Szczyrk: śmiertelny wypadek paralotniarza. Spadł z 200 metrów

KLM
Tragiczny wypadek paralotniarza na Skrzycznem. 52-latek spadł z wysokości 200 metrów po tym, jak dla żartu uczepił się przy starcie instruktora.

Do tragicznego wypadku doszło w sobotę ok. 13.20. 52-latek z Wisły przybył wraz ze znajomymi polatać na paralotni ze szczytu Skrzycznego. Nim ubrał sprzęt postanowił zażartować.

- Z ustaleń wynika, że mężczyzna dla żartu, prawdopodobnie chcąc popisać się przed znajomymi, uczepił się startującego instruktora-paralotniarza próbując uniemożliwić mu lot. Nagły, bardzo silny podmuch wiatru uniósł obu mężczyzn. Uczepiony nie był w stanie się utrzymać. Runął z wysokości ok. 200 metrów na drzewa Jaworzyny w rejonie Skrzycznego - informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji.

Pomimo prowadzonej reanimacji przez lekarzy mężczyzny nie udało się uratować.

Przyczyny zdarzenia wyjaśniają policjanci ze Szczyrku i Bielska-Białej.


*Kontrowersyjna reklama Żytniej to wstyd dla całej branży. Polmos przeprasza
*Pies uratował dziecko od śmierci! Suczka Perełka bohaterką. Oto ona
*Tak policja w Katowicach ściga i strzela do pirata drogowego ZOBACZ ZDJĘCIA
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Strefa 30 Katowice ZA i PRZECIW MAPKA + SONDA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szczyrk: śmiertelny wypadek paralotniarza. Spadł z 200 metrów - Dziennik Zachodni

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
OBI
Nagły, bardzo silny podmuch wiatru uniósł obu mężczyzn. czyli to był lot tandemowy?dziw nad dziwy
A
Ania
miałam okazję poznać tego człowieka i nie mogę uwierzyć że już go nie ma wśród nas... ogromna strata :( był wspaniałym, dobrym człowiekiem...
u
[email protected]
Witam posiadam 3 zdjęcia na których widac obu panów tuż przed upadkiem .Ostatnie chwile jednego z panów uwieczniłem całkowicie na nieświadomce .W razie gdyby ktoś potrzebował pisac na meila [email protected]
M
Marek
Witam
Znałem tą osobę. Jest to nie do uwierzenia. Był to wspaniały człowiek, wielki sportowiec. Nie wiemy jaki był zamysł tej osoby ale ten Pan nigdy by nikogo nie naraził na niebezpieczeństwo, nigdy by nikogo nie skrzywdził. Miał wielką wiedzę i doświadczenie. Gdy coś robił robił to z wielką pasją i oddaniem. Nie znamy jego myśli z momentu kiedy to się stało, z artykułu wszystko nie wynika zatem nieraz osądy należy zachować dla siebie.
Marek
T
Tomek
To byl moj wujek takze wszytkim trolom za ich koment juz podziekujemy to tylko swiadczy o waszym poziomie inteligencji...zalosni jestescie...Mirek spoczywaj w spokoju (*)
c
charli
Selekcja naturalna w pełnej okazałości. Jednego debila mniej na tym świecie. Dobrze że tylko siebie zabił :)
e
ende
Gdyby głupota umiała latać!
c
czerwony
to nic nie pisz, powstrzymaj się - do przemyślenia ......
n
niebieski
nagły podmuch wiatru to sprawa nie przewidywalna, to żywioł...
r
rybnikparalotnie
czasami się nie udaje mówię tu o żartach ,niestety paralotniarstwo nie wybacza głupoty i braku wyobrażni ,zawsze szkoda człowieka ,
c
czytelniczka
Jak można robić tak idiotyczne "żarty"?! I to mając 52 lata?! Sam zapłacił za swój "żart", co za kompletna bezmyślność.
G
Gość
Byliśmy tam z żoną i widzieliśmy całe zajście, od początku obesrwowaliśmy tego spadochroniarza jak był jeszcze na szczycie Skrzycznego i robił pokazy. Jak zobaczyliśmy ich dwóch, myśleliśmy że skoczy i otworzy spadochron, jednakże jak się puścił leciał plecami w stronę ziemii w bezruchu, przez chwilę duża część osób zastanawiała się co się stało, nikt nie był świadomy tego, zaraz wylądował instuktor wołając by wzywać pomoc, podobnie ludzie z kolejki wrzeszczeli by dzwonić po pogotowie. Na szczęście że nie spadł na kogoś, było sporo ludzi wtedy z dziećmi, ofiar mogło być znacznie więcej. Sporty extrymalne wymagają podstawowych zasad bezpieczeństwa, tak się kończy bezmyślność. Idealny przykład do serialu 1000 sposobów na śmierć. Niech spoczywa w spokoju [*]
s
spadł na łeb?
Dla nieznających go byłoby marnym pocieszeniem, że to kamikadze.
S
Szninkiel
Polski kandydat "Darwin Awards 2015"...
J
Ja
Dla nieznających Go-zostawił żonę,córki i dwójkę wnuków...
Wróć na i.pl Portal i.pl