Studentka pedagogiki z Krzesimowa uznana winną zabójstwa noworodka. Dziecko utopiła w rzece (ZDJĘCIA)

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Na 12 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Lublinie 23-letnią Anetę P. za to, że rok temu utopiła swoje nowo narodzone dziecko w rzece. W ocenie sądu jej czyn nie budził wątpliwości, a sposób działania drastyczny.

- Działanie Anety P. jest niezrozumiałe, tym bardziej, że była studentką pedagogiki - uzasadniała wyrok sędzia Barbara Markowska. - Dziecko nie miało żadnych szans żeby przeżyć - dodawała.

Przy odczytaniu wyroku obecna była matka Anety P. Wyrok jest niższy niż wnioskował prokurator. - Chciałem kary 25 lat pozbawienia wolności. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku podejmę decyzję, czy go zaskarżyć - mówił prokurator, Michał Kucharczyk.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 15 października ubiegłego roku w Krzesimowie (gm. Mełgiew). O godz. 2 rano Aneta P. zaczęła rodzić. Poród trwał trzy godziny. Po samodzielnym przecięciu pępowiny ubrała się, zawinęła dziecko w koszulkę i wyszła z domu. "Dziecko płakało na tyle cicho, że nie obudziło pozostałych domowników” - czytamy w akcie oskarżenia.

Następnie, według ustaleń prokuratury, kobieta przeszła przez pole kukurydzy, dotarła nad rzekę, wyjęła dziecko z koszulki i wrzuciła je do rzeki. Podobnie uczyniła z łożyskiem, które urodziła chwilę potem. Z ustaleń śledczych wynika, że nikt z domowników nie zauważył, że kobieta urodziła.

Tego samego dnia, przypadkowy spacerowicz zauważył zwłoki dziecka w wodzie. Zawiadomił policję. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka urodziła się zdrowa: żyła od kilkunastu do 30 minut. Biegli uznali, że przyczyną śmierci było utonięcie.

Śledczy ustalili, że Aneta P. próbowała zatrzeć ślady swojego czynu. Po zdarzeniu zgłosiła się do poradni, żeby dostać zaświadczenie, że nie jest w ciąży i wzięła receptę na środki antykoncepcyjne. Następnie udała się na Komendę Powiatową Policji w Świdniku, żeby poinformować funkcjonariuszy, że jest pomawiana o to, że była w ciąży. Została zatrzymana 26 października.

Śledczy ustalili również, że 24-letnia kobieta planowała zabójstwo od dłuższego czasu. Wskazywały na to treści jakie wyszukiwała w internecie (np. „co może zabić dziecko w 5 miesiącu ciąży”, „jak poronić w drugim trymestrze”).

To nie jedyna tego typu sprawa, którą obecnie zajmują się lubelskie sądy. W poniedziałek (22 września), rozpoczął się proces 21-letniej Weroniki B. z Lublina (również studentki pedagogiki), która zaraz po urodzeniu zawinęła noworodka w ręczniki i reklamówki i schowała do łóżka. Dziecko konało kilkanaście minut.

Studentka z Lublina oskarżona o zabicie swojego dziecka. Now...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Twój stary
A dlaczego ojciec ma ponosić konsekwencje za to, że matka dziecko utopiła? XD
B
Bolo
Przecież sama się nie zapłodniła ojciec dziecka poniósł jakieś konsekwencje?
j
jaka
po wysokości wyroku widać ewidentnie jak daleko działa feministyczna ochrona morderczyń kobiet w Polsce.
a
arleta
Mieszkam od 12 roku w Niemczech bedąc na studiach też zaszłam w ciąże , usunęłam (tutaj jest to normalne) mija 4 rok i żałuję zastanawiam się jakby wyglądało moje dziecko , gdy widze noworodki to płaczę . Rok temu siostra zaszła w ciąże chciała usunąć namówiłam ją ,aby urodziła i tak się stało po porodzie dziecka nie widziała na drugi dzień podpisała papiera że zrzeka się praw do dziecka nie wiemy nawet czy był to chłopak czy dziewczynka bo sobie nie życzyła ,aby jej mówiono w czasie ciązy i po porodzie . Jak pisałam mija rok moja siostra czasem też sie zastanawia nad tym jakie byloby to dziecko jednak nie ma w siadomosci tego ze zabiła je ,ja natomiast jestem troche szczęśliwsza ,że ja naklonilam do porodu i ze uratowałam jedno zycie ,na swiecie jest tyle par ktore chca adoptowac noworodki ze to usuwanie jest bez sensu ,oczywiscie aborcja powinna byc moze nie tak liberalna jak w wiekszosci krajow Europy ale nikt nie ma pojecia co sie czuje po takiej aborcji nikt kto nie usuwał ciąży.
g
gosc
oto do czego doprowadza zakaz aborcji
Wróć na i.pl Portal i.pl