Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Wach przegrał z kontuzją ręki

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Mariusz Wach
Mariusz Wach Andrzej Banas
Mariusz Wach (33-3, 17 KO) zakończył walkę z Jarrellem Millerem porażką przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie i jego szanse na pojedynek o pas mistrza świata stały się iluzoryczne.

Krakowski pięściarz nie został powalony przez Amerykanina (20-0-1, 18 KO), ale schodził z ringu w Uniondale pokonany, gdyż posłuszeństwa odmówiła mu prawa ręka. Okazało się, że Polak walczył z kontuzją już od drugiej rundy. Przed wyjściem do dziewiątej lekarz miał poważne wątpliwości, czy pozwolić Polakowi na kontynuowanie starcia, ale ambicja nie pozwoliła naszemu pięściarzowi na poddanie się. Uczynił to za niego arbiter dwie minuty później na wyraźne żądanie lekarza, który widział zza lin, że Wach walczy tylko jedną ręką i ze strony Millera grozi mu poważne niebezpieczeństwo.

Zanim doszło do kontuzji krakowianin miał realne szanse na zwycięstwo. Walczył ze sporą determinacją i na początku osiągnął przewagę. Już jednak od drugiej rundy miał problemy z dłonią, a w siódmej doszło do eskalacji bólu. - Trafiłem na czoło i złamałem rękę - powiedział przed kamerą boxing.pl.

Dla "Wikinga" to trzecia zawodowa porażka - wcześniej przegrał bowiem z Władimirem Kliczko i Aleksandrem Powietkinem - ale przez żadnego z rywali nie został znokautowany. To istotna okoliczność w wadze ciężkiej pozwalająca Polakowi, mimo 37 lat, wciąż liczyć na pojedynki z liczącymi się pięściarzami. Przed niepokonanym w dwudziestu walkach Millerem zaś szansa na starcie już w przyszłym roku z Anthony'm Joshuą o pasy mistrza świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski