Święto 1 Maja w Krakowie. Przedstawiciele lewicy manifestowali pod pomnikiem Czynu Zbrojnego i krytykowali rząd PiS

W obchodach Święta Pracy wzięli udział m.in. przedstawiciele OPZZ, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Partii Razem, Wiosny, Unii Pracy. Uczestnicy 1-majowych obchodów podkreślali, że spotkali się po to, by oddać cześć ludziom pracy walczących o prawa do godnego życia. W przemówieniach nie brakowało również krytycznych słów wobec obecnego rządu.

- Porozumienie na lewicy jest pożądane wobec konieczności odsunięcia Prawa i Sprawiedliwości od władzy. W interesie Polski jest jak najszybsze odesłanie PiS-u od opozycji, ponieważ jego arogancja, tupet oraz lekceważenie organów państwa i dążenie do autorytarnych rządów stanowią zagrożenie dla Polski oraz Unii Europejskiej - mówił Sławomir Brodziński, sekretarz Rady Krakowskiej SLD. - Obecnie rządzący skutecznie skompromitowali zawód polityka, ponieważ traktują władzę jako podział łupów, a nie jako obowiązek wobec społeczeństwa - dodał.

- 1 Maja jest radosnym świętem. Cieszymy się z tego, co wywalczyli nasi przodkowie - mówił Maciej Gdula z Wiosny. - Nie przypadkowo dziś protesty wybuchają w sektorze publicznym. Protestują nauczyciele, pracownicy sądów, protesty zapowiadają urzędnicy pracujący w opiece społecznej, rezydenci, ratownicy medyczni. Dlaczego tak się dzieje? Czy dziś mamy neoliberalizm? Rodzi się nowy system, w którym partia rządząca chce opanować państwo, podporządkować różne sfery hierarchiom partyjnym. Żeby uzyskać legitymizację dla tego systemu rząd musi rozdawać pieniądze. To nie jest żadna polityka społeczna, to są transfery polityczne - dodał.

Uczestnicy obchodów składali kwiaty pod Pomnikiem Czynu Zbrojnego Proletariatu Krakowa. Wystąpił też Krakowski Chór Rewolucyjny.

WIDEO: Barometr Bartusia. Ile powinien zarabiać nauczyciel?