Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie Lubin - Partizan 0:0 (k. 4:3) WYNIK na ŻYWO, RELACJA PO MECZU, ZDJĘCIA

Piotr Janas, JG, fot. Paweł Relikowski
fot. Paweł Relikowski
ZAGŁĘBIE LUBIN - PARTIZAN BELGRAD 0:0 (WYNIK, RELACJA PO MECZU, KTO AWANSOWAŁ, ZDJĘCIA) Liga Europy 2016. Zagłębie Lubin – Partizan Belgrad 0:0 (4:3 k.) Po nieprawdopodobnie emocjonującym meczu Zagłębie Lubin wygrało z Partizanem Belgrad po rzutach karnycb 3:4 w rewanżowym meczu II rundy eliminacji do Ligi Europy i awansowało dalej. ZAGŁĘBIE - PARTIZAN BELGRAD, 21.07.2016, GODZ. 21.05, TRANSMISJA NA ŻYWO, GDZIE W TV, O KTÓREJ GODZINIE RELACJA LIVE, STREAM, ONLINE - TVP Sport.

ZAGŁĘBIE - PARTIZAN BELGRAD 0:0 (WYNIK, RELACJA, KONIEC MECZU, KTO AWANSOWAŁ, ZDJĘCIA), Stadion Zagłębia, Lubin, 21.07.2016: TRANSMISJA, NA ŻYWO, ONLINE, LIVE, STREAM

KLIKNIJ --> RELACJA NA ŻYWO

Trenerzy Piotr Stokowiec i Ivan Tomić postanowili nie eksperymentować. Postawili na zgrane karty, które nie zawiodły ich przed tygodniem w Belgradzie (0:0 – przyp. PJ). W składzie Zagłębia względem pierwszego meczu nastąpiła tylko jedna, wymuszona czerwoną kartką zmiana. Michala Papadopulosa na szpicy zastąpił Krzysztof Piątek.

Brak zmian w ekipie Partizana jest pewnym zaskoczeniem, bo w tygodniu serbskie media rozpisywały się o konflikcie kapitana Darko Brasanaca z zarządem. Reprezentant Serbii miał zażądać wystawienia go na listę transferową, co nie spodobało się m.in. dyrektorowi sportowemu Ivicy Ilievowi (byłemu piłkarzowi Wisły Kraków – przyp. PJ). Ostatecznie wyszedł w czwartek w podstawowym składzie, z opaską kapitańską na ramieniu.

Do Lubina przyjechała grupa około 600 kibiców z Belgradu. Słynni ,,Grobari" (grabarze) znani są z zamiłowania to bójek i rac, ale tym razem skupili się na głośnym i kulturalnym dopingu swojej drużyny.

Mecz poprzedziła drobna ceremonia. Pamiątkę z okazji rozegrania 100 meczów w barwach Zagłębia Lubin odebrał defensywny pomocnik - Łukasz Piątek. Dostał także owację od ponad 10 tys. kibiców. Jak na Zagłębie, to bardziej niż przyzwoita frekwencja.

Początek meczu należał do gospodarzy. Co prawda pierwszą groźną akcję po kontrataku stworzyli sobie przyjezdni, ale nieco pogubili się atakując we czterech na trzech defensorów ,,Miedziowych" i nie zdołali oddać celnego strzału.

Potem na boisku niepodzielnie dominowali lubinianie, którzy ewidentnie zaskoczyli Partizan grając agresywnym, wysokim pressingiem. Pierwszą okazję mieli w 11 min, kiedy to po rzucie rożnym ekwilibrystyczne uderzył Lubomir Guldan, ale Bojan Saranov zdołał złapać futbolówkę.

W 17 min dwa razy bliski szczęścia był Krzysztof Piątek, który najpierw ściął akcję ze skrzydła i oddał silny strzał, który z trudem sparował golkiper Partizana, a kilka sekund później próbował zaskoczyć go uderzeniem głową, ale nie wcelował w światło bramki.

,,Miedziowi" nie przestawali atakować. Niemal wszystkie ich natarcia rozpoczynały się ze skrzydeł, a często bocznych pomocników długimi podaniami uruchamiał Maciej Dąbrowski. Zdecydowanie więcej kłopotów wicemistrzom Serbii sprawiał Arkadiusz Woźniak, ale problemem za każdym razem było ostatnie podanie. Albo w polu karnym nie było żadnego piłkarza w miedziowych barwach, albo byli oni dokładnie kryci.

Partizan dopiero w ostatnich 5 min pierwszej części gry zdołał przejąć inicjatywę. Dwa razy zagroził bramce Martina Polacka po stałych fragmentach gry, kierowanych na niezwykle rosłego stopera z Wybrzeża Kości Słoniowej – Cedrica Goguę. Za każdym razem blok defensywny gospodarzy wychodził z tych opresji obronną ręką i do przerwy goli nie oglądaliśmy.

Drugie 45 min rozpoczęło się podobnie jak pierwsze, od ataków podopiecznych Stokowca. Najwięcej zamieszania w dalszym ciągu było po stałych fragmentach. W 52 min bliski szczęścia był Maciej Dąbrowski, ale nie trafił czysto w piłkę po centrze z narożnika boiska i ta o ładnych kilka metrów minęła bramkę.

Jeszcze bliżej był w 61 min Janoszka, który dostał piłkę na głowę będąc na 2 metrze, ale jego strzał przy krótkim słupku intuicyjnie obronił Saranov. To była 100 proc. sytuacja!

Warto dodać, że ,,Ecikowi" podawał wprowadzony chwilę wcześniej na murawę Jan Vlasko. Słowak wprowadził trochę ożywienia w poczynania ofensywne swojego zespołu, ale w dalszym ciągu brakowało najważniejszego – większej ilości celnych strzałów.

Kolejne minuty upływały pod znakiem walki w środkowej strefie boiska. Groźnie zrobiło się dopiero w 75 min, kiedy to Marko Jankoviciowi zabrakło centymetrów, by zamknąć dośrodkowanie z lewej strony i dać Partizanowi prowadzenie. Chwilę później zza pola karnego uderzał Miroslav Radović, ale futbolówka odbiła się od jednego z obrońców i o jakieś pół metra minęła prawy słupek bramki Polacka.

Coraz więcej zaczęło wskazywać na to, że to spotkanie nie zakończy się po 90 minutach. Zagłębie miało jeszcze jedną wyśmienitą okazję w 84 min, gdy Krzysztof Piątek zgrał piłkę na środek pola karnego po wrzutce Vlasko, a Gogoua omal nie pokonał własnego golkipera.

Ukraiński arbiter Anatolij Abduła doliczył dwie minuty do regulaminowego czau gry, ale te niczego już nie zmieniły, więc zarządził dogrywkę. W niej pierwsi dobrą sytuację mieli Serbowie, ale kąśliwego dośrodkowania w pole karne nie zdołał sięgnąć rezerwowy Sasa Ilić. Niespełna minutę później groźnym uderzeniem odpowiedział Vlasko, ale do szczęścia zabrakło mu centymetrów.

Słowak w 104 min miał na nodze piłkę meczową. Strzał z ostrego kąta Krzysztofa Janusa odbił przed siebie Saranov, ale Vlasko skiksował, zamiast trafić do pustej bramki.

Jeszcze lepszą okazję miał w 115 minucie Jakub Tosik, który nie mając przed sobą nikogo na 16 metrze huknął nad bramką. Piłkarze Partizana oddychali już rękawami i nawet kiedy udawało im się przedostać pod bramkę Polacka, to nie byli w stanie oddać celnego strzału. O wszystkim miały zadecydować rzuty karne.

W nich już na początku pomylił się Branasac, nie trafiając w bramkę. Potem swoje próby wykorzystali kolejno Janus, Ilić, Guldan i Duricković, aż w końcu do piłki podszedł Aleksandar Todorovski, którego strzał obronił Saranov. Do wyrównania doprowadził Janković.

Potem do piłki podszedł Woźniak i trafił, a uderzenie następnego w kolejce Mihajlovicia sparował na poprzeczkę Martin Polacek. To oznacza, że o losach awansu miał zadecydować Vlasko i zrobił to. Pokonał Saranova wprawiając w euforię miejscowych kibiców.

W następnej rundzie rywalem Zagłębia będzie duńskie SonderyjskE. Pierwszy mecz już w najbliższy czwartek w Lubinie.

ZAGŁĘBIE - PARTIZAN BELGRAD: WYNIK NA ŻYWO
IFRAME HEIGHT=270 WIDTH=500 https://widget.ekstraklasa.net/widget/protokol.html?mecz_id=578015c8e1e17dae34c74cf9&c=6&h=129&w=500

ZAGŁĘBIE PARTIZAN BELGRAD LIGA EUROPY 2016 NA ŻYWO ONLINE LEGALNY STREAM
Mecz Zagłębie - Partizan Blegrad 21.07.2016 r. rozpocznie się o godzinie 21.05. Legalny stream tylko na TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska