Strajk nauczycieli: Wakacje 2019 będą skrócone przez strajk nauczycieli w szkołach? Ministerstwo Edukacji Narodowej zabiera głos

Czy większość komentujących w ogóle przeczytała artykuł, albo jak już to zrobiła, to ze zrozumieniem? Zacytuję, bo widzę że dla większości liczą się tylko nagłówki, ewentualnie kolorowe obrazki: "MEN nie planuje zmiany przepisów dotyczących organizacji roku szkolnego. Zgodnie z rozporządzeniem zajęcia zakończą się 21 czerwca. Wakacje letnie potrwają więc od 22 czerwca do 31 sierpnia - zaznacza Anna Ostrowska, rzecznik prasowy ministerstwa."

I na co narzekacie, rodzice? Że jeżeli strajk sprawi że rok szkolny się przedłuży, to na miesiąc będziecie mieli swoje dzieci z głowy i nie będziecie musieli kombinować co z nimi zrobić jak mają wolne? Jeszcze przed chwilą był płacz i lament "ło ka Boga, co ja z dzieckiem zrobię, szkoła zamknięta!" a tu nagle przez dwa miesiące problemu już nie macie?

Jeśli wakacje będą przedłużone to nauczyciele powinni oddać kasę rodzicom ze swoich pensji

Prawda jest taka że na zachłanności nauczycieli tracimy my uczniowie. Naprawdę rodzice czemu popieracie nauczycieli? Mówią że to ciężka praca i tak dalej ciekawe co by powiedzieli jakby poszli pracować do takiego ZUSU wszyscy myślą że ludzie zarabiają tam kokosy a często bywa że zarabiają mniej od nauczycieli. Z kolegami widzieliśmy pit jednej z nauczycielek było na nim 40tysięcy rocznie a pragnę dodać że pracuje jeszcze w 2 innych szkołach prócz mojej. My jako uczniowie bardzo tracimy przez ten strajk prawdopodobnie będziemy mieli przedłużony rok szkolny, ciekawe kto zapłaci za wakacje które będzie trzeba odwołać? Maturzyści którzy będą prawdopodobnie musieli powtarzać rok szkolny co moim zdaniem szczyt głupoty. Solidarność która zazwyczaj była łasa na pieniądze bez problemu przystała na warunki rządu 15 % podwyżki to jest naprawdę sporo ale nie ZNP jest zachłanne i musi dostać 30 %. Naprawdę tracą na tym wszystkim tylko uczniowie, rodzice przejrzyjcie na oczy. A dla osób które mi nie wierzą co do pitu posiadam zdjęcie takowego z jednej szkoły. Mam nadzieję że mój komentarz będzie miał jakiekolwiek znaczenie.

W wakacje? A kto mi zwróci opłacone dla córki wyjazdy wakacyjne? Nauczyciele?

Ał... Jak im tak ciężko to niech się wezmą za łopaty lub niech na budowę idą może wtedy będzie im lżej !!

Jak można płacić wecej za 18 godzin tygodniowo ?? Gdzie zwykły człowiek musi 40 godzin robić i wiecej by zarobić na rachunki i jakieś życie !!

Niech się wezmą za robotę a nie strajki im w głowie !!! Jeszcze za mało wolnego mają w roku !!! A teraz przez ich nieróbstwo dzieci mają mieć wakacje przesunięte ?? Ciekawe czy będą mieli zapłacone za dni strajku ??

Szkoda odpisywać na niektóre posty....widać że nie macie pojęcia o pracy w szkole!!!

Do g...wna pedagogicznego!

Jak to jest? Leniwi włoscy nauczyciele pracują rocznie 766 godzin, Grecy 660 godzin, roszczeniowi i zawsze chętni do strajku Francuzi pracują 900 godzin. Nasi herosi, bohaterowie i siłacze edukacji 564 godzin!!!

Dane OECD za rok 2017. Chodzi o nauczycieli podstawówek. Moje dzieciaki spędzają codziennie od 1,5 do 2 godzin na odrabianiu lekcji. Do tego języki i inne korepetycje poza szkołą 4-6 godzin tygodniowo (1300,00 PLN na 2 dzieci). Nauczyciele jesteście żałośni...

Tak powinno być, każdy dzień trzeba odpracować!!!

zanucmy modna ostatnio piosenke-belfer to swinia

To nie przez strajk. To przez nieudolność p.p. Zalewskiej i Szydło. No i prezesa.

Ciemny lud ma powiedziane inaczej, no i już go kupili, bo za kasę zrobi wszystko...

jeśli strajk bedzie trwał dłużej to trzeba bedzie "odrabiać" zaległośći np 1,3 maja itd... oraz w SOBOTY

czy bedzie wtedy strajk uczniów ? czy bedzie protest rodziców ze dzieciaki chcą do szkoły po 6 dni w tyg ?