W Chinach Agnieszka Radwańska zagrała wyśmienicie, czarowała przy siatce, trafiała piłką w kort po efektywnych lobach. Potrzebowała zaledwie 69 minut, by uporać się z Makarową. - Chcę grać tutaj tak samo dobry tenis, jak przed rokiem - powiedziała tuż po spotkaniu. - Jestem zadowolona, że zdołałam wygrać w dwóch setach.
Teraz Polkę czeka mecz trzeciej rundy - albo z Karoliną Woźniacką, z którą przegrała sobotni półfinał w Tokio, albo z Czeszką Kateriną Siniakovą.
Krakowianka dodała, że liczy na awans Woźniackiej. - Nasze mecze zawsze są ciekawe, ostatnio grałyśmy trzy godziny. Wierzę, że tym razem to ja byłabym górą - powiedziała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?