Zespół z Niecieczy przyjechał do Warszawy już drugi raz w swojej historii. Legioniści nie zdążyli jednak znaleźć sposobu na „Słoniki”, więc zremisowali z piątym zespołem Ekstraklasy 1:1. - Zaczęliśmy dobrze mecz, mieliśmy dobre okazje już na początku, ale Gutkovskis przegrał pojedynek z Malarzem. Przyszedł taki moment, że przestaliśmy wymieniać podania w środkowej strefie boiska. Z tego wyszedł rzut wolny dla Legii, który zakończył się golem - komentował podbramkowe sytuacje Michniewicz.
Dla trenera Bruk-Bet Termaliki remis jest dobrym wynikiem. - Legia nas zamknęła na naszej połowie, kilka razy szczęście nam dopisało. Z mojej perspektywy to bardzo ważny punkt zdobyty na bardzo trudnym terenie - dokończył. Wynik 1:1 w stolicy pozwolił niecieczanom zachować przewagę przed Wisłą Kraków i Zagłębiem Lubin.
Bruk-Bet Termalica jeszcze nie wygrała w roku 2017 ligowego spotkania. Po porażce w Poznaniu 0:3 i uratowanym remisie z Lechią, bilans „Słoników” nie jest zadowalający. Czy to czas, by zmienić taktykę? - Szukaliśmy otwartej gry do końca, mieliśmy kilka niezłych momentów. Wielu kibiców przychodząc na stadion zastanawiali się jak wygląda słynny niecieczański autobus, dzisiaj defensywnie nie graliśmy. Nasze mecze z Legią i Lechem różniły się stałymi fragmentami gry - tam trzema rzutami karnymi, tutaj rzutem wolnym. Z pewnością Legia z Lechem będą walczyć do końca o mistrzostwo do spółki z Lechią. Te drużyny różnią się indywidualnościami - zakończył Czesław Michniewicz.
EKSTRAKLASA w GOL24
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?