Sędzia od sprawy Tomasza Komendy wyda wyrok na znanego żużlowca oskarżonego o morderstwo

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Sędzia Mariusz Wiązek na sali rozpraw w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu
Sędzia Mariusz Wiązek na sali rozpraw w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu Fot. PAP/Sebastian Borowski
Sędzia Mariusz Wiązek już 30 czerwca może wydać wyrok w sprawie głośnego morderstwa, o które oskarżony jest znany wrocławski żużlowiec. Ale sam orzekający też jest osobą, która dawniej zapadła w pamięci Polaków. To on bowiem jako pierwszy skazał Tomasza Komendę za gwałt i zabójstwo.

Spis treści

Sprawa zabójstwa z Wrocławia

W styczniu zeszłego roku w jednym z budynków w Śródmieściu Wrocławia doszło do kłótni, która zakończyła się tragicznie, gdy jeden z uczestników spadł ze schodów i zmarł na miejscu. Wszyscy zaangażowani byli pijani. Krzysztof J., 51-letni człowiek znany w środowisku sportowym we Wrocławiu, został zatrzymany przez policję. W latach 1993-1995 był członkiem drużyny żużlowej z Wrocławia, która trzykrotnie zdobyła tytuł Drużynowego Mistrza Polski.

- Z tego, co udało nam się ustalić, panowie pili i się pobili - powiedziała wówczas prok. Małgorzata Dziewońska, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu "Sportowym Faktom".

W lutym tego roku do sądu wpłynął już akt oskarżenia, w którym Krzysztof J. usłyszał zarzut z art. 148 Kodeksu karnego, który dotyczy zabójstwa. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności lub karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Kim jest Krzysztof J.?

W 1988 roku J. uzyskał licencję żużlową i większość swojej kariery spędził w swoim rodzimym klubie we Wrocławiu. Był członkiem wyjątkowej drużyny, która w latach 1993-1995 zdobyła trzy kolejne tytuły drużynowego mistrza Polski i była najlepsza w polskiej lidze. W 1997 roku zakończył karierę, reprezentując zespół II-ligowego Kolejarza Rawicz.

Sam J. nie był wyjątkowym żużlowcem, ale przez kibiców we Wrocławiu zawsze był lubiany, gdyż był miejscowym chłopakiem i wychowankiem Sparty. Jeszcze nie tak dawno można było go spotkać na meczach ukochanego klubu.

Proces żużlowca

Podczas rozprawy we wrocławskim sądzie J. zapewnił, że "nigdy nie był negatywnie nastawiony" do swojej ofiary. - W dalszym ciągu mam swoje zastrzeżenia odnośnie do zeznań świadków, te zeznania się zmieniają, prawda wygląda całkiem inaczej - powiedział były żużlowiec, cytowany przez portal tuwroclaw.com.

Z kolei, jak podkreślała Wirtualna Polska, zeznania świadków różnią się od tych złożonych przez Krzysztofa J. Wynika z nich, że były zawodnik Sparty Wrocław uderzył Wiesława P. pięścią w twarz, po czym ten faktycznie spadł ze schodów. P. miał być też kopany w głowę i tułów.

Zmarły mężczyzna był osobą bezdomną. Były żużlowiec znał go ze wspólnej pracy na budowie. W sądzie Krzysztof J. zdradził, że wielokrotnie, zwłaszcza w czasie zimy, pomagał Wiesławowi P. Pożyczał mu pieniądze, dawał papierosa, kupował mu obiad.

- Obrońca Krzysztofa J. chciał, aby do sprawy powołano biegłego z zakresu psychologii sportu, który oceniłby stan byłego zawodnika Sparty. Z wnioskami obrony nie zgodził się sędzia Mariusz Wiązek. Odrzucił pomysł powołania biegłego, jak i przeprowadzenia eksperymentu procesowego polegającego na odtworzeniu przebiegu zdarzenia. Uznał, że to nie wniesie nic nowego do sprawy - podają "Sportowe Fakty".

Kolejną rozprawę w procesie byłego żużlowca sąd wyznaczył na 30 czerwca. Wtedy w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu wygłoszone zostaną mowy końcowe. Możliwe jest też, że wówczas zapadnie już wyrok w sprawie Krzysztofa J.

Sędzia od Tomasza Komendy

Wspomniany wyżej sędzia Mariusz Wiązek, to niegdyś bardzo głośne nazwisko. To on jako pierwszy skazał Tomasza Komendę. Wiązek jest przewodniczącym III Wydziału Karnego Sądu Okręgowego we Wrocławiu. W 2003 roku niesłusznie skazał Tomasza Komendę na 15 lat więzienia, a później Sąd Apelacyjny jeszcze bardziej zaostrzył ten wyrok.

- Główny dowód, na którym oparł się sąd, to opinia traseologiczna potwierdzająca, że ślady zębów na ciele ofiary to odcisk zębów Tomasza K. Ta kwestia była analizowana wyjątkowo szczegółowo. Biegły, który wydał opinię, był wzywany do sądu wiele razy, aby rozwiać nasuwające się ciągle wątpliwości - mówił Wiązek 20 lat temu w czasie skazywania Komendy.

Przypomnijmy, że Tomasz Komenda został uniewinniony przez Sąd Najwyższy w 2018 roku. Za niesłuszną odsiadkę w więzieniu aż 18 lat, otrzymał 12 mln złotych zadośćuczynienia oraz ponad 800 tys. zł odszkodowania. Ponowne rozpatrzenie sprawy tak zwanej zbrodni miłoszyckiej sprawiło, że prawomocne wyroki usłyszały dwie inne osoby: Ireneusz M. i Norbert B. Ten pierwszy został skazany na 25 lat więzienia, a drugi na 15 lat pozbawienia wolności.

Źródło: WP SportoweFakty, Gazeta Wrocławska, i.pl, tuwroclaw.com

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 28

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Idę
piotrowicz tez skazywal a nawet solidaruchów i dostał nagrode .ciumka władze .a gdzie winni prokuratorzy .swiadkowie i policyja .kto mataczył
A
Alina
28 czerwca, 8:09, antyPiS:

antyPiS do zb. Ty nie masz ochoty ze mną polemizować. Ty chcesz tylko mnie obrazić. Stosujesz kłamstwa, inwektywy, prędzej zesr/asz się niż przyznasz mi rację. Na odpowiedź nie licz. Stosuję radę Marka Twaina - nie dyskutuję z głupcami. Karmienia trolla nie będzie.

BRAWO !!!

a
antyPiS
28 czerwca, 6:56, Kronikarz:

Towarzysz sędzia po wyroku uniewinniony Tomasza. Gdyby miał sumienie powinien podzć się do dymisji. Bo swojm wyrokiem złamał życie niewinnemu człowiekowi.

Gdyby ktoś mi dał złotówkę za każdego skazanego niewinnie w samej tylko Europie od czasów - powiedzmy - upadku cesarstwa zachodnio-rzymskiego to byłbym naprawdę bogatym człowiekiem. Jak uważasz - ilu dziś jest w więzieniach w Polsce skazanych na podstawie pomówień, krzywoprzysięstwa, pomyłek policji i biegłych? Ilu przyzwoitym, dobrym policjantom czy prokuratorom zniszczono życie, bo mafia się zemściła? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że w przypadku Komendy sędzia został zmanipulowany? https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-06-26/interwencja-zostalem-zhanbiony-szanowany-policjant-skazany-za-lapowki/ - przeczytaj, może cię coś zastanowi.

a
antyPiS
antyPiS do zb. Ty nie masz ochoty ze mną polemizować. Ty chcesz tylko mnie obrazić. Stosujesz kłamstwa, inwektywy, prędzej zesr/asz się niż przyznasz mi rację. Na odpowiedź nie licz. Stosuję radę Marka Twaina - nie dyskutuję z głupcami. Karmienia trolla nie będzie.
K
Kronikarz
Towarzysz sędzia po wyroku uniewinniony Tomasza. Gdyby miał sumienie powinien podzć się do dymisji. Bo swojm wyrokiem złamał życie niewinnemu człowiekowi.
M
Molka
28 czerwca, 1:09, antyPiS:

Dla przypomnienia: sprawa zgwałcenia i zamordowania dziewczynki długo tkwiła w miejscu. Media dostawały piany zarzucając policji i prokuraturze co najmniej nieudolność. Przełom nastąpił gdy sąsiadka Komendów z zemsty za jakąś duperelę zadenuncjowała Krzysztofa. Nie był to grzeczny chłopiec, miał zadry z policją. Wówczas wtrącił się ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński, zwolennik zaostrzenia prawa, tzw KS i ręcznego sterowania prokuraturą. Kaczyńskiego bulwersował system nakazujący wątpliwości wyjaśniać na korzyść oskarżonego. To uruchomiło system wzajemnej spychologii. Policja - my jesteśmy od czynności a nie od ich oceny, to ustala prokuratura. Prokuratura - są dowody, my mamy podejrzanego a resztę załatwia sąd. Sąd dostał dowody a cały czas była presja mediów, polityków i samego ministra, bardzo chcącego udowodnić, że liberalizm prawa to wyłącznie szkody i kpina z ofiar przestępstw. Badanie DNA zrobiono uproszczoną metodą. Sąd - to do wiadomości ~kryminalist-YK - nie jest Duchem Świętym. Opiera się na zebranych dowodach. Nie jest zadaniem sądu kwestionować akt oskarżenia. Wszyscy, co na tym forum obrzucają obelgami sędziego zapominają o jeszcze jednej osobie na sali sądowej - obrońcy. Adwokat Komendy nie zakwestionował żadnych badań, dowodów, opinii biegłych. Sąd bardzo lubi, gdy oskarżony uznaje swą winę, kaja się, korzy, przeprasza. Wówczas wyrok jest łagodniejszy. Ale bardzo nie lubi zatwardziałych zbrodniarzy, swą postawą kpiących z wymiaru sprawiedliwości. Komenda nie chciał się przyznać. Dziś apologeci Lecha Kaczyńskiego udowodniają, że nie miał nic wspólnego z wyrokiem, nie naciskał na sąd, na prokuraturę. Pytanie do zwolenników tzw Kary Śmierci: co byście powiedzieli Komendzie, gdyby za to zabójstwo dostał KSa? "Przepraszamy, pomyłka, nie masz chyba pretensji?"

28 czerwca, 5:04, zb:

Facet tobie nienawiść do PiS już całkiem zje..ła mózg. Mieszasz politykę do sprawy o której już wszystko wiadomo i kto był winny więc może daj se już siana z politykowaniem,a zajmij się np gotowaniem. Może będziesz w tym lepszy.

Zdecydowanie racja.

z
zb
28 czerwca, 1:09, antyPiS:

Dla przypomnienia: sprawa zgwałcenia i zamordowania dziewczynki długo tkwiła w miejscu. Media dostawały piany zarzucając policji i prokuraturze co najmniej nieudolność. Przełom nastąpił gdy sąsiadka Komendów z zemsty za jakąś duperelę zadenuncjowała Krzysztofa. Nie był to grzeczny chłopiec, miał zadry z policją. Wówczas wtrącił się ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński, zwolennik zaostrzenia prawa, tzw KS i ręcznego sterowania prokuraturą. Kaczyńskiego bulwersował system nakazujący wątpliwości wyjaśniać na korzyść oskarżonego. To uruchomiło system wzajemnej spychologii. Policja - my jesteśmy od czynności a nie od ich oceny, to ustala prokuratura. Prokuratura - są dowody, my mamy podejrzanego a resztę załatwia sąd. Sąd dostał dowody a cały czas była presja mediów, polityków i samego ministra, bardzo chcącego udowodnić, że liberalizm prawa to wyłącznie szkody i kpina z ofiar przestępstw. Badanie DNA zrobiono uproszczoną metodą. Sąd - to do wiadomości ~kryminalist-YK - nie jest Duchem Świętym. Opiera się na zebranych dowodach. Nie jest zadaniem sądu kwestionować akt oskarżenia. Wszyscy, co na tym forum obrzucają obelgami sędziego zapominają o jeszcze jednej osobie na sali sądowej - obrońcy. Adwokat Komendy nie zakwestionował żadnych badań, dowodów, opinii biegłych. Sąd bardzo lubi, gdy oskarżony uznaje swą winę, kaja się, korzy, przeprasza. Wówczas wyrok jest łagodniejszy. Ale bardzo nie lubi zatwardziałych zbrodniarzy, swą postawą kpiących z wymiaru sprawiedliwości. Komenda nie chciał się przyznać. Dziś apologeci Lecha Kaczyńskiego udowodniają, że nie miał nic wspólnego z wyrokiem, nie naciskał na sąd, na prokuraturę. Pytanie do zwolenników tzw Kary Śmierci: co byście powiedzieli Komendzie, gdyby za to zabójstwo dostał KSa? "Przepraszamy, pomyłka, nie masz chyba pretensji?"

Facet tobie nienawiść do PiS już całkiem zje..ła mózg. Mieszasz politykę do sprawy o której już wszystko wiadomo i kto był winny więc może daj se już siana z politykowaniem,a zajmij się np gotowaniem. Może będziesz w tym lepszy.

z
zb
27 czerwca, 22:13, wirr:

Odszkodowanie i zadośćuczynienie Komendzie wypłacono z NASZYCH PODATKÓW! Nie wspomnę o tym, że gdyby ta sprawa nie była medialna to zapewne otrzymałby znacznie mniej lub guzik z pętelką. Wygłasza się wyrok w imieniu RP ale ten co za to odpowiada- tak naprawdę prawnie jest kryty i za nic nie odpowiada. To nie wina PISu że sądy bronią się przed jakąkolwiek reformą.

28 czerwca, 1:14, antyPiS:

Mylisz się. Na Komendę wyrok wydało podziemie więzienne czyli grypsera. Był bity, gwałcony, upokarzany. Państwo uznało pomyłkę, Komendę przeproszono. A czy przeprosiła go grypsera? Dali mu odszkodowanie? Klawisze, którzy sprzyjali maltretowaniu więźnia?

Ty chyba nie bardzo rozumiesz o czym on pisze.

a
antyPiS
27 czerwca, 22:13, wirr:

Odszkodowanie i zadośćuczynienie Komendzie wypłacono z NASZYCH PODATKÓW! Nie wspomnę o tym, że gdyby ta sprawa nie była medialna to zapewne otrzymałby znacznie mniej lub guzik z pętelką. Wygłasza się wyrok w imieniu RP ale ten co za to odpowiada- tak naprawdę prawnie jest kryty i za nic nie odpowiada. To nie wina PISu że sądy bronią się przed jakąkolwiek reformą.

Mylisz się. Na Komendę wyrok wydało podziemie więzienne czyli grypsera. Był bity, gwałcony, upokarzany. Państwo uznało pomyłkę, Komendę przeproszono. A czy przeprosiła go grypsera? Dali mu odszkodowanie? Klawisze, którzy sprzyjali maltretowaniu więźnia?

a
antyPiS
Dla przypomnienia: sprawa zgwałcenia i zamordowania dziewczynki długo tkwiła w miejscu. Media dostawały piany zarzucając policji i prokuraturze co najmniej nieudolność. Przełom nastąpił gdy sąsiadka Komendów z zemsty za jakąś duperelę zadenuncjowała Krzysztofa. Nie był to grzeczny chłopiec, miał zadry z policją. Wówczas wtrącił się ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński, zwolennik zaostrzenia prawa, tzw KS i ręcznego sterowania prokuraturą. Kaczyńskiego bulwersował system nakazujący wątpliwości wyjaśniać na korzyść oskarżonego. To uruchomiło system wzajemnej spychologii. Policja - my jesteśmy od czynności a nie od ich oceny, to ustala prokuratura. Prokuratura - są dowody, my mamy podejrzanego a resztę załatwia sąd. Sąd dostał dowody a cały czas była presja mediów, polityków i samego ministra, bardzo chcącego udowodnić, że liberalizm prawa to wyłącznie szkody i kpina z ofiar przestępstw. Badanie DNA zrobiono uproszczoną metodą. Sąd - to do wiadomości ~kryminalist-YK - nie jest Duchem Świętym. Opiera się na zebranych dowodach. Nie jest zadaniem sądu kwestionować akt oskarżenia. Wszyscy, co na tym forum obrzucają obelgami sędziego zapominają o jeszcze jednej osobie na sali sądowej - obrońcy. Adwokat Komendy nie zakwestionował żadnych badań, dowodów, opinii biegłych. Sąd bardzo lubi, gdy oskarżony uznaje swą winę, kaja się, korzy, przeprasza. Wówczas wyrok jest łagodniejszy. Ale bardzo nie lubi zatwardziałych zbrodniarzy, swą postawą kpiących z wymiaru sprawiedliwości. Komenda nie chciał się przyznać. Dziś apologeci Lecha Kaczyńskiego udowodniają, że nie miał nic wspólnego z wyrokiem, nie naciskał na sąd, na prokuraturę. Pytanie do zwolenników tzw Kary Śmierci: co byście powiedzieli Komendzie, gdyby za to zabójstwo dostał KSa? "Przepraszamy, pomyłka, nie masz chyba pretensji?"
K
Kapral
Ten sędzia powinien wylecieć już dawno na zbity pysk z sądu. To są kpiny !!
z
zb
Emilian Bera uniewinniony. Burmistrz jaworowa oskarżony o machloje finansowe uniewinniony przez sąd w Legnicy ( to chyba coś niedaleko zielonej góry) ." Jesteś z nami to żaden sąd cię nie skaże " czyja to reguła?
z
zb
27 czerwca, 23:46, Historia prawdziwa:

Faktem jest, że Lech Kaczyński jako minister sprawiedliwości wywierał presję na prokuratorów w śledztwie dotyczącym gwałtu i morderstwa 15-letniej dziewczynki. Ale to nie Kaczyński spartaczył wyniki badań genetycznych, przez które Tomasz Komenda trafił na 18 lat do więzienia.

27 czerwca, 23:48, Goac:

O znowu pisiory , gdzie się nie dotkną tak wychodzi tragedia a potem zganiaja , sędzia sądzi na podstawie dowodów które mu dostrczaja śledczy, więc na wyrok pracują i śledczy i świadkowie i dopiero sędzia

28 czerwca, 0:18, e:

sędzia dowody interpetuje JAK CHCE wedle własnego widzimisie stąd jest nazwa że sędzia ma dobrowolność oceny zebranego mat. dowodowego

28 czerwca, 0:29, Pisiory to nie ludzie:

Jak jak chce , ma dowody dna zebane z ciała zabitej to jak chce wy onuce pisowskie, część dowodów ma do interpretacji

Pisz po polsku.

P
Pisiory to nie ludzie
27 czerwca, 23:46, Historia prawdziwa:

Faktem jest, że Lech Kaczyński jako minister sprawiedliwości wywierał presję na prokuratorów w śledztwie dotyczącym gwałtu i morderstwa 15-letniej dziewczynki. Ale to nie Kaczyński spartaczył wyniki badań genetycznych, przez które Tomasz Komenda trafił na 18 lat do więzienia.

27 czerwca, 23:48, Goac:

O znowu pisiory , gdzie się nie dotkną tak wychodzi tragedia a potem zganiaja , sędzia sądzi na podstawie dowodów które mu dostrczaja śledczy, więc na wyrok pracują i śledczy i świadkowie i dopiero sędzia

28 czerwca, 0:18, e:

sędzia dowody interpetuje JAK CHCE wedle własnego widzimisie stąd jest nazwa że sędzia ma dobrowolność oceny zebranego mat. dowodowego

Jak jak chce , ma dowody dna zebane z ciała zabitej to jak chce wy onuce pisowskie, część dowodów ma do interpretacji

e
e
27 czerwca, 23:46, Historia prawdziwa:

Faktem jest, że Lech Kaczyński jako minister sprawiedliwości wywierał presję na prokuratorów w śledztwie dotyczącym gwałtu i morderstwa 15-letniej dziewczynki. Ale to nie Kaczyński spartaczył wyniki badań genetycznych, przez które Tomasz Komenda trafił na 18 lat do więzienia.

27 czerwca, 23:48, Goac:

O znowu pisiory , gdzie się nie dotkną tak wychodzi tragedia a potem zganiaja , sędzia sądzi na podstawie dowodów które mu dostrczaja śledczy, więc na wyrok pracują i śledczy i świadkowie i dopiero sędzia

sędzia dowody interpetuje JAK CHCE wedle własnego widzimisie stąd jest nazwa że sędzia ma dobrowolność oceny zebranego mat. dowodowego

Wróć na i.pl Portal i.pl