo. To ustawowe minimum.
X
XxX
Szpital na Spornej nie lepiej. Nie liczą się z uczuciami małego pacjenta. Ten lęk i obawy maluchów... A lekarze i tak mają w d****.
Wróć na i.pl Portal i.pl