Śmiertelny wypadek motocyklisty na Rokicińskiej w Łodzi. Stracił panowanie i uderzył w znak drogowy. Zginął na miejscu

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Śmiertelny wypadek motocyklisty na Rokicińskiej
Śmiertelny wypadek motocyklisty na Rokicińskiej Tomasz Jabłoński
Mężczyzna zjechał motocyklem z jezdni i uderzył w znak. Zginął na miejscu.

We wtorek około godz. 17.30 na ul. Rokicińskiej w Łodzi doszło do tragicznego wypadku motocyklisty. Wieczorem ustalono tożsamość mężczyzny.
- Ofiarą wypadku jest 16-letni łodzianin, który nie miał uprawnień do kierowania motocyklem - mówi sierż. sztab. Jadwiga Czyż z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Że wstępnych ustaleń policji wiadomo na razie tylko, że motocyklista stracił panowanie nad motorem i uderzył w znak drogowy przy skrzyżowaniu z ulicą Widzewską. Mimo kilkudziesięciominutowej reanimacji mężczyzny nie udało się uratować.

Młody motocyklista jechał od ulicy Puszkina w stronę centrum miasta. Zjechał na prawą stronę jezdni i uderzył w znak drogowy. Spadł z motocykla i zatrzymał się kilkanaście metrów dalej.

Szczegółowo okoliczności wypadku wyjaśniać będą policjanci z łódzkiej drogówki pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź Widzew, która wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku na Rokicińskiej w Łodzi.

Ciało 16-letniego mieszkańca Łodzi zostało zabezpieczone i zostanie przeprowadzona sekcja. Będzie ona kluczową w kwestii oceny bezpośredniej przyczyny zgonu motocyklisty. Nie można wykluczyć, że chwilę przed wypadkiem motocyklista zasłabł.

Policjanci proszą o kontakt wszystkich ewentualnych świadków tego wypadku. Zgłaszać można się telefonicznie (42 665 25 47, 42 665 25 01) lub osobiście do Wydziału Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Łodzi (ul. Stokowska 21/25).

Czytaj też: Śmiertelny wypadek motocyklisty na trasie Górnej

Śmiertelny wypadek motocyklisty na trasie Górna. Uderzył w s...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Śmiertelny wypadek motocyklisty na Rokicińskiej w Łodzi. Stracił panowanie i uderzył w znak drogowy. Zginął na miejscu - Dziennik Łódzki

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Chrzesny
Taki twardy jesteś to się podpisz to twój psi obowiązek to będę Ci mordę mógł obić
C
Chrzesny
Nie wierzę w to że nie było osób trzecich zepchnął go z drogi autem miał lewą stronę zabandarzowana tylko policja to zatuszawala zginoł nie może się bronić już to przeżyłem jak zginoł dziadek
Ł
Łukasz
Dzieciaka szkoda!! 16 lat miał!! Całe życie przed nim było, a wy wylewacie wiadro pomyj - nie wiedząc co na prawdę się wydarzyło... Przykre! Banda frustratów z was - zakompleksieni nieudacznicy!!
R
Ruta
Najłatwiej powiedzieć, że stracił panowanie. No tak stracił , BO dwóch idiotow właśnie go wyprzedziły. A grzali odpowiednio.
Albo zepchneli , albo się wystraszył.
J
Jaa
Dziś trochę ciszej na Rokicińskiej. Można odpocząć po pracy.
J
Jan
Prawy pas się nie kończy. Jest prawidłowo oznaczone, że przechodzi w "prawoskręt". Przy dozwolonych prędkościach nie ma problemu. Tylko że tam "kierowcy" jeżdżą 120 km/godz. A znaki ograniczają do...?
p
pedalot
jazda pedalarzy (~100 kg) ~25-30 km/h, na rowerkach, w ruchu ulicznym bez karty rowerowej, OC, kakakasków i odblasków to jest samobójstwo, idiotyzm i pogwałcenie praw fizyki i zdrowego rozsądku.
Ale jazda młodego szczyla, motocyklem 125 cm3, ~160 kg, ~70-110 km/h bez OC, prawa jazdy to już PASJA i nie należy się przypierdalać.
Piękna hipokryzja, burasy.
j
jakoś
Skoro tylu ludzi ginie na motocyklu , w szczególności młodych, to po co jazda na motocyklu jest dozwolona i po co wolno produkować i spedawać motocykle??? Dlaczego jakies firmy mogą zarabiać na ludzkich tragediach?
C
Chrzesny
Ciebie szkoda baranie bez mózgu
m
mmmm
W zeszłym roku dowiedzieliśmy się od ministra Szyszki, ze drzewa trzeba ścinać bo są śmiertelnie groźne i pokazano kilka przypadków jak drzewo się rzuciło na motocyklistów czy na samochód młodzieży, która wracała z dyskoteki. Okazuje się, że znaki też trzeba ściąć bo potrafią zaatakować motocyklistę.
Z
Zdzisław Dyrman
Skoro odrzuciło go od Widzewskiej aż do ulicy Wałowej.
p
podpis
Jak nikt nie puszcza a jemu sie pas konczy to jego psim obowiązkiem jest się zatrzymać i czekać tak długo aż będzie możliwość wjazdu. Czyli np ktoś wpuści.
G
Gość
To się wiąże z zaawansowaną kulturą jazdy, czyli poziomem świadomości nieosiągalnym dla 95% januszy, szeryfów i innych tępych chu.ów w swoich wieśwagenach po tuningu, którzy po trzaśnięciu drzwiami stają się królami szos, mistrzami kierownicy i kierowcami rajdowymi.
G
Gość
Jednokolkowiec kontra znak drogowy! Szkoda znaka drogowego!
G
Gość 2
Już kilka razy w tym miejscu widziałem wypadki.moze czas coś z tym zrobic...wysoki krawężnik nie daje żadnej szansy na bezpieczny manewr
Wróć na i.pl Portal i.pl