- Dzwonią do mnie znajomi i mówią, że na Twitterze Andrzeja pojawiają się jakieś bzdury - mówi oburzona Krystyna Zachwatowicz, żona reżysera. - Nawet nie chcę o tym mówić mężowi i go niepotrzebnie denerwować. Profil jest fałszywy, a mąż nigdy by takich bzdur nie wypisywał - dodaje.
Tego typu kradzież tożsamości w internecie i serwisach społecznościowych to istna plaga. - W zasadzie każdy w kilka minut może założyć w popularnym serwisie konto na nazwisko osoby publicznej i się nim posługiwać - mówi Paweł Nowacki, założyciel serwisu społecznościowego Wiadomości24.pl. - Jedynie z treści możemy wnioskować, czy profil jest prawdziwy. Administrator serwisu nie musi sprawdzać, czy podane w profilu dane są prawdziwe. Musi za to interweniować, gdy dostanie wiarygodną informację, że dane są nieprawdziwe i użyte wbrew woli - dodaje Nowacki.
Potwierdza to prawnik, specjalistka od spraw własności intelektualnej prof. Ewa Nowińska z UJ. - Kluczowe jest znaczenie słowa "wiarygodne". Jeśli zadzwoni Andrzej Wajda i powie, że nie ma konta na Twitterze, to provider usługi musi zlikwidować fałszywe konto i to natychmiast - mówi prof. Nowińska. - Można też wytoczyć oszustowi sprawę o naruszenie dóbr osobistych. Najpierw trzeba poznać jego tożsamość, ale Twitter jest amerykański, a w USA mają dobrą ustawę o ściganiu przestępców w sieci - mówi Nowińska.
Krystyna Zachwatowicz zapowiada walkę o szybkie zlikwidowanie kompromitującego fałszywego profilu męża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?