Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa. Ale Wlazło! Cudowny gol i hattrick! 7 bramek i milion okazji w Płocku! [ZDJĘCIA]

Michał Perzanowski
Ekstraklasa. Ale Wlazło! Cudowny gol i hattrick! 7 bramek i milion okazji w Płocku!
Ekstraklasa. Ale Wlazło! Cudowny gol i hattrick! 7 bramek i milion okazji w Płocku! Bartek Syta / Polska Press
Ekstraklasa. W meczu 19. kolejki w Płocku padło siedem goli. Wisła pokonała u siebie Ruch Chorzów 4:3. Hat-trickiem popisał się Piotr Wlazło, a jego trzeci gol był ozdobą spotkania. Kto wie czy trafienie w stylu Marka Citki z meczu z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów przed 20 laty nie zostanie wybrane bramką sezonu w Ekstraklasie. Niesamowita jest ta nasza liga. W meczu Ekstraklasy w Płocku dwa tygodnie temu nie padł żaden gol.

Po zawodnikach Ruchu i Wisły można było się spodziewać, że nie ruszą zdecydowanie do przodu, gdyż nie chcą stracić w meczu o „6 punktów". Ten mecz udowodnił nam jednak, że czekanie, aż samo przyjdzie, jest zbędne. Podopieczni trenera Waldemara Fornalika już w 2. minucie mogli osiągnąć prowadzenie. Łukasz Surma dobrze dośrodkował w pole karne, głową uderzał Ćwielong, ale na rzut rożny wybił piłkę Kiełpin!

Strzał ostrzegawczy chorzowian przyjęli płocczanie dość szybko, ale to oni byli bardziej skuteczni i to oni zdobyli pierwszego gola w tym meczu. W 17. minucie obrońca Ruchu Michał Helik, źle przyjął piłkę po podaniu Grodzickiego, a wykorzystał to Piotr Wlazło, który przechwycił futbolówkę i wyszedł sam na sam z Hrdlicką. Pomocnik Wisły bez problemu wpakował piłkę do siatki!

Zaledwie siedem minut później mieliśmy już wyrównanie! Kapitan Wisły Płock, Maksymilian Rogalski dosłownie skopiował zagranie Helika sprzed paru chwil i popełnił ten sam błąd co swój rywal. W efekcie Jarosław Niezgoda minął Kiełpina i trafił do pustej bramki.

Wiślacy z Płocka robili wszystko, co w ich mocy, by uniemożliwić zawodnikom Ruchu kontroli nad spotkaniem. Nie chcieli dopuścić do tego, by to oni zaczęli odrabiać straty. W 37. minucie, choć to Ruch grał znacznie lepiej, podopieczni trenera Marcina Kaczmarka znów wyszli na prowadzenie. Kapitalnie spisał się Merebaszwili, który na prawej flance „rozhuśtał” Kowalczyka, dośrodkował w kierunku drugiego słupka, idealnie na głowę niepilnowanego Recy.

Płock strzelał, Chorzów wyrównywał — tak w skrócie można opisać pierwszą połowę, ponieważ zespół ze Śląska i tym razem odrobili straty. Tuż przed przerwą Niezgoda przyspieszył z piłką przed polem karnym, w tłoku wyłożył piłkę Lipskiemu, a ten strzałem po długim rogu pokonał Kiełpina.

Obraz w drugiej części gry obrócił się jednak o 180 stopni. Chorzowianie próbowali wykorzystać lepszy moment w swojej grze i z dużym naciskiem ruszyć na Nafciarzy. To opłaciło się już w 48. minucie. Stały fragment gry dla Ruchu, piłka trafia w pole karne do Lipskiego, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Kiełpinowi.

W tym momencie przewagę psychologiczną zdecydowanie miał chorzowski zespół. W dodatku, w 66. minucie Arkadiusz Reca nie potrafił oddać celnego strzału z czterech metrów. Merebaszwili zrobił za niego 90% akcji, ale Polak nie potrafił tego wykorzystać. Co się odwlecze, to nie uciecze. Cztery minuty później sędzia Jarosław Przybył podyktował rzut karny dla gospodarzy. Pewnie wykorzystał go Wlazło, który zdobył tego dnia swoją drugą bramkę.

Po 70 minutach gry wszyscy byli przekonani, że piłkarzom zabrakło amunicji - nic bardziej mylnego. Mimo remisu żadna ze stron nie chciała iść na kompromis. Lepsi okazali się jednak podopieczni trenera Kaczmarka, a Piotr Wlazło jest niezaprzeczalnie bohaterem Nafciarzy tego dnia. 27-latek dał zwycięstwo swojej drużynie dzięki bramce miesiąca, a może nawet i całego sezonu. Pomocnik przejął piłkę, ledwo przekroczył linię środkową i zauważył, że Hrdlicka stoi zbyt daleko od własnej bramki. Uderzył fantastycznie, zmieścił piłkę tuż pod poprzeczką bramki Ruchu. Jak kompletować hat-tricka, to w taki sposób!

Sędzia doliczył trzy minuty, ale na nic one się nie zdały zespołowi z Chorzowa, który utkwił w strefie spadkowej, czując jednocześnie zbliżającego się już Górnika Łęczna za plecami. Wiślacy wyszli z opresji, ale czy na długo? Jedno jest pewne, po takim spotkaniu i TAKIM golu, morale Nafciarzy na pewno wzrosną.

Atrakcyjność meczu: 9/10
Piłkarz meczu: Piotr Wlazło

Źródło: Press Focus/X-news

EKSTRAKLASA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24