Serialowy "Wiedźmin" bez Andrzeja Sapkowskiego

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Serial Netfliksa na pewno będzie hitem na świecie - podobnie jak gra komputerowa zrealizowana na podstawie „Wiedźmina”
Serial Netfliksa na pewno będzie hitem na świecie - podobnie jak gra komputerowa zrealizowana na podstawie „Wiedźmina” Archiwum
Andrzej Sapkowski nie chce pracować przy serialu o Wiedźminie. Na fotelu reżysera zasiądzie Tomasz Bagiński.

Wreszcie ruszyły prace nad amerykańskim serialem realizowanym na podstawie powieści fantasy Andrzeja Sapkowskiego o „Wiedźminie”. Jest już gotowy scenariusz pilotażowego odcinka.

Wszystko zaczęło się trzy lata temu. W Hollywood pojawił się wówczas pomysł nakręcenia kinowego widowiska z Wiedźminem w roli głównej. Obraz miały wyprodukować dwie firmy - polska Platige Films i amerykańska Sean Daniel Company. Scenariusz na podstawie opowiadań z tomów „Ostatnie życzenie” i „Mniejsze zło” miała napisać Tania St. John. Na reżysera wyznaczono Polaka - Tomasza Bagińskiego, autora nominowanej do Oscara animacji „Katedra”. Premierę planowano na 2017 rok. Do realizacji pomysłu ostatecznie jednak nie doszło.

- Uznaliśmy, że tak głęboka literatura, jak proza Andrzeja Sapkowskiego, wiatru w żagle nabierze przede wszystkim w telewizyjnej, wieloodcinkowej narracji. Gdzie nie będzie ograniczona nawet długością sezonu, bo przecież i liczba sezonów może być dowolna, podległa temu, co dyktuje nam opowieść - tłumaczył wtedy Tomasz Bagiński w „Newsweeku”.

I rzeczywiście: w zeszłym roku internetowa wypożyczalnia Netflix ogłosiła, że przystępuje do realizacji serialu na podstawie opowieści o Wiedźminie. Na fotelu reżysera pozostał Bagiński, a producentką została Lauren Schmidt Hissrich, która pracowała już przy takich obrazach, jak „Daredevil” czy „The Defenders”. Początkowo zapowiedziano, że Sapkowski będzie konsultantem przy pisaniu scenariusza, z czasem to się jednak zmieniło.

- Netflix starał się włączyć moją osobiste opinię do produkcji, ale moja osobista opinia jest taka, że nic nie wiem i nigdy nie chcę nic o niej wiedzieć. Adaptacja musi być wykonana za pomocą osoby, która się na tym zna. To wszystko co mogę powiedzieć - wyznaje pisarz w portugalskim serwisie JPN.

Tymczasem Netflix ogłosił, że serial będzie nosił tytuł „The Witcher”. Jest już gotowy scenariusz pilotażowego odcinka a na stronie internetowej wypożyczalni pojawiła się zakładka opisująca główny wątek serialu.

W internecie trwa giełda nazwisk aktorów, którzy mogliby zagrać Wiedźmina. Większość fanów sagi stawia na Madsa Mikkelsena z serialu „Hannibal” lub zaprawionego w bojach wikinga - Travisa Fimmela. Na Facebooku powstał profil, na którym wielbiciele Sapkowskiego domagają się, by serial był kręcony w Polsce. Czy tak będzie - na razie nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Serialowy "Wiedźmin" bez Andrzeja Sapkowskiego - Plus Gazeta Krakowska

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
TacioTomcio
Czekam z niecierpliwością i oby tylko wszystko wyszło jak należy. Może i lepie, że polscy aktorzy nie będą grać, jakoś tak nie widzę żadnych godnych kandydatów. Na opinie Sapkowskiego nie ma co patrzeć, podobna historia miała miejsce w przypadku gdy, też się odżegnywał, ba nawet obraźliwe komentował historię i wykonanie CD Projekt RED, co prawda potem żałował że sprzedał prawa za określoną kwotę a nie chciał udziału procentowego który mu proponowano, ot człowiek ma swoje podejście i raczej nie uznaje innej formy niż książki co nie jest samo w sobie złe bo książki napisał zacne.
x
x
Tak właśnie sobie myślałem, kiedy wreszcie pojawi się ten serial... Netflix milczy, Bagiński milczy, legend polskich nie ma więc teoretycznie jest zajęty ale nic się nie pokazuje. Nie ma nawet informacji o aktorach grających role... skoro prace dopiero ruszają, to zobaczymy to niestety dopiero za 2 lata minimum :(
Wróć na i.pl Portal i.pl