Polscy kibice na mecz z Senegalem przylatywali z kraju, a niektórzy z innych kontynentów

Piotr Janas, Moskwa
Na wtorkowy mecz Polski z Senegalem Polscy kibice przyjeżdżali z różnych stron naszego kraju i nie tylko. W Moskwie da się spotkać Polaków z Wysp Brytyjskich, USA, a nawet... Australii. Wszyscy przylecieli do stolicy Rosji kibicować Biało-Czerwonym.

- Mieszkam na obczyźnie od kilku lat. Najpierw wyjechałem z dziewczyną do Holandii, a teraz - już z żoną - mieszkamy w Szkocji. Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby nie skorzystać z takiej okazji do wykazania się patriotyzmem, jak kibicowanie Polakom na mundialu - powiedział Marcin pochodzący z Bytomia, który wraz z żoną Katarzyną są w Moskwie od kilku dni. Lecieli tu przez Brukselę, ale nie narzekają na warunki podróży i są pozytywnie zaskoczeni stolicą Rosji. Jedyne na co uskarżają się nasi rodacy, to ceny noclegów.

- Za byle barak bez ciepłej wody trzeba zapłacić ok. 500 zł za dobę. Jeszcze drożej jest w Wołgogradzie. Tam baza hotelowa jest jeszcze uboższa - tłumaczy Jakub Wierzba, kibic reprezentacji mieszkający na stałe w Nowym Jorku.

Oczywiście największa grupa kibiców jest z Polski. Nasi rodacy do Moskwy dostawali się na przeróżne sposoby. Jedni lecieli samolotem z Kaliningradu, inni z przesiadkami przez Mińsk, Berlin albo nawet Manchester, a jeszcze inni decydowali się na pociąg jadący przez Białoruś. Byli i tacy, którzy postanowili pojechać samochodem.

- Zgodnie z planem mieliśmy jechać 16 godzin, ale droga nie była najlepsza, a na dodatek spędziliśmy sześć godzin na granicy na Łotwie. Kontrole były bardzo restrykcyjne i tym sposobem do Moskwy dotarliśmy po 25 godzinach męczącej podróży - mówią Dawid i Grzegorz z Kołobrzegu.

Najciężej mieli ci, którzy bilety zdobyli w ostatniej chwili. Trzej przyjaciele w średnim wieku, którzy prosili o anonimowość, nabywając wejściówki z drugiej ręki byli skazani na bezpośredni lot z Warszawy do Moskwy. Jeden bilet w tę i z powrotem kosztował ich 8 tys. zł.

- Nasze żony nie wiedzą ile płaciliśmy za lot i lepiej, żeby się nie dowiedziały (śmiech). Czego to człowiek nie zrobi, żeby być na takim meczu - spuentowali kibice z Radomska.

Wszystko, co musicie wiedzieć o Senegalu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polscy kibice na mecz z Senegalem przylatywali z kraju, a niektórzy z innych kontynentów - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl