Nice 1 Liga. Postawili kropkę nad "i". Miedź Legnica awansowała do Ekstraklasy! Chojniczanka znowu zawaliła wiosnę

psz, Piotr Janas
Miedź Legnica jest już pewna awansu do Ekstraklasy
Miedź Legnica jest już pewna awansu do Ekstraklasy Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Nice 1 Liga. Miedź Legnica pewnie pokonała u siebie Chojniczankę Chojnice (4:1) w meczu 31. kolejki Nice 1 Ligi i przypieczętowała awans do Lotto Ekstraklasy. Dwie bramki dla gospodarzy jeszcze przed przerwą zdobyli Hiszpanie, a w drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Honorowe trafienie dla przyjezdnych zanotował Tomasz Boczek, który chwilę później obejrzał czerwoną kartkę.

Dla "Miedzianki" to pierwszy w historii awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. W równolegle rozgrywanym spotkaniu poznaliśmy także drugi zespół, który zapewnił sobie awans. Zagłębie Sosnowiec pokonało przed własną publicznością Ruch Chorzów i jako druga drużyna z Nice 1 ligi wywalczyła bezpośredni awans.

Dla kibiców na Dolnym Śląsku najważniejsze było jednak to, co działo się na Stadionie Orła Białego w Legnicy. Tam na wskroś ofensywnie ustawiona Miedź od samego początku była stroną przeważającą i dyktowała warunki gry.

Wyróżniał się przede wszystkim filigranowy rozgrywający Omar Santana, który już w 14. minucie otworzył wynik. Sprowadzony z Wigier Suwałki pomocnik popisał się bardzo mocnym strzałem zza pola karnego, po którym Radosław Janukiewicz mógł tylko wyciągnąć piłkę z siatki.

Kibice wpadli w euforię. Poczuli, że "Miedzianka" już tej szansy nie wypuści, zwłaszcza, że od tego momentu gospodarze grali jeszcze lepiej, z jeszcze większą swobodą i fantazją. Udokumentowaniem ich przewagi był drugi gol, którego w 26 min zdobył inny Hiszpan - Marquitos. Były piłkarz m.in. Villarealu wykorzystał rzut karny po faulu na Wojciechu Łobodzińskim.

To trafienie było o tyle ważne, że 3 minuty wcześniej bramkę na 1:1 strzeliła Chojniczanka, lecz sędzie Jarosław Przybył odgwizdał pozycję spaloną Damiana Piotrowskiego i gola nie uznał. Goście zaciekle protestowali, ale jedyne co wskórali to żółte kartki za dyskusję.

Po zmianie stron nie mający nic do stracenia piłkarze z Chojnic rzucili się do ataku i udało im się dobyć kontaktową bramkę. Dośrodkowanie Pawła Zawistowskiego z rzutu wolnego na gola zamienił Tomasz Boczek, rehabilitując się w ten sposób za faul na Łobodzińskim z 26 min.

Stoper przyjezdnych był jednak tego dnia bohaterem tragicznym, bo w 65. minucie zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Schodząc z boiska nie mógł pogodzić się z tą decyzją i skierował swoje kroki prosto w stronę arbitra technicznego. By nie doszło do rękoczynów, krewkiego zawodnika musieli opanować koledzy z zespołu.

Chwilę wcześniej kibice miejscowych rozpoczęli świętowanie. Odpalili sporą ilość pirotechniki, co w obliczu toczącej się od kilkunastu dni dyskusji w kraju raczej nie było najrozsądniejsze. Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, by wrzucać race na murawę albo coś podpalić.

Podopieczni Dominika Nowaka poczuli krew i bezlitośnie dobili rywali. Najpierw w 67. minucie na 3:1 trafił Mateusz Piątkowski, w 85. minucie wynik podwyższył Grzegorz Bartczak (od tego momentu rozpoczęło się świętowanie na ławce rezerwowych), a już w doliczonym czasie gry rezultat na 5:1 ustalił rezerwowy napastnik Fabian Piasecki.

Po ostatnim gwizdku na murawę wbiegli kibice i wraz z piłkarzami świętowali awans do LOTTO Ekstraklasy i jednocześnie wygranie Nice 1 ligi w sezonie 2017/2018.

Atrakcyjność meczu: 7,5/10
Piłkarz meczu: Wojciech Łobodziński

1. LIGA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24