Sędzia skazany za kradzieże, ale kara w zawieszeniu. Powinien być potraktowany surowiej?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Wrocławski sędzia skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za kradzieże w sklepach Media Markt we Wrocławiu i Wałbrzychu. Jego żona usłyszała wyrok też roku więzienia, ale w zawieszeniu na dwa lata. Oskarżenie domagało się dla sędziego trzech lat bez zawieszenia. W uzasadnieniu wyroku sąd ostro skrytykował prokuraturę za ten wniosek. - Zawód sędziego to nie jest okoliczność obciążająca – usłyszeliśmy.

Pan sędzia orzekał w wydziale karnym wrocławskiego Sądu Apelacyjnego. Na początku lutego 2017 roku został zatrzymany przez ochronę Media Marktu w Auchan zaraz po tym jak wyszedł ze sklepu. W jego płaszczu znaleziono towary, za które nie zapłacił. Później okazało się, że dwa dni wcześniej okradziono sklep tej samej siedzi w Wałbrzychu. Na podstawie nagrań z monitoringu ustalono, że sprawcami byli Robert W. i jego żona.

Dziś rano wrocławski Sąd Rejonowy Krzyki wydał wyrok. Nie miał żadnych wątpliwości co do tego, jakie przedmioty Robert W. wyniósł ze sklepu w centrum Auchan we Wrocławiu. Został zatrzymany przez ochronę zaraz po odejściu od kasy.

Inaczej było w wątku wałbrzyskim. Tu głównym dowodem były nagrania z monitoringu – znacznie słabszej jakości niż takie same nagrania z Wrocławia. Zdaniem prokuratury sędzia i jego żona ukradli dwa głośniki, pendrivy i karty pamięci i kabel do komputera. Sąd za udowodnioną uznał tylko kradzież głośników. Co do innych przedmiotów dowodów winy nie ma. Słabej jakości nagrania to po pierwsze. A po drugie nie znaleziono ich na przeszukaniu w domu państwa W. Znaleziono za to głośniki.

Obrona podkreślała problemy ze zdrowiem psychicznym Roberta W. Ale sąd uznał, że nie ma mowy nawet o ograniczonej poczytalności. Nawet gdyby przyjąć jakieś zaburzenia osobowości sędziego W. to i tak mógł kierować własnym postępowaniem i miał świadomość tego co robi.

Kara dla Roberta W.: rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. W uzasadnieniu usłyszeliśmy, że ta historia to „modelowy przykład” sprawy, w której wyrok powinien być w zawieszeniu. Zwrócił uwagę, ze mówimy o kradzieżach towarów wartych mniej niż 4 tysiące złotych. Wydający wyrok sędzia Piotr Mgłosiek tłumaczył, że nie ma w przepisach mowy o tym, że sędzia powinien być surowiej niż inni karany za przestępstwo. Porównał wnioskowaną karę trzech lat więzienia bez zawieszenia do niedawnego wyroku za gwałt – 3,5 roku więzienia.

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sędzia skazany za kradzieże, ale kara w zawieszeniu. Powinien być potraktowany surowiej? - Gazeta Wrocławska

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kompromitacja

Ja podole ale trzeba byc bezdennym d3bilem by bedąc $edziom z pensją 7-10tys na ręke łasi się na pendrajwy...Oni mają ustawowo gwarantowaną pensję x5 czy ileś tam razy sredniej krajowej by byli niby niezależni....szok zobaczcie kto nas sądzi...

G
Gość

Prędzej w totka wygram jak on pojdzie siedzieć..

Dlatego PIS i duda musi kontynuować przywracanie sprawiedliwości i porządkkwanie aparatu kolesiostwa sedziowsko prawniczego

G
Gość
3 lipca, 15:27, Byr:

Bez przesady, za kradzież sklepową po raz pierwszy, nie dostaje się wyroku bezwzględnego pozbawienia wolności.

Tylko, że on nie kradł pierwszy raz.

Do tego do złodziejskiego procederu wciągnął swoją żonę.

Po drugie sędziów trzeba karać najsurowiej, bo jak można mieć zaufanie do systemu jak nawet sędziowie kradną?

Kto zna trochę sędziów to wie że stoją ponad prawem i np. za potrącenie pieszego jeszcze żaden nie poszedł siedzieć.Za wykroczenia drogowe tez nie odpowiadają zasłaniając się immunitetem.

Kasta nadała sobie wiele przywilei i do tego wysokie zarobki.Sami siebie karzą czyli udają że karzą.

Ciekawe jaki wyrok sędziemu daliby więźniowie skazani za kradzież,bo kradli z głodu jak ten wczoraj złapany co ukradł słoninę.

G
Gość
3 lipca, 15:27, Byr:

Bez przesady, za kradzież sklepową po raz pierwszy, nie dostaje się wyroku bezwzględnego pozbawienia wolności.

Ale to chyba nie była pierwsza kradzież ....

G
Gość

Było wiadomo, że kasta swemu nie zaszkodzi.

Prokuratura zrobiła swoje wzięła pieniążki za przygotowanie zarzutów a sędziowie wzięli swoje pieniążki.

Taki to system a ty głosuj i ryja zamknij

G
Gość

Kasta ,kasta,bezkarna kasta...kruk krukowi oka nie wykole .....pamiętacie jak Sąd Najwyższy uniewinnił sędziego złodzieja gdyż uznał kradzież za roztargnienie.

B
Byr

Bez przesady, za kradzież sklepową po raz pierwszy, nie dostaje się wyroku bezwzględnego pozbawienia wolności.

Wróć na i.pl Portal i.pl