Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz prałat Henryk Jankowski z pistoletem na okładce płyty zespołu Apteka

Redakcja
Okładka płyty zespołu Apteka
Okładka płyty zespołu Apteka Mat. prasowe
Na okładce nowego albumu "Tylko dla..." gdyńskiego alternatywnego zespołu Apteka (premiera płyty 25 czerwca br.) widnieje zdjęcie prałata Henryka Jankowskiego, emerytowanego proboszcza parafii pw. św. Brygidy. Prałat na zdjęciu jedną ręką celuje z pistoletu, w drugiej trzyma widelec.

Publikacja wspomnianego zdjęcia budzi sprzeciw księdza Ludwika Kowalskiego, obecnego proboszcza św. Brygidy, gdzie emerytowany duchowny przebywa obecnie jako rezydent. Według ks. Kowalskiego, zespół wykorzystał stan zdrowia schorowanego prałata, wykorzystując jego wizerunek w celach biznesowych. Lider zespołu Apteka Jędrzej "Kodym" Kodymowski twierdzi, że ma pisemną zgodę ks. Jankowskiego na wykorzystanie jego wizerunku.

Jeśli ktoś twierdzi, że tą okładką drwimy z prałata, odpowiem, że jest wprost przeciwnie - oświadcza Kodym.

- Postać i poglądy ks. Jankowskiego imponują nam jako przykład niezależności i odwagi wbrew układom. Jest dla mnie też przykładem bohaterskiego człowieka wykorzystanego i wyrzuconego poza nawias przez układ panujący w Polsce. Nie podzielam poglądów księdza Jankowskiego, ale czuję do niego szacunek jako do ikony Solidarności. Zmianę ustroju po 1989 r. uważam za przebranżowienie, a nie przełom polityczny. Jestem przeciwny rządzącym w kraju pseudoelitom. Osobiście nie jestem związany z żadnym ugrupowaniem politycznym, najbliżej mi może do Janusza Korwin- Mikkego. Uważam się za anarchistę.

Jędrzej Kodymowski twierdzi, że na pomysł okładki wpadła jego córka, która zna Mariusza Olchowika, asystenta prałata. Olchowik jest autorem zdjęcia, pisemna zgoda na wykorzystanie wizerunku została podpisana 23 listopada 2009 r. i zostanie zreprodukowana na odwrocie okładki albumu.
Chociaż na odwrocie płyty znajduje się pismo prałata Henryka Jankowskiego, ten twierdzi, że nie jest możliwe, by dawał zgodę na zamieszczenie swego wizerunku.

- Nie chciałem, by moje zdjęcie znalazło się na płycie - mówi schorowany były proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku. - Nie przypominam sobie, bym się na to zgodził. To, co zrobiono, jest nielegalne.

Tomasz Rozwadowski, Dorota Abramowicz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki