Slayer w Gliwicach: Ostatni koncert w Polsce RECENZJA i ZDJĘCIA Pożegnalny występ World Final Tour na Arenie Gliwice do czerwoności

Slayer w Gliwicach

Pożegnalny występ w ramach World Final Tour rozgrzał Arenę Gliwice do czerwoności

- Koncert megarąbanka. Dla mnie to podróż w czasie, już w latach 90 słuchałem Slayera, Sepulturę, Kreatora. Repentless. To były czasy katan i dżinsowych rurek, czasy, gdy, gdy świat młodych dzielił się na metali, punków i "depeszów". Slayer był świetny na żywo, czułem się jak w teledysku. Dla mnie najlepiej zagrane: Evil Has No Boundaries, War Ensemble, Payback, Born of Fire, South of Heaven – wyliczał na gorąco 40-letni Michał Czerwiński, który na koncert przyjechał z Wodzisławia Śląskiego.

Kilka tysięcy gardeł, fanów najmocniejszych z mocnych brzmień światowego thrashmetalu, po raz ostatni (naprawdę, więcej już w Polsce nie zagrają?) zgotowało swoim ulubieńcom prawdziwe, głośne święto. O tak, Slayer dzięki fanom zapamięta bardzo dobrze pożegnalny koncert w Polsce.

A fani Slayera na długo jeszcze zapamiętają znakomicie zagrany: Dead Skin Mask, Angel of Death oraz - a jakże - Raining Blood. Nie brakowało takich, którym zabrakło wielu utworów. Na przykład Jesus Saves albo Necrophobic z przełomowego albumu „Reign in Blood”. Ale jak pogodzić wszystkich w dwugodzinnym secie, gdy na koncie ma się co najmniej kilkadziesiąt kawałków, które już uchodzą za kultowe?

Slayer zagrał w Arenie Gliwice w ramach przedłużonej, ostatniej trasy koncertowej w podziękowaniu dla fanów, w ramach World Final Tour. Tak dziękowali fanom za ich wsparcie przez wszystkie lata, za ponad trzy dekady wypełnione niezapomnianymi chwilami i pięknymi wspomnieniami. Przypomnijmy, Slayer ma na koncie 12 albumów studyjnych i wiele albumów koncertowych, 3000 zagranych koncertów we wszystkich zakątkach świata. Zdobywcy pięciu nominacji i dwóch nagród Grammy. Mają własną wystawę w Instytucie Smithsona, uświetnili okładki setki magazynów.

W Arenie Gliwice ich koncert we wtorek poprzedził mroczny, polski Behemoth i spełnił swoje zadanie. Widać było pod sceną, że wielu przyjechało tu specjalnie na ten występ.

Zaskakująca wystawa STOP SMOG w Katowicach

TYDZIEŃ Informacyjny program Dziennika Zachodniego