Strajk generalny nauczycieli możliwy od połowy marca 2019. W Poznaniu pedagodzy odwołali próbne matury

Katarzyna Gruszczyńska
Grzegorz Dembinski
Od połowy marca możliwy jest strajk generalny w polskiej oświacie. Jeśli związkowcy nie znajdą kompromisu z premierem i minister edukacji narodowej, za trzy miesiące mogą zostać zamknięte szkoły i przedszkola. - Nie jest to atak wymierzony przeciwko uczniom, absolwentom, dzieciom - mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Te zapowiedzi są efektem spotkania nauczycielskich związków zawodowych - Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych, które odbyło się 4 stycznia 2019 r.

- Jesteśmy przekonani, że jedyną formą w przypadku braku porozumienia jest zdecydowana akcja strajkowa i do tego oba związki zawodowe będą zmierzać - powiedział Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

W przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie Prezydium ZG ZNP, na które zaproszono premiera Mateusza Morawieckiego. Później ma się odbyć „spotkanie konsultacyjne” z minister edukacji narodowej Anną Zalewską dotyczące projektu rozporządzenia płacowego.

W zależności od wyników rozmów związkowcy podejmą decyzję dotyczącą formy ewentualnego strajku generalnego.

Najwcześniejszym terminem ewentualnego strajku generalnego jest połowa marca br., gdy zakończy się procedura sporu zbiorowego.

Głównym postulatem związkowców jest podniesienie wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli i pracowników oświaty o kwotę tysiąca zł miesięcznie.

- Apelujemy do rodziców, żeby zrozumieli naszą sytuację. Nie jest to atak wymierzony przeciwko uczniom, absolwentom, dzieciom. Ten poziom wynagradzania nauczycieli tylko i wyłącznie może zmierzać do destrukcji oświaty - mówił Sławomir Broniarz.

- Będziemy apelowali do wszystkich pracowników szkół, żeby wsparli walkę związków zawodowych o godne warunki wynagradzania - zapowiedzieli związkowcy podczas konferencji prasowej.

Wcześniej pojawiały się informacje, że do strajku generalnego nauczycieli może dojść podczas kwietniowych egzaminów gimnazjalnego, ósmoklasisty i majowych matur.

Akcja brania L4

Jak wygląda sytuacja po grudniowej akcji protestacyjnej nauczycieli polegającej na braniu przez nich L4? Dwa tygodnie temu na zwolnieniach lekarskich przebywało 578 pedagogów z Gdańska, w środę 2 stycznia – 222 nauczycieli. Ostrzej zareagowali nauczyciele z Poznania, którzy przerwali próbne matury w jednym z prestiżowych liceów. Wszyscy domagają się podwyżki w wysokości 1000 zł.

- W środę 2 stycznia na zwolnieniach lekarskich przebywało łącznie 222 nauczycieli, w tym 164 w szkołach podstawowych – informuje Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. edukacji urzędu miejskiego w Gdańsku.
Dyrektor zwrócił uwagę, że w porównaniu z okresem przedświątecznym widoczny jest znaczny spadek liczby nauczycieli przebywających na zwolnieniach.

W Szkole Podstawowej nr 15 w Gdańsku przedłużono przerwę świąteczną. W klasach "O"- III zajęcia odbywają się zgodnie z planem lekcji, natomiast w klasach IV-VIII w godzinach 8 - 11.30 prowadzone są zajęcia opiekuńcze. Świetlica działa bez zmian.
- Taka sytuacja w szkole ma potrwać do końca tego tygodnia – zapewniają przedstawiciele gdańskiego magistratu.
W innych placówkach długość przerwy świątecznej uzależniona jest od ustalonych dodatkowych dni wolnych w danym roku szkolnym.

Nie są to jedyne skutki grudniowego protestu. Władze jednej z gdańskich podstawówek, w związku z wyższą niż zazwyczaj liczbą zachorowań wśród kadry pedagogicznej szkoły w okresie przedświątecznym, przesunęły termin wystawiania ocen za pierwsze półrocze roku szkolnego 2018/2019. Przesunięto go o tydzień – z 7 stycznia 2019 r. na 14 stycznia 2019 r.

Odwołano próbne matury

Skutki bardziej odczują uczniowie Liceum Ogólnokształcącego św. Marii Magdaleny w Poznaniu, gdzie nie odbyły się próbne matury. Uczniowie mieli w czwartek 3 stycznia od rana pisać próbne matury. Kiedy usiedli w ławkach, dowiedzieli się, że egzamin z języka polskiego nie zostanie przeprowadzony, ponieważ nauczyciele szkoły kontynuują protest.

Jak poinformował Wiesław Banaś z Wydziału Oświaty w Poznaniu, próbne matury w tym liceum mają się odbyć w innym terminie.

Związkowcy popierają protest

Akcję brania L4 poparł Związek Nauczycielstwa Polskiego, który prowadzi Ogólnopolską Akcję Protestacyjną Pracowników Oświaty. - Żądamy realnych podwyżek – apeluje.

Z kolei Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" stoi na stanowisku, że bez godnych płac nie ma mowy o podnoszeniu rangi zawodu nauczyciela.

- Protesty w szkołach (decyzje o nieprowadzeniu zajęć lekcyjnych), choć mają jednak charakter incydentalny, pokazują autentyczne nastroje wśród nauczycieli. Frustrację i determinację, aby walczyć o godne wynagrodzenia – podkreślają związkowcy z "S".

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Strajk generalny nauczycieli możliwy od połowy marca 2019. W Poznaniu pedagodzy odwołali próbne matury - Dziennik Bałtycki

Komentarze 61

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anna
Po co dawać dziecko na korki? Rodzice! Uczcie sami, w końcu to tylko liceum, a nie testy do NASA.
J
Jola
A co z życiem rodzinnym lub jakością nauczania poprostu tak się nie da
G
Gość
Ilu jest blagierów wśród policjantów, i wśród "nauczycieli" dobrze wiemy !!!. Wśród pierwszych "sposobem na życie" jest L4, u drugich "sposobem na życie" jest "emerytura !. Chociaż (i) pierwsi i drudzy marzą o "emeryturze" intensywnie, gdy zaczynają obrastać tłuszczem !
K
Krystyna
Jeżeli jesteś naprawdę nauczycielem to takich bzdur byś nie pisała bo rzeczywistość jest inna. Zastanów się nad tym co piszesz- sprawdziany sprawdzasz na wywiadówkach. Jako rodzic szybko zrobiłabym porządek z takim nauczycielem!
X
Xd
Nie bój się na twoje miejsce jest 100innych
A
Anna
3.300nie maja nawet pielęgniarki z 30 letnim stażem he he he pekam teraz śmiechem prezydentem ani wójtem to ty nie jesteś żeby zarabiać 4 koła śmiech na sali
R
Rychu
Te zasrane szkoły dzieciaki już się ciesza i my się cieszymy też
Z
Znawcz problemu !
Poczekamy na "czkawkę" wg teorii Lwa Trockiego-Bernsteina, o treści "czas docenić nauczycieli, w tym policyjnym ustroju !". W rzeczywistości, czas docenić fachowców w "stanie nauczycielskim", czas "wypierdolić na bruk" siłę wykonawczą ustroju klasy proletariatu, uformowana przez kolejne Biura Polityczne w KC PZPR !!!.
O
Obserwator
Ci nauczyciele to pewnie dyrektorzy szkół lub zastępcy, bo żaden nauczyciel przy gołym etacie nie zarabia kokosów... A dodatek funkcyjny zależy od władzy.....
O
Obserwator
Połowa uczniów ledwo czytających w 4 klasie, ale będziesz miał wyniki!!!!!!!!!!!!!!!!!
B
Belfer
Cienki Twój wpis, jak ... penis komara.
p
pseudo
po 9 latach pracy w szkole, mam 28h i do moich obowiązków należy:
- przychodzić do pracy i prowadzić zajęcia
- dwa razy do tej pory musiałam przygotować Dzień Patrona w szkole ( z innymi nauczycielami w spółce)
- raz na pół roku musze wypełnić sprawozdanie nauczyciela (trzeba dobrze napisać pierwsze, potem tylko kopiuj i wklej)
- sprawdzać sprawdziany i kartkówki 130 dzieciaków (robię to na przerwach, wywiadówkach i radach, zamiast gadać o bzdurach i o tym jak jest mi źle zwyczajnie pracuję)
-wystawiać oceny, średnią ocen pokazuję mi dziennik elektroniczny, więc wystawiam to co pokaże
- raz w roku jestem na szkoleniowej radzie pedagogicznej, na której nie uczę się niczego

Należę do tych nauczycieli, którzy wiedzą, że mają dobrze. Nie będę narzekać, tylko pakuję się na ferie.

Pozdrawiam
p
pseudo
też pracuję 9 lat i zarabiam 2270zł czyli tak samo. Ale to z jednej szkoły, w drugiej mam prawie 1500zł. Łącznie, prawie 3800zł, a jeszcze nie policzyłam 13-tek, wakacyjnych, socjalnych dwa razy w roku. Nie rozumiem tych co pracują na gołym etacie, to ile wy pracujecie dni w tygodniu? 3? Bo nie zgodziłabym się na 5 dni! Kiepsko negocjujecie swoje warunki pracy :)
J
Joanna
To nie jest strajk polityczny . Nauczyciele bardzo mało zarabiają i maja dość tej żebraniny i traktowania ich jak głupców. Nie chcemy pracować za miskę ryżu.
N
Niki73
Mam kilka słów do przekazania tym , ktorzy widzą tylko przywileje n-li:
1.Dlaczego nie wybraliście tego zawodu? Przecież tyle wolnego i nic nie trzeba robić.Pieniądze kapią z nieba.
2.Kto was nauczył pisać i czytać?
3.Kto przygotował do matury? Mama i tata?
4.Kto za psie grosze często pochylał się nad waszym wychowaniem ?
Ten zawód wymaga ludzi szczególnych. Za wyjątkowość musimy zapłacić.
Proszę o komentarze tylko negatywne. Ich liczba będzie wprost proporcjonalna do tendencji stanu umysłu piszących komentarze.
Pozdrawiam
Wróć na i.pl Portal i.pl