Noty wystawiliśmy w skali od 1 do 10.
Arkadiusz Malarz (5) – Przy straconej bramce to nawet dwóch ustawionych na linii bramkarzy miałoby problemy, więc nie ma co nad tym się szerzej rozwodzić. Wiele pracy w całym spotkaniu nie miał. Zrobił co do niego należało.
Łukasz Broź (4) – Niepewny w defensywie. Jedno z jego poślizgnięć w polu karnym mogło się fatalnie skończyć. Na szczęście rywal kopnął jak kopnął, czyli źle.
Igor Lewczuk (5) – Nie nawalił. Oczywiście parę razy mógł się zachować lepiej, ale generalnie wypadł na poziomie Pazdana. Maciej Dąbrowski i Jakub Rzeźniczak jeszcze sobie posiedzą na ławce rezerwowych.
Michał Pazdan (5) – Całkiem nieźle wypełnił swoją rolę. Wiele razy dobrze zagrał na wyprzedzenie. Oczywiście nie ustrzegł się błędów, ale nie były one brzemienne w skutkach. No, może przy golu powinien zrobić więcej (w domyśle trzy, cztery kroki do przodu).
Adam Hlousek (3) – W pierwszej połowie uderzył tzw. zewnętrzniakiem. Mogła paść z tego bramka. Niestety w obronie zachowywał się źle. W krótkim czasie złapał dwie żółte kartki, wobec czego wyleciał z boiska z czerwoną. Przez to było jeszcze bardziej nerwowo…
Vadis Odjidja Ofoe (5) – Niepotrzebnie na początku meczu sfaulował na 30 metrze i złapał żółtą kartkę. Co do gry do przodu… No cóż, niby próbował, ale przez długi czas bez powodzenia. Dopiero w końcówce fajnie otworzył drogę do bramki Kucharczykowi.
Tomasz Jodłowiec (4) – Za mało dał zespołowi. Jakości w podaniach, w pomyśle na grę tyle co kot napłakał. To nie przystoi reprezentantowi Polski.
Thibault Moulin (4) – Bez szału. Jedno czy dwa fajne zagrania to naprawdę nic przeciwko takiemu rywalowi. Ocena niska i jak najbardziej zasłużona. Pora się ogarnąć, bo dalej będzie tylko trudniej.
Steeven Langil (5) – Drybling ma. Przyspieszenie również. Ale podanie? Do nikogo, nie w tempo. Gdyby właśnie ten element u niego nie szwankował, to skończyłby mecz z przynajmniej jedną asystą. Dziś boisko opuścił jako pierwszy.
Michał Kucharczyk (6) – Kuchy King. Jako jeden z nielicznych starał się, by na Łazienkowskiej nie było wpadki. W końcówce dopiął swego. Kiwnął obrońcę, a potem strzelił nie do obrony.
Nemanja Nikolić (2) – Pierwszy do zmiany (zszedł jako drugi, po 70 minutach). Zagrał po prostu żenująco. Trzy razy został złapany na spalonym – przed przerwą! I to tyle, jeśli chodzi o jego występ. W Hull City już się rozmyślili?
Weszli z ławki:
Guilherme (5) – Wszedł na ostatnie pół godziny. I zdołał stworzyć jedną z dwóch najgroźniejszych akcji Legii w meczu. Strzelił mocno, lecz w środek.
Bartosz Bereszyński i Aleksandar Prijović grali zbyt krótko, by ich ocenić.
Wszystkie podejścia polskich drużyn do Ligi Mistrzów
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?