40 lat temu Stal Mielec grała z Realem Madryt [ZDJĘCIA, WIDEO]

Kuba Zegarliński
Edward Kazimierski
Edward Kazimierski
40 lat temu - dokładnie 15 września 1976 roku w Mielcu rozegrano jeden z najsłynniejszych spotkań w historii całej polskiej piłki. Na mecz ze Stalą Mielec przyjechał słynny Real Madryt.

Rok 1976 był dla Stali Mielec niezwykły pod wieloma względami. Maszynka, którą rok wcześniej naoliwił znakomity mielecki trener Zenon Książek, nabrała jeszcze większego rozmachu pod kierownictwem pochodzącego z Warszawy Edmunda Zientary. Trener ze stolicy nie zamierzał robić rewolucji i drużynę oparł na tych samych fundamentach co Książek. Lato, Kasperczak, w bramce Kukla: w mieleckim zespole wciąż prym wiedli zawodnicy z tzw. „starej gwardii”. To przyniosło skutek. W jednym z najbardziej wyrównanych sezonów w historii polskiej piłki mielczanie mieli okazać się najlepsi, choć mieli zaledwie punkt przewagi nad zespołem, który zajął…czwarte miejsce.

Real po raz pierwszy w Polsce

Po mistrzostwie Polski przyszło kolejne, dużo poważniejsze wyzwanie. Do Mielca już w pierwszej fazie Pucharu Europy (obecnie Liga Mistrzów) miał przyjechać Real Madryt. Kibice, którzy chwilę wcześniej świętowali kolejnego „majstra” mieli nadzieję na długą przygodę w europejskich pucharach. Wylosowanie „Królewskich” z Madrytu te optymistyczne nastroje musiało zdecydowanie ostudzić. Czasy się zmieniają, ale w pewnych sprawach wciąż pozostaje status quo. Real Madryt teraz, jak i czterdzieści lat temu, jest jedną z najlepszych drużyn na świecie.

– Muszę przyznać, że w europejskich pucharach brakowało nam szczęścia – uważa Krzysztof Rześny zawodnik Stali w latach 1970-78. – Nasza przygoda w Pucharze Europy trwałaby prawdopodobnie znacznie dłużej gdyby nie pechowe losowanie.

Na mecz czekała cała Polska

Real Madryt do Mielca przyjechał w najsilniejszym składzie. W barwach „Królewskich” grali chociażby: Niemiecki Mistrz Świata Paul Breitner, Duńczyk Henning Jansen, Manuel Velazquez, Jose Antoni Camacho, Gregorio Benito czy napastnik Santillana. Taki „gwiazdozbiór” musiał wywołać ogromne zainteresowanie kibiców z całej polski i tak też było. Prawdopodobnie gdyby mielecki stadion miał 80 tysięcy miejsc, to właśnie tyle widzów zasiadło by na trybunach. Jeszcze przed spotkaniem, które odbyło się 15 września 1976 roku stało się jasne, że zainteresowanie meczem w Mielcu będzie ogromne. Pojawiły się nawet pomysły, aby to spotkanie zorganizować w Chorzowie! Stadion Śląski mógł pomieścić 100 tysięcy osób. Za takim scenariuszem mocno obstawiali śląscy działacze.

Ówcześni działacze Fabrycznego Klubu Sportowego Stal Mielec nie brali jednak takiego rozwiązania pod uwagę. Wiceprezes mieleckiego klubu Edward Kazimierski był pewien, że mecz z europejskim potentatem musi zostać rozegrany na stadionie Stali, choć debata na ten temat toczyła się w zaciszu gabinetów. Ostatecznie jednak postanowiono, że mecz mistrza Polski z Realem Madryt odbędzie się w Mielcu. –Innej możliwości nie braliśmy pod uwagę– informuje wieloletni wiceprezes Stali. Według wielu historyków futbolu i dziennikarzy mecz Realem Madryt mogło obejrzeć nawet 40 tysięcy osób. I ta liczba wcale nie musi był przesadzona. Wystarczy rzut oka na archiwalne zdjęcia i filmy z tamtego spotkania, aby zauważyć, że mielecki stadion właściwie pękał w szwach. Co ciekawe to między innymi na potrzeby właśnie tego spotkania wybudowano mostek łączący obie trybuny, który istnieje po dziś dzień. Dzięki niemu stadion uzyskał kolejne dodatkowe miejsca.

Ówczesnego trenera Realu Madryt Miljan Miljanić dobrze znał Zenon Książek. Trzy lata wcześniej rywalizował z nim, również w Pucharze Europy, gdy Miljanić był trenerem Crvenej Zvezdy Belgra. – To był bardzo dobry szkoleniowiec, ze świetnym warsztatem – wspomina. Po tamtym dwumeczu między oboma panami nawiązała się nić przyjaźni. Po zakończeniu rewanżowego spotkania (do dalszej rundy awansowała Crvena) ucięli sobie dłuższą pogawędkę.
Stal do jednego z najważniejszych spotkań w historii klubu przygotowywał się w znakomitych warunkach w hotelu w Baranowie Sandomierskim. Włodarze Realu zażyczyli sobie z kolei nocleg możliwie jak najbliżej stadionu. Trzeba przyznać, że wyboru wielkiego nie mieli. W Mielcu był tylko jeden hotel „Jubilat”.

Prezes Edward Kazimierski zadbał, aby zawodnikom, jak i trenerom i delegacji z Madrytu niczego nie brakowało. Hotel „Jubilat” rzeczywiście spełniał wymagania lokalizacyjne włodarzy z Madrytu, mieścił się vis-a-vis stadionu, a jego personel uwijał się w pocie czoła by piłkarzom niczego nie brakło. A żądania, jak na tamte lata w Polsce mieli nie lada: chcieli oliwy z oliwek, sałaty, wołowiny i czerwonego wina – produktów, które wówczas były ciężkie do zdobycia. Po niektóre trzeba było jechać do Rzeszowa i Tarnowa! Ostatecznie udało się je załatwić, a piłkarze wieczerzę mogli spożyć w Mielcu. W ramach podziękowania za doniosłe przyjęcie, ówczesny prezes Realu Madryt sprezentował Edwardowi Kazimierskiemu pamiątkowy zegarek. W późniejszych latach legendarny działacz Stali przekazał go do klubu gdzie był wystawiany w muzealnej gablocie. Niestety, w 2006 roku został skradziony przez nieznanych sprawców.

40 tysięcy widzów na stadionie

Mecz odbył się na wypełnionym po brzegi mieleckim stadionie. W mieleckim zespole brakowało Szarmacha, który co dopiero dołączył do Stali. Według Kazimierskiego z Szarmachem w składzie Stal tamto spotkanie by wygrała. Krzysztof Rześny wspomina, że mimo braku „Diabła” jego zespół mógł sprawić niespodziankę i wygrać spotkanie z Realem. Sam miał znakomitą okazję w końcówce meczu. – Do tej pory nie wiem, jak bramkarz obronił moje uderzenie.

Tuż przed spotkaniem nad miastem przeszła burza, szybko zrobiło się ciemno, a ówczesny stadion nie posiadał jeszcze jupiterów. Zawodnicy Realu nie mieli zamiaru czekać i od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do ataku. Pierwszego gola zdobyli już w siódmej minucie za sprawą Santillany. Drugie trafienie dołożył w 52.minucie Vicente Del Bosque i wydawało się, że jest po meczu. Wtedy jednak Stal ruszyła do odważniejszych ataków, które przyniosły skutek na kwadrans przed końcem meczu gdy gola zdobył Sekulski. Od 80.minuty mecz toczył się już w całkowitych ciemnościach. Z trybun ponoć dało się jeszcze coś dojrzeć, o tyle telewidzowie wiedzieli co się dzieje na boisku tylko za sprawą komentatora. Mecz zakończył się wynikiem 1:2. Rewanż w Hiszpanii mielczanie przegrali 0:1, choć według obserwatorów byli zespołem dużo lepszym.

Edward Kazimierski (ur. 4.10.1931) Wieloletni wiceprezes do spraw organizacyjnych Fabrycznego Klubu Sportowego Stal Mielec. Pełnił tę funkcję w latach 1967 - 1984. To za jego kadencji Stal osiągała największe sukcesy w swojej historii.

Zenon Książek (ur. 27.09.1931) Ze Stalą Mielec związany przez 40 lat. Jako trener zdobył trzy medale mistrzostw Polski w tym srebrny zdobyty w 1975 roku. W meczu Realem Madryt grali prawie wszyscy zawodnicy, których wcześniej trenował.
Krzysztof Rześny (ur. 2.08.1946) W latach 1970-1978 podstawowy zawodnik Stali Mielec. W jej barwach świętował dwa mistrzostwa i jedno wicemistrzostwo Polski. W reprezentacji Polski zagrał 6 razy m.in. w meczu przeciwko Anglii w Chorzowie.
Liczba: 40 tys. – tyle osób z wysokości trybun obejrzało mecz Stal Mielec – Real Madryt. Takie tłumy na tym stadionie widziano jeszcze podczas spotkań z HSV Hamburg i belgijskim KSC Lokeren.

Cytat: Gdyby w naszym zespole mógł grać Andrzej Szarmach, to moim zdaniem, wygralibyśmy mecz z Realem Madryt. Ale i bez niego zaprezentowaliśmy się bardzo okazale. Zabrakło nam szczęścia. Edward Kazimierski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 40 lat temu Stal Mielec grała z Realem Madryt [ZDJĘCIA, WIDEO] - Nowiny

Wróć na i.pl Portal i.pl