Makabra na autostradzie A1. Rodzice z dzieckiem spłonęli w samochodzie!
Wypadek na autostradzie A1 wydarzył się w sobotę wieczorem 16 września na wysokości wsi Sierosław koło Piotrkowa Trybunalskiego. Tam właśnie samochód KIA uderzył w bariery i momentalnie stanął w ogniu. Pasażerowie spłonęli w aucie.
W tym samym czasie około 200 metrów dalej stało rozbite BMW M8. A troje pasażerów tego samochodu wymagało pomocy.
Piotrkowska policja podając informację o wypadku nie wspomniała o udziale w zdarzeniu samochodu bmw, choć w meldunku straży pożarnej nikt nie robił z tego tajemnicy.
Wypadek zbulwersował opinię publiczną, w sieci zaczęły się pojawiać filmy z rejestratorów samochodowych, na których widać moment wypadku. Na jednym z nagrań nadjeżdżający z bardzo dużą prędkością samochód mruga światłami próbując zgonić ze swojego pasa poprzedzające go auto. Po chwili bmw uderza w samochód kia spychając go na barierki i zatrzymuje się 200 metrów dalej. Kia staje w płomieniach, w których ginie rodzina wracająca z wakacji. Niektórzy spekulują na podstawie nagranych filmików, że sportowe bmw jechało z prędkością co najmniej 200 km/h. Dla wielu osób szokujący był fakt, że w pierwszych meldunkach policyjnych nie było mowy o udziale w wypadku samochodu BMW.
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie zorganizowała we wtorek 26 września briefing prasowy informując, że przejmuje postępowanie dotyczące wypadku od Prokuratury Rejonowej.
Dotychczasowe ustalenia prokuratury w sprawie śmiertelnego wypadku na A1
Bezpośrednio po zdarzeniu w nocy z 16 na 17 września zostały przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia oraz dwóch pojazdów. Przy oględzinach brał udział biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych posługujący się również dronem. Kierujący pojazdem bmw został poddany bezpośrednio na miejscu zdarzenia badaniu na zawartość alkoholu, a następnie na zawartość środków odurzających z wynikiem negatywnym. Prokurator podjął również decyzję o przebadaniu krwi kierującego bmw na oba te środki. Kierującemu zatrzymano prawo jazdy, na chwile obecną brak jest informacji o wcześniejszej karalności. - informuje Magdalena Czołnowska-Musioł rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Podczas briefingu poinformowano także, że 21 września przeprowadzono sądowo-lekarskie sekcje zwłok trzech osób, które zginęły w wypadku w celu ustalenia przyczyny zgonu oraz mechanizmu powstania obrażeń. Kia i bmw, które brały udział w wypadku na autostradzie A1 w Sierosławiu pod Piotrkowem zostały zabezpieczone celem dalszych badań.
Kluczowe dla sprawy będzie pozyskanie informacji z elektronicznych nośników danych tych pojazdów, szczególnie z bmw. Do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutu w związku z wypadkiem.
Przebieg wypadku według dotychczasowych ustaleń prokuratury:
Z tego co ustalono na miejscu zdarzenia doszło do nieustalonego zjechania przez pojazd KIA i uderzenie w bariery. BMW prawdopodobnie zahaczyło o ten samochód, ale to są wszystko hipotezy. Zgromadzony wstępnie materiał dowodowy oraz zabezpieczone na miejscu zdarzenia ślady kryminalistyczne nie pozwoliły na kategoryczne stwierdzenie sprawstwa, bądź też przyczynienia się któregokolwiek z uczestników do wypadku. Dużo zależy od opinii biegłych powołanych w tej sprawie. - mówi Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Czy to chwila prawdopodobnego zahaczenia BMW o KIA?:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?