Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjalny zestaw bolesławieckiej ceramiki w barwach ukraińskich. Wyprzedał się na pniu!

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Naczynia w barwach ukraińskich wyprodukowano liczbie 180 zestawów. Wszystkie sprzedały się bardzo szybko.
Naczynia w barwach ukraińskich wyprodukowano liczbie 180 zestawów. Wszystkie sprzedały się bardzo szybko. Archiwum Manufaktura Bolesławiec
Wyjątkowy zestaw ceramiczny stworzony przez Paulinę Stefańczyk, wyprzedał się w kilka dni. Całkowity dochód ze sprzedaży 180 kompletów zostanie przekazany na pomoc Ukrainie.

Ceramikę bolesławiecką kocha wielu Polaków i nie tylko. Naczynia z charakterystycznym pawim stempelkiem i nie tylko znane są w Europie i na świecie. Manufaktura w Bolesławcu postanowiła włączyć się w pomoc walczącej Ukrainie robiąc to, co potrafi najlepiej.

Paulina Stefańczyk zaprojektowała wyjątkowy zestaw niebiesko-żółtych naczyń w ramach akcji "Solidarni z Ukrainą". Manufaktura wyprodukowała 180 limitowanych zestawów. Komplet składa się z talerza o średnicy 22 cm oraz kubka o pojemności prawie 0.5 litra.

- Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że za wschodnią granicą dzieje się tragedia i każdy z nas ma w sobie trochę empatii oraz chęci niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Ci ludzie przeżywają narodową tragedię. W naszym zakładzie również chcieliśmy pomóc. Jednak nie mieliśmy zamiaru powielać tego wsparcia doraźnego, szybkiego, którego wokół jest sporo. Pomyśleliśmy, że zrobimy coś, z czego jesteśmy znani i wykorzystamy to do dobrych celów - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Paweł Zwierz, właściciel firmy Manufaktura Bolesławiec.

Podkreśla, że kolory zestawu w barwach Ukrainy wydawały się naturalnym wyborem, a dekoracje w kształcie serc wyrażają miłość i jedność z ukraińskim narodem.

- Talerz i kubek to najpraktyczniejsze naczynia, których używamy na co dzień, dlatego nie wyobrażaliśmy sobie innego zestawu. To miał być nie tylko gest solidarności, ale również pożyteczny produkt - dodaje P. Zwierz.

Ukraiński zestaw został wykupiony jeszcze w przedsprzedaży. Bardzo wiele osób odpowiedziało na pomysł Manufaktury. Talerze i kubki powędrowały do mieszkańców różnych regionów Polski. Całkowity dochód ze sprzedaży zostanie przekazany fundacji "Wspierajmy zdrowie", która działa przy bolesławieckim szpitalu i zna się na pomocy humanitarnej. Fundusze będą wsparciem dla Ukrainy.

Czytelnicy "Gazety Wrocławskiej" dopytywali, czy będzie kolejna tura produkcji tych wyjątkowych niebiesko-żółtych naczyń?

- Nie ukrywam, że wszyscy namawiają nas na wznowienie tej produkcji. Manufaktura ma bardzo wiele zleceń, spore obłożenie produkcyjne i ograniczone możliwości. Obecnie produkujemy na 110 procent. Zestaw ukraiński był robiony z dobrej woli. Może, jak zwolni się trochę przestrzeń produkcyjna... - zapowiada P. Zwierz.

Mieszkańcy Bolesławca zdecydowanie popierają pomysł. - Nasze miasto znane jest na całym świecie z ceramiki, cieszę się, że można to wykorzystać do pomocy naszym sąsiadom, którzy walczą o wolność. Nie dziwię się, że unikatowe komplety się wyprzedały. Nie udało mi się go kupić, bo za późno się dowiedziałam. Ja traktowałabym te naczynia jako pamiątkę. Co ciekawe, moi znajomi nabyli ten zestaw i ugościli nim ukraińskich uchodźców. Wyszło bardzo symbolicznie - mówi Anna Kwiatkowska, mieszkanka Bolesławca.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska