Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Wlazły: Musimy eliminować nasze błędy

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Dariusz Śmigielski
- Cieszymy się ze zwycięstwa, ale też wiemy, że musimy pracować nad poprawą kilku elementów - mówi siatkarz PGE Skry Mariusz Wlazły

Dopiero w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów PGE Skra Bełchatów wygrała pierwszy mecz. Nie ma co ukrywać - w Lublanie graliście z nożem na gardle, a porażka właściwie przekreślałaby szanse awansu do drugiej rundy.
Tak, to było dla nas bardzo trudne spotkanie, bo nasza sytuacja w tej grupie nie wygląda za ciekawie. Aczkolwiek patrząc na wyniki w naszej grupie, wyniki naszych przeciwników, można zgodzić się z określeniem Srecko Lisinaca, który powiedział, że gramy w grupie śmierci. Na pewno dla nas było to ważne zwycięstwo. Cieszymy się z niego, ale wiemy, że musimy pracować nad poprawą kilku elementów, wystrzegać się błędów i grać najlepiej, jak potrafimy.

Mam wrażenie, że w waszej grze było dziś widać wielką ambicję. Niezwykła była akcja w jednym z setów, w której rozgrywający Nicolas Uriarte trzy razy wyciągał już piłkę uciekającą w trybuny.
Na pewno chcemy na boisku zostawiać wszystko, co potrafimy, od swoich umiejętności, przez motywację i ambicję, która niewątpliwie w tym meczu była. Mam nadzieję, że tak będzie dalej. Oczywiście, bardzo ciężko w niektórych momentach, aczkolwiek staramy się, żeby rozwiązywać te problemy najszybciej, jak tylko potrafimy.

A dlaczego są te momenty, w których macie problemy? W Lublanie wydawało się, że mecz jest pod kontrolą i jest duża szansa, by zwyciężyć 3:0, ale przydarzył się przestój w trzeciej partii.
Popełniamy dużo błędów jako zespół. Każdy z nas robi te błędy, które kumulują się w jakimś jednym fragmencie seta i ciężko później takiego seta wyciągnąć. To musimy eliminować, bo w tym momencie ciężko się gra nie tylko temu zawodnikowi, który akurat popełnił błąd, ale też na pewno naszemu rozgrywającemu Nicolasowi Uriarte, który dokonuje wielu rozwiązań, wybiera jakieś opcje w ataku, a okazuje się, że nie wszystkie nam się opłacają. Dlatego te elementy, które w naszej grze nie funkcjonowały musimy poprawić. Przede wszystkim musimy się wystrzegać takich przestojów. Każdy z nas na treningu musi się skupić na tym, co ma najlepiej robić na boisku, by później, już jako zespół, można było zaprezentować to podczas meczu.

Rozmawiał w Lublanie Paweł Hochstim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki