Sanepid wykrył zatrute jajka z polskich ferm. Gdzie trafiły?

Zbigniew Biskupski AIP
Mikolaj Suchan / Polska Press
To już nie marginalna sprawa skażonych jajek holenderskich. To się dzieje w Polsce i zagrożenie jest nieporównywalnie większe. Szczęście w nieszczęściu, że dla zdrowia a nie dla życia... Inspekcja sanitarna od przypadku skażonych jajek holenderskich wnikliwie kontroluje polskich producentów jaj. Niestety, inspektorzy wykryli w trzech polskich fermach jajka skażone fipronilem. Fermy znajdują się na terenie województw: mazowieckiego i wielkopolskiego, ale mogły trafić także do innych regionów kraju. Gdzie? ustala to inspekcja sanitarna a do sprawy włączą się najprawdopodobniej prokuratorzy.

Dostawa jajek z tych trzech ferm jest w tej chwili wstrzymana a inspektorzy próbują ustalić gdzie one trafiły. Nie wiadomo też czy sprawa dotyczy tylko tych trzech ferm ponieważ fipronil zaczął być stosowany przez wielu drobiarzy. Wielu z nich być może nie jest świadomych konsekwencji i zagrożeń.

- To są duże fermy, skażone jaja najprawdopodobniej trafiły do całej Polski - mówi Agencji Informacyjnej Polska Press Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego. - Jednak wszystkie już wycofano.

- Chodzi tutaj o określone partie. Trzeba zaznaczyć jedną rzecz: tamte zanieczyszczenia są ponad normę z urzędowego punktu widzenia. Są to nieznacznie przekroczenia dużo poniżej progu, który wyznacza, że dany produkt może być niebezpieczny dla zdrowia - uspokaja Jan Bondar.

Wykryty w skażonych jajach fipronil jest dopuszczony do stosowania w rolnictwie, ale wyłącznie w stosunku do zwierząt domowych. Korzystanie przez niego przez producentów żywności jest zakazane i grozi sankcjami karnymi. Stąd niewykluczone, że do sprawy włączą się prokuratorzy.

Fipronil jest skutecznym środkiem zwalczającym kleszcze, roztocza, wszy itp. Jak znalazł się na jajkach i to w ilościach przekraczających normy - ustalają inspektorzy sanepidu.

Środek ten bezpośrednio nie zagraża życiu, ale spożycie go w większej ilości i w dłuższym czasie - np. ze skażonych jajek - jest groźne dla wątroby, nerek oraz tarczycy.

- Z całą odpowiedzialnością można powiedzieć, że nie było zagrożenia dla zdrowia konsumentów. Tym niemniej, ze względów formalnych, jaja te wycofano - dodaje rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Na pytanie czy jest możliwe, by polscy konsumenci przez dłuższy czas jedli skażone jajka, Jan Bondar odpowiada: - Ciężko powiedzieć, czy konsumenci jedli jaja z przekroczoną dawką fipronilu przez dłuższy czas. Na ten moment, nie ma ku temu żadnych przesłanek. Wszystkie informacje i dane przekazaliśmy Inspekcji Weterynaryjnej, która nadzoruje wszystkie duże fermy. Tam na miejscu weterynarze sprawdzają wszelkie procedury: czego się używa, jak się używa. Natomiast prawdopodobnie jest to, że w jakichś nieznacznych ilościach, fipronil mógł być używany przez producentów.

Wzmożone kontrole sanitarne w polskich fermach to pośrednio efekt afery z początku sierpnia br., która dotyczyła skażonych jajek pochodzących z Belgii i Holandii. trafiły one na niemieckie rynki i stamtąd - pośrednio do polski.

Wówczas jednak skala zagrożenia dla polskich konsumentów była marginalna. W konsekwencji w Holandii w dziesięciu fermach dokonano likwidacji drobiu, a podobne działania prewencyjne zastosowano także w Belgii.
Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego wyjaśniał wtedy Agencji Informacyjnej Polska Press (AIP), iż w przypadku importowanej żywności procedury kontrolne (stosowane na każdym etapie dostaw) wykluczają, by skażone jajka z importu zagroziły polskim konsumentom. Miejmy nadzieje, że podobnie będzie w przypadku kontroli dotyczącej produkcji żywności to na miejscu, w Polsce.
Wkrótce ciąg dalszy informacji, szukamy zwłaszcza odpowiedzi na pytanie gdzie mogły trafić skażone jajka z trzech ferm wielkopolskich i mazowieckich.

Może zaciekawią Cię te artykuły? Kliknij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sanepid wykrył zatrute jajka z polskich ferm. Gdzie trafiły? - Strefa Biznesu

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jadzia
U niego z jajami też coś nie tak - zbukiem walą
z
zbych
zapewne obroże dla pisków przeciwko kleszczom i wszom też są nasączane tymi chemicznie szkodliwymi substancjami.
g
gggg
Pomyśl kto nas truje. Producenci jaj, czy producenci szkodliwych pasz i innych środków. Jak kupisz produkt przetworzony w sklepie i podasz dziecku, to ty jesteś trucicielem, czy osoba, która wyprodukowała truciznę.
Skoro trucizna jest dopuszczona do obrotu, to ktoś wydał na to zgodę
g
gtre
To w końcu FIPRONIL jest szkodliwy i powinni zamknąć firmę która go produkuje i truje ludzi czy jajka producentów. To raczej firmę rozsyłającą FIPRONIL powinni zlikwidować i ukarać. Likwidujemy przyczyny a nie skutki. Skoro był dopuszczony do obrotu to czyja to wina???
p
przekręty parę osób
skończyło żywot pod murem. dziś nie wiadomo skąd takie fortuny po za milionerami dotacyjnymi rolnikami, trują nas za nasze pieniądze dawane im bez naszej zgody a właściwie za zgodą bo nie reagujemy
J
Jerzy
kurier jak zwykle interesowny dla zainteresowanych podaje

Producentem skażonych jaj była firma TOP-JAJ z Bieżunia (kod jaj 3 PL 14371323), Fermy Drobiu Woźniak Rawicz (kod 3 PL 30051328 K3) oraz firma handlowa Farmio SA (kod 2 PL 14131317), dla której jaja zostały wyprodukowane.
l
lol
Oficjele, kolesiostwo a plebs ma żreć bo biznes straci. Jak za PRLu
l
lol
Oficjele, kolesiostwo a plebs ma żreć bo biznes straci. Jak za PRLu
P
Peter
Nikt nic nie wie.
P
Peter
Nikt nic nie wie.
P
PIK
I O TO WŁAŚNIE CHODZI !!!!!!!!!!
h
h
KU&%# W ktorych sklepach sa te jajka??! GDZIE JEST INFORMACJA?!
p
peny
To SKANDAL I CHAMSTWO informować o zagrożeniu i nie podać kodów CHAMSKICH I BEZCZELNYCH WŁAŚCICIELI kurzych ferm, które nas TRUJĄ! Uważam, że należy się Polakom taka informacja, to po pierwsze, a po drugie jeżeli tego nie zrobią to bezczelni hodowcy będą NADAL NAS TRUĆ!!!
k
kuta-sata-sakiem
Polskie jajka to jest juz od lat barachlo. W sklepach tylko kat.3, ktora w Europie jest juz dawno wycofana. Kontrola? Zapomniec, niema geld, Unia nie placi.
p
podatnik
Dlaczego nie podano jakie to konkretnie fermy czy np. byłego posła Mirosława Koźlakiewicza , które leżą w mazowieckim czy też inne?
Wróć na i.pl Portal i.pl