Sklepowe półki w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą świecą pustkami. Koronawirus przeraża słubiczan i ich zachodnich sąsiadów

Aleksandra Sierżant
Aleksandra Sierżant
We Frankfurcie nad Odrą i w Słubicach brakuje niektórych produktów. Półki w sklepach świecą pustkami
We Frankfurcie nad Odrą i w Słubicach brakuje niektórych produktów. Półki w sklepach świecą pustkami Czytelnik
Półki w słubickich sklepach świecą pustkami. Brakuje przede wszystkim makaronu, ryżu, kasz, cukru, konserw i... wody. We Frankfurcie sytuacja wygląda podobnie. - Koronawirus zaatakował handel - mówią ludzie.

W sklepach brakuje makaronu, ryżu, wody

- Sklepy wyglądają tak, jakbyśmy szykowali się na koniec świata. Chciałam dziś ugotować zupę, ale nie ma ani makaronu, ani kaszy. Ludzie oszaleli! - przyznaje pani Basia, którą spotykamy przy jednym z popularnych dyskontów.

Sklepy wyglądają tak, jakbyśmy szykowali się na koniec świata

Trzeba przyznać, że to niecodzienny widok w Słubicach. Na półkach stoją puste kartony po produktach. Brakuje przede wszystkim produktów trwałych, takich jak:

  • kasza
  • makarony
  • konserwy
  • ryż

Regały z wodą również opustoszały... Na dodatek w niemal każdym sklepie są gigantyczne kolejki.

Trwa głosowanie...

Czy obawiasz się koronawirusa?

U naszych zachodnich sąsiadów sytuacja wygląda podobnie

W największych dyskontach we Frankfurcie nad Odrą pojawiła się informacja, że jedna osoba może kupić maksymalnie 5 opakowań cukru. To właśnie ten produkt zniknął najszybciej. Brakuje również tzw. chleba w proszku (do samodzielnego pieczenia).

Polecamy wideo: Sonda. Czy Lubuszanie obawiają się koronawirusa??

We wszystkich słubickich aptekach brakuje maseczek chirurgicznych. - Nie ma i nie wiadomo kiedy będą. Brakuje ich nawet w hurtowniach. Ostatnia dostawa została wykupiona w mgnieniu oka - tłumaczy jedna z farmaceutek.

Jak widać, koronawirus zaatakował również handel. Mieszkańcy pogranicza chcą przygotować się na najgorsze. - Boję się, że zaraz sytuacja będzie wyglądać podobnie, jak we Włoszech. Tam ciężko już cokolwiek kupić! W naszym kraju wirus również się rozprzestrzenia - mówi 32-letnia Käthe z Frankfurtu nad Odrą.

Sanepid monitoruje 21 osób

W Słubicach uruchomiono całodobowy numer alarmowy (668 857 072), na który może dzwonić każdy, kto był w kraju, w którym występuje koronawirus lub miał kontakt z osobą pochodzącą z terenów, gdzie występują zachorowania i niepokoi się o swoje zdrowie.

- Na terenie powiatu słubickiego mamy dobrą sytuację. Prowadzimy monitoring zdrowotny 21 osób, w tym 5 dzieci. Są zdrowi, nie mają żadnych objawów. Są to głównie turyści, którzy wrócili z państw, gdzie koronawirus występuje i odwiedzający Tropical Islands pod Berlinem (tam również przebywała zarażona osoba- dop.red.) Dla bezpieczeństwa pytamy ich codziennie o stan zdrowia. Taka domowa opieka będzie trwała przez dwa tygodnie od momentu przekroczenia przez nich granicy. Są to działania profilaktyczne, musimy mieć sytuację pod kontrolą - mówi lek. med. Jadwiga Caban-Korbas, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słubicach.

Co trzeba mieć w domu?

Supermarkety odnotowały w niektórych regionach Niemiec wzrost obrotów o 30-40 proc. Ludzie masowo ruszyli do sklepów, robiąc zapasy. Christoph Unger, szef niemieckiego Urząd Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof uspokaja, że wciąż jeszcze nie ma powodu do paniki, ale jednocześnie wyjaśnia, jak przygotować się do awaryjnej sytuacji i podaje listę produktów.

– Zasadniczo radzimy ludności, by zawsze była przygotowana na sytuacje kryzysowe i katastrofy. Zalecamy, by każdy w domu miał awaryjną rezerwę żywności, wystarczającą mniej więcej na 10 dni - wyjaśnia.

Na jedną osobę jest to:

  • 20 l wody
  • 3,5 kg zbóż, produktów zbożowych, chleba, ziemniaków, makaronu i ryżu.
  • 2,5 kg owoców w puszkach lub słoikach i orzechów
  • 4 kg suchych roślin strączkowych i warzyw w puszkach lub słoikach
  • 2,6 kg mleka i produktów mlecznych
  • 1,5 kg mięsa, ryb i jajek, ewentualnie jajek w proszku (świeże jajka mają trwałość kilka dni, proszek kilka lat)
  • 0,4 kg tłuszczu i olejów
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
pełny
4 marca, 13:29, Gość:

"(...)Zasadniczo radzimy ludności, by zawsze była przygotowana na sytuacje kryzysowe i katastrofy. Zalecamy, by każdy w domu miał awaryjną rezerwę żywności, wystarczającą mniej więcej na 10 dni - wyjaśnia.

Na jedną osobę jest to:

20 l wody

3,5 kg zbóż, produktów zbożowych, chleba, ziemniaków, makaronu i ryżu.

2,5 kg owoców w puszkach lub słoikach i orzechów

4 kg suchych roślin strączkowych i warzyw w puszkach lub słoikach

2,6 kg mleka i produktów mlecznych

1,5 kg mięsa, ryb i jajek, ewentualnie jajek w proszku (świeże jajka mają trwałość kilka dni, proszek kilka lat)

0,4 kg tłuszczu i olejów (...)"

Czy wy oszalelicie, żeby takie bzdury pisać, siać panikę i straszyć ludzi!!!

dawno takiego głupka nie czytałem wymienił po ile czego trzeba mieć ciekawe czy to ochroni go przed wirusem nie ale pusty łeb robi swoje

m
mądry

nie wiedziałem że w lubuskiem mamy też głupoli kupują jedzenie po co pajace ochroni ono was przed wirusem nie to po co ten debilizm puknijcie się we łby i opamiętajcie

P
Prawie Słubiczanka

Bzdura!! Robiłam dziś zakupy (zwyczajnie, bez zapasów) po obu stronach Odry. Półki uginają się pod towarami, niczego nie brakuje, dzień jak codzień!!

G
Gość

Jak można pisać takie bzdury to nie mam zielonego pojęcia że jest parę produktów wykupionych to nie można z tego robić żadnej afery bo nie ma problemów w dostawach co ta gazeta lubuska wypisuje i skąd ona wzięła takie od dziennikarza który doprowadza do paniki masakra takie coś powinno być karalne

Z
Zew

Problem już jest. Zarządzam większą firma produkcyjną na terenie lubuskiego. Zerwany został łańcuch dostaw z chin. Zaczyna brakować w hurtowniach podzespołów i to z róznych branż. Inni producenci również zaczynają mieć problemy. Jeśli dostawy z chin nie wznowią w marcu to wstrzymywane będą produkcję. To nie jest żart. To jest jeden ze scenariuszy działania.

G
Gość
3 marca, 11:44, Gość:

Niezle.... ciekawe kiedy tak bedzie w ZG?

Bzdura,na półkach sklepowych może jest trochę pusto w Słubicach,ale to przez Niemców panikarzy którzy wykupują teraz na potęgę zostawiając slubiczanom w podziękowaniu wyższe ceny.Polaków nie stać niestety na wykupienie takiej ilości produktów w sklepach jak i siedzenie w domu.Niestety trzeba zapieprzać za jałmużnę w Niemczech.

No i oczywiście jak zwykle temat zastępczy.Po co mówić o tym że Polak zapieprza caly miesiac za 1600-1800 zl,gdzie w Niemczech zapomoga dla bezrobotnych jest duuużo wyższa. Śmiech przez łzy.

G
Gość
4 marca, 2:23, Fab:

Sprawdźcie sobie ile ludzi w pl od początku roku zmarło na grypę a ilu jest chorych. W,koronie,wirus do pięt jej nie dorasta ? on kończy słabych a słaby z definicji musi się skończyć ? essa

Sprawdźcie sobie ile ludzi w pl od początku roku zmarło na grypę a ilu jest chorych. W,koronie,wirus do pięt jej nie dorasta ? on kończy słabych a słaby z definicji musi się skończyć ? essa

A jak brzmi ta definicja?

E
Evgenii

Oszustwo! Wszystko w Słubicach i we Frankfurcie dobrze. Nie ma czegoś takiego.

G
Gość

"(...)Zasadniczo radzimy ludności, by zawsze była przygotowana na sytuacje kryzysowe i katastrofy. Zalecamy, by każdy w domu miał awaryjną rezerwę żywności, wystarczającą mniej więcej na 10 dni - wyjaśnia.

Na jedną osobę jest to:

20 l wody

3,5 kg zbóż, produktów zbożowych, chleba, ziemniaków, makaronu i ryżu.

2,5 kg owoców w puszkach lub słoikach i orzechów

4 kg suchych roślin strączkowych i warzyw w puszkach lub słoikach

2,6 kg mleka i produktów mlecznych

1,5 kg mięsa, ryb i jajek, ewentualnie jajek w proszku (świeże jajka mają trwałość kilka dni, proszek kilka lat)

0,4 kg tłuszczu i olejów (...)"

Czy wy oszalelicie, żeby takie bzdury pisać, siać panikę i straszyć ludzi!!!

G
Gość

co za bzdurny artykuł !!! NIBY NIE SIAĆ PANIKI ALE LISTA PRODUKTÓW PODANA. I po co ? Ile przesiedzicie w domu bez wyściubiania nosa? Pół roku o kaszach, makaronach i zupkach chińskich? OPANUJCIE SIĘ LUDZIE !

R
Rafi

Nie prawda byłem dzisiaj w sklepach i niczego nie brakuje Sieją panikę żeby zwiększyć sprzedaż a co zatym idzie wzrost cen

d
df
3 marca, 12:57, Gość:

Poza brakami w sklepach stwierdza się jeszcze braki mózgów.

3 marca, 15:20, Gość:

Toż to idioci POwskie to norma.

Matka wie, żeś debil?

G
Gość
3 marca, 12:57, Gość:

Takie sianie fermentu i paniki przez media powinno być podpięte pod jakiś paragraf. Paranoja

3 marca, 13:22, Gość:

Popieram

3 marca, 20:18, Gość:

Osoba która pisze takie bzdury jest chyba na dużej bombie

też tak uważam

G
Gość
3 marca, 20:35, Gość:

nie siejcie paniki

też tak uważam, media to teraz ogarnął gorszy wirus niż koronawirus, zamisat ludzi uspakajać, to biją pianę

F
Fab

Sprawdźcie sobie ile ludzi w pl od początku roku zmarło na grypę a ilu jest chorych. W,koronie,wirus do pięt jej nie dorasta ? on kończy słabych a słaby z definicji musi się skończyć ? essa

Wróć na i.pl Portal i.pl