Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monchi, dyrektor sportowy Sevilli, zdradza, dlaczego Grzegorz Krychowiak odszedł do PSG

KM
Bartek Syta
Grzegorz Krychowiak przez dwa lata w Sevilli był wyróżniającym się piłkarzem i zdaniem niektórych zaliczał się do najlepszych defensywnych pomocników w Europie. Latem przeniósł się do Paris-Saint Germain, ale tam rzadko mieści się w wyjściowym składzie. Okazuje się jednak, że w Andaluzji również nie czekałaby go świetlana przyszłość.

Dlaczego? W wywiadzie dla hiszpańskiej stacji telewizyjnej "beIN Sports" wyjaśnił to Monchi, dyrektor sportowy Sevilli, uważany za jednego z najlepszych specjalistów od transferów na świecie. - Kiedy do Sevilli przyszedł Jorge Sampaoli, powiedział nam, że Steven N'Zonzi będzie jego defensywnym pomocnikiem. Argentyńczyk od razu dał nam do wiadomości, że nie chce kogoś takiego jak Krychowiak, bo potrzebuje zawodnika dobrze czującego się z piłką przy nodze - powiedział Monchi.

Sampaoli to nowy trener Andaluzyjczyków, który na stanowisku zastąpił Unaia Emery'ego. Ten wraz z Krychowiakiem przeniósł się do Paryża, ale, jak widać, stara znajomość ze szkoleniowcem nie pomaga Polakowi w zaaklimatyzowaniu się w nowym zespole. Tymczasem Sevilla dobrze wyszła na postawieniu na N'Zonziego. - Steven sprawia bardzo mylne wrażenie. Widzisz wysokiego, ciemnoskórego pomocnika, ale on fantastycznie gra piłką i ją rozdziela. Przyszedł do Sevilli, aby rozgrywać - tłumaczy Sampaoli.

Sevilla jest prawdziwą rewelacją sezonu w hiszpańskiej La Liga. Zajmuje drugie miejsce w tabeli, ustępując pola tylko Realowi Madryt, a wyprzedzając choćby Barcelonę. Krychowiak tymczasem ma swoje problemy w Paryżu, bo w rywalizacji o miejsce w składzie przegrywa z Marco Verrattim, Thiago Mottą, Blaisem Matuidi'm czy też Adrienem Rabiot. Samo PSG również zawodzi, bo plasuje się na trzecim miejscu. Jak na klub, który w ostatnich latach totalnie zdominował rozgrywki francuskiej Ligue 1 i przerasta konkurencję pod względem finansowym o kilka długości, to bardzo słaby wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki