Isaiah Thomas - 176 cm wielkiej gwiazdy NBA

Filip Bares
Filip Bares
Isaiaha Thomas należy do grupy najlepszych zawodników w obecnej NBA
Isaiaha Thomas należy do grupy najlepszych zawodników w obecnej NBA Jason Miller AFP/EAST NEWS
Mały wzrostem, wielki sercem - Isaiah Thomas zamyka usta swoim krytykom

Za niski, brak siły fizycznej, ma ograniczoną widoczność stojąc przed wyższymi obrońcami, musi poprawić rzuty za trzy, podejmuje pochopne i nieprzemyślane decyzje. Przewidywane miejsce wyboru w drafcie - żadne. Tak skauci i eksperci NBA opisywali Isaiahę Thomasa przed draftem w 2011 r. Drużyny po kolei rezygnowały z jego usług, aż w końcu z ostatnim, 60. wyborem, Sacramento Kings dali filigranowemu rozgrywającemu szansę.

Od tego czasu minęło prawie sześć lat, a w lutym Thomas najprawdopodobniej wystąpi w swoim drugim Meczu Gwiazd. Po wymianie w 2014 r. między jego ówczesną drużyną Phoenix Suns, a obecną Boston Celtics, Thomas wspiął się na wyżyny swoich możliwości, pomimo fatalnego, mogłoby się zdawać, początku w nowym zespole.

- To był mój debiut dla Celtics. Graliśmy z odwiecznym rywalem Los Angeles Lakers. Odgwizdano przeciwko mnie dwa faule techniczne i wyrzucono z parkietu. Byłem wkurzony, bo nie tak chciałem zacząć przygodę z nową drużyną - powiedział Thomas w napisanym przez siebie artykule dla „The Players Tribune”.

- Wtedy podszedł do mnie jeden z trenerów siłowych i powiedział: „Stary, kibice Cię pokochają”. Nie rozumiałem tego wtedy i nikt spoza miasta tego nie zrozumie. Boston kocha swoich sportowców i uwielbia ich wolę walki i rywalizację - dokończył.

Celtics i Thomas pomogli sobie nawzajem. Drużyna, która znajdowała się w przebudowie po odejściu Kevina Garnetta, Paula Pierce’a i Rajona Rondo, była jedną w gorszych w lidze, a Thomas był niechciany w Phoenix. Od momentu jego przyjścia Celtics zaczęli wygrywać mecze, dwa razy z rzędu awansowali do play-off, a Thomas stał się liderem drużyny i został wybrany do Meczu Gwiazd. W tegorocznym głosowaniu fanów, dziennikarzy i zawodników zajął ex aequo drugie miejsce wśród zawodników obwodowych, ale przegrał miejsce w pierwszej piątce z DeMarem DeRozanem, gdyż ten miał więcej głosów fanów, które służyły do rozstrzygnięcia ewentualnych remisów. Thomas może być jednak pewien, że trener Konferencji Wschodniej wybierze go do swojej drużyny.

Początkowo Isaiaha Thomas był znany ze względu na swoje imię i nazwisko. To pierwsze otrzymał, gdyż jego ojciec przegrał zakład ze swoim kolegą, fanem Detroit Pistons, dla których w latach 80. i 90. grał... Isiah Thomas, który dwukrotnie doprowadził ich do mistrzostwa NBA. Obecnie rozgrywający Celtics jest znany ze swojej dyspozycji w decydujących momentach spotkań.

W tym sezonie 10,1 ze swojej średniej 29,1 punkta Thomas zdobywa w czwartej kwarcie. Jest to najlepszy wynik w historii NBA, gdyż drugi w tej kategorii Kobe Bryant z sezonu 2005/2006 jest gorszy o ponad pół punkta (9,5)! Dodatkowo według wskaźnika PER (Player Efficiency Rating), który w NBA służy do określenia efektywności zawodnika, Thomas jest najlepszym zawodnikiem w czwartej kwarcie w ciągu ostatnich 20 lat!

Rozgrywający Celtics zachwyca kibiców grą ofensywną. Łatwość, z jaką dostaje się pod kosz, jest jedyna w swoim rodzaju i pozwala mu to na wymuszanie fauli, po których może wykonywać rzuty osobiste, w których jest jednym z lepszych w lidze (90 proc. skuteczności). Dodatkowo jest jednym z lepszych rzucających zza łuku zawodników - do tej pory trafił 119 trójek na skuteczności 38 proc. To wszystko daje mu obecnie drugie miejsce za Russellem Westbrookiem w klasyfikacji strzelców NBA.

Niestety, Thomas ma również sporo wad w swojej grze. Przede wszystkim dotyczy to jego defensywy. Nie można mu zarzucić braku zaangażowania, czy inteligencji w obronie, ale jego wzrost odgrywa tu znaczącą rolę. Thomas ma problemy nie tylko z kryciem „większych” pozycji, ale również innych rozgrywających. Przy swoim wzroście 176 centymetrów „IT” jest niższy od przeciętnego zawodnika na swojej pozycji o ponad 10 centymetrów, a od przeciętnego gracza NBA o prawie 25! Przez swoje braki fizyczne Thomas jest przepychany przez prawie każdego i nie jest w stanie wytrzymać ich naporu, gdy jest tyłem do kosza lub w przypadku zmiany krycia po zasłonie.

Thomas jest też znany z przyjaźni z Floydem Mayweatherem Jr., który często przychodzi na mecze Boston Celtics. Ostatnio, niepokonany przez całą zawodową karierę bokser, wypowiedział się na temat swojego kolegi: - On jest walczakiem tak jak ja. Nie ma dla niego przeszkód nie do przejścia. Dziennikarze rozmawiają kto powinien być MVP tego sezonu, Westbrook czy Harden? Moim zdaniem wybór jest jeden i jest to Isaiah Thomas.

W nowym zestawieniu ESPN rozgrywający Celtics zajmuje szóstą pozycję w wyścigu o statuetkę MVP. Przed nim znaleźli się Westbrook, Harden, LeBron James, Kevin Durant, Steph Curry i Giannis Antetokounmpo.

Thomas jest absolutnym fenomenem w dzisiejszej koszykówce. Porównywany do Allena Iversona zawodnik nie zamierza jednak spocząć na laurach, tylko dalej rozwijać swój talent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl