Formuła 1. Kubica rewelacją testów na Hungaroringu

Tomasz Szmandra, Budapeszt
Robert Kubica na testach F1
Robert Kubica na testach F1 AP/EAST NEWS
Ponad 3,5 tysiąca kibiców przybyło na tor Hungaroring aby obejrzeć drugi dzień testów F1 i wielki powrót Roberta Kubicy. Mimo tropikalnych warunków, Polak pokonał 142 okrążenia i uzyskał czwarty czas dnia. Ale najważniejsze, że podczas całej sesji zaimponował profesjonalizmem i regularnym tempem, co prawdopodobnie oznacza, że niedługo na dobre wróci na wyścigowe tory.

Na Hungaroringu na którym w 2006 roku Kubica zadebiutował w wyścigu Grand Prix, krakowianin znakomicie radził sobie za kierownicą tegorocznego Renault RS17. Mimo upału dochodzącego do 38 stopni Polak pokonał dystans dwóch wyścigów i wykręcił czwarty czas dnia. Lepszy uzyskali jedynie kierowcy Ferrari: Sebastian Vettel i Kimi Räikkönen oraz jeżdżący McLarenem Brytyjczyk Lando Norris.

A wszystko zaczęło się jeszcze przed rozpoczęciem jazd, kilka minut po godzinie ósmej rano, kiedy Robert Kubica pojawił się w boksach zespołu Renault. Co ciekawe, na trybunach, od kilku godzin, czekali już na niego polscy kibice, za których sprawą na Hungaroringu jest dzisiaj biało-czerwono! Kubica wsiadł do Renault RS17 z numerem startowym 46, używanym w tym sezonie przez Siergieja Sirotkina, rezerwowego kierowcę francuskiej ekipy. Jednak jeszcze przed testami 32-latek z Krakowa przestrzegał przed zbytnim ekscytowaniem się czasami okrążeń. – „Te testy są po to, żebym mógł sprawdzić, jak to wygląda w tegorocznym bolidzie F1. Przecież podczas testów w Walencji i Paul Ricard jeździłem modelem z 2012 roku, a od tamtego czasu sporo się zmieniło. To, czy pojadę dwie, trzy sekundy wolniej czy sekundę szybciej od  innych testujących kierowców nie ma wielkiego znaczenia. Liczy się wykonanie planowanego programu testu, bo będziemy sprawdzać wiele aspektów związanych zarówno ze mną, jak i z samochodem” – tłumaczy Kubica.

Dzisiejszego ranka jako pierwsi na tor wyjechali: Amerykanin, Santino Ferrucci (Haas VF-17-Ferrari) i Nobuharu Matsushita (Sauber C36-Ferrari). W 4. minucie sesji swoje stanowisko w boksie opuścił Robert Kubica i można powiedzieć, że zrobił to z „przytupem”, bo podczas jego wyjazdu z garażu spadła tablica z nazwiskiem... Nico Hülkenberga.

Najlepsze czasy kręcił  Sebastian Vettel (Ferrari SF70H), który po dwóch godzinach testów legitymował się czasem 1.17,498. Robert Kubica, korzystający z supermiękkich opon, zajmował szóste miejsce z czasem 1.20,418. Po kolejnej godzinie jazd Vettel, z czasem 1.17,124, wyprzedzał Lando Norrisa (McLaren MCL32-Honda) – 1.18,564 i Georgea Russella (Mercedes F1 W08) – 1.19,499, w bolidzie którego założono osłonę głowy kierowcy „Halo” – a będzie to obowiązujący element wyposażenia samochodów F1 w sezonie 2108. Autorem czwartego czasu był Robert Kubica – 1.19,681, poprawiając tym samym wczorajszy wynik Nicholasa Latifi, który we wtorek testował bolid Renault. 22-letni kierowca Formuły 2 podczas swojego najszybszego okrążenia uzyskał 1:20.302, ale z powodu problemów z silnikiem zaliczył tylko 54 kółka Hungaroringu.

Przed przerwą Ferrari dokonało zmiany kierowców i na miejscu Sebastiana Vettela w kokpicie modelu SF70H pojawił się Kimi Räikkönen. Po czterech godzinach testów najlepsze czasy należały do Vettela – 1.17,124, Norrisa – 1.17,894 i Räikkönena – 1.18,237. Robert Kubica, który pokonał najdłuższy dystans 74 okrążeń, zajmował siódme miejsce z czasem 1.19,681.
Podczas popołudniowej części testów, Robert Kubica korzystając z ultramiękkich opon poprawił czas na 1.19,172, ale musiał przerwać próbę z powodu czerwonej flagi, wywieszonych po kłopotach Daniiła Kwiata. Na 15 minut przed końcem testów Polak rozpoczął swój 21 przejazd i uzyskał 1.18,572. Chwilę później ponownie przerwano jazdy z powodu „przygody” George Russella, co ostatecznie oznaczało dla wszystkich koniec zajęć na torze.

- Plany i cele jeśli chodzi o ten test były proste. Dużo większe znaczenie mają tutaj rzeczy, których nie widać na pierwszy rzut oka, więc teraz przyszedł czas w zespole na dokładne przeanalizowanie wszystkiego. Co się wydarzy w przyszłości, jeszcze nie wiem, ale będę spał spokojnie – powiedział enigmatycznie Robert Kubica.

– Renault jest bardzo poważnym zespołem. Przecież nie może być tak, że Robert wyskoczy z kokpitu, a my od razu podsuniemy mu kontrakt do podpisania. To nigdzie tak nie funkcjonuje. Mamy na razie dwóch zawodników z kontraktami do końca sezonu, a Kubica ma za sobą dopiero jeden dzień testów po ponad sześciu latach przerwy. To jest sprawa na dłużej. Jeżeli chcecie obejrzeć Roberta Kubicę w wyścigu Formuły 1, to na waszym miejscu biletów ani na Grand Prix w Spa, ani na Monzę jeszcze bym nie kupował – powiedział z kolei Andy Stobart, rzecznik teamu Renault.

Wyniki drugiego dnia testów:
1. Sebastian Vettel (D) Ferrari SF70H 1.17,124 (40 okrążeń)
2. Lando Norris (GB) McLaren MCL32-Honda 1.17,385 (91)
3. Kimi Räikkönen (FIN) Ferrari SF70H 1.17,842 (60)
4. Robert Kubica (PL) Renault RS17 1.18,572 (142)
5. Carlos Sainz Jr (E) Toro Rosso STR12-Renault 1.18,850 (68)
6. Daniił Kwiat (RUS) Toro Rosso STR12-Renault 1.19,116 (54)
7. Lucas Auer (A) Force India VJM10-Mercedes 1.19,242 (49)
8. George Russell (GB) Mercedes F1 W08 EQ Power+ 1.19,391 (90)
9. Nikita Mazepin (RUS) Force India VJM10-Mercedes 1.19,692 (48)
10. Pierre Gasly (F) Red Bull RB13-TAG Heuer 1.20,337 (107)
11. Luca Ghiotto (I) Williams FW40-Mercedes 1.20,414 (161)
12. Santino Ferrucci (USA) Haas VF-17-Ferrari 1.20,994 (116)
13. Nobuharu Matsushita (J) Sauber C36-Ferrari 1.21,998 (121)

MAGAZYN SPORTOWY24 - TOMASZ SZMANDRA O POWROCIE ROBERTA KUBICY DO F1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl