Sałatka ze świerszczem i deser z mącznikiem młynarkiem. Jak przyrządzić robaki?

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Dr Anna Żołnierzyk, z Wydziału Nauk o Żywności, zaznacza, że świerszcze czy szarańcze już wkrótce mogą stanowić składnik naszych dań. - Do 2050 roku będziemy potrzebować dwa i pół raza więcej żywności i niestety nie znajdziemy jej na polu.
Dr Anna Żołnierzyk, z Wydziału Nauk o Żywności, zaznacza, że świerszcze czy szarańcze już wkrótce mogą stanowić składnik naszych dań. - Do 2050 roku będziemy potrzebować dwa i pół raza więcej żywności i niestety nie znajdziemy jej na polu. Janusz WóJtowicz / Polska Press Grupa
Na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu gotują owady i podają je niczym jak w restauracji. Dziś studenci z koła kuchni molekularnej serwowali świerszcze i mączniki młynarki.

Wystarczy tylko wrzucić na olej bądź masło i usmażyć. Dziś na Uniwersytecie Przyrodniczym studenci przyrządzali potrawy z robaków i owadów. Była sałatka ze świerszczem i czekoladowe brownie z mącznikiem młynarkiem.

Dr Anna Żołnierczyk, z Wydziału Nauk o Żywności, zaznacza, że świerszcze czy szarańcze już wkrótce mogą stanowić składnik naszych dań. - Do 2050 roku będziemy potrzebować dwa i pół raza więcej żywności i niestety nie znajdziemy jej na polu. Tu alternatywą mogą się okazać właśnie robaki - mówi dr Żołnierczyk i dodaje, że robaki są źródłem dietetycznego białka, kwasów tłuszczowych, steroli, mikro-i makroelementów. Zawierają dużo wapnia, żelaza i cynku. - Nauczyłam się, że w kuchni nie ma ograniczeń i z każdym produktem możemy zrobić to, na co mamy ochotę - podkreśla dr Żołnierczyk.

Wtorkowa kuchnia bez ograniczeń na Uniwersytecie Przyrodniczym to zaś sałatka ze smażonym na oleju świerszczem i brownie z pieczonymi w piekarniku mącznikami młynarkami. Robaki kupiono w zaprzyjaźnionym sklepie terrarystycznym. Wcześniej trzeba było je tylko schłodzić i poddać obróbce termicznej. Zarówno mączniki, jak i świerszcze można zjeść w całości. Zaś szarańczy musimy oderwać głowę i skrzydełka.

- 80 procent krajów na świecie je się owady. W Europie nie robimy tego ze względów kulturowych i klimatycznych. W Polsce jedzenie owadów jest również mało akceptowalne. Ludzie brzydzą się, mają opór. Trudno mi to rozumieć, gdyż jemy krewetki, kalmary, żaby, ślimaki czy kawior - tłumaczy dr Żołnierczyk i ma nadzieję, że wkrótce opór Polaków zostanie pokonany. - W latach 80, gdy trafiło na stoły sushi, też ludzie się opierali. Teraz jest to akceptowalne, a sushi jest klasyfikowane jako produkt ekskluzywny.

Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego rozważają hodowlę owadów na uczelni. Chcą je karmić owocami i przyprawami, by sprawdzać, jak są metabolizowane przez owady. - Jeżeli owady nakarmimy cynamonem, to będą one smakowały cynamonem - mówi naukowiec.

Magda Gessler, znana polska restauratorka, deklaruje, że mimo iż uważa jedzenie robaków za fantastyczny pomysł, to tego typu dania nie przyjmą się szybko w Polsce. - To fantastyczny pomysł, bo robaki mają bardzo dużo białka. Polacy mają jednak duży opór przed tego typu eksperymentami i wątpię, by robaki przyjęły się w Polsce. Wystarczy spojrzeć, ile czasu upłynęło, nim zaczęliśmy jeść krewetki, które trafiły na nasze stoły 25 lat temu - zauważa restauratorka w rozmowie z nami i dodaje: - Jadłam wielokrotnie robaki i owady, np. w Peru czy Meksyku. Bardzo smaczne były pasikoniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sałatka ze świerszczem i deser z mącznikiem młynarkiem. Jak przyrządzić robaki? - Gazeta Wrocławska

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
paweł
Widziałem pomysły na zastosowanie owadów w gastronomii na zagranicznych targach. Ciekawe, czy u nas by się to przyjęło. Będę 8 marca na targach food tech w Nadarzynie to rozejrzę się za nowymi trendami w produkcji żywności. Badacze twierdzą, że zaludnienie będzie tak duże w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat, że trzeba już teraz pomyśleć o wykorzystaniu owadów, czy alg.
T
Tytus de Zoo
depopulacji czyli planu NWO ? No podobno chcą docelowo osiągnąć pual "zaledwie" 500 mln ludzi bo wtedy łatwo jest kontrolować, obecnych 7 miliardów nie są w stanie, stąd pewnie konieczność wywoływania wojen, głód w krajach III świata i epidemie. I znają proroctw i przepowiednie zapewne w jakimś zakresie im się to uda, więc nie dziwi że już przyzwyczaja się ludzi do myśli że będą karmieni w przyszłości robakami :-(
M
Marco
A na pewno nie w 2050 roku. W najgorszym scenariuszu ceny żywności wzrosną, co spowoduje opłacalność bardziej intensywnego rolnictwa. To nie ropa, że się może po prostu wyczerpać. Istnieje też wiele krajów które nie wykorzystują swojego potencjału w produkcji żywności, łatwo można wymienić choćby Etiopię czy Rosję.

A co do robaków to dla mnie nawet krewetki czy ośmiorniczki są zbyt światowe, co dopiero pasikoniki. Chyba, że się je zmieli i przerobi na parówki. Czego człowiek nie widzi, sercu nie żal.
s
schaboszczak
Genetycznie ukształtowani Europejczycy muszą jeść mięso z kręgowców! Koszt wytworzenia w hodowli 1 kg owada do zjedzenia przewyższa kilkunastokrotnie obecne koszta produkcji, np. kurczaków.
Nie róbcie z nas Azjatów!!!
W
Wszyskożerny
Kiedyś profesor od robaków proponował nam szczaw i mirabelki a dzisiaj mącznika zbożowego. Obawiam się co będą nam proponować w przyszłości.
h
haiku
make my day:)
p
prawda boli
emeryci będą chodzić po działkach i żywić się pędrakami jak ludzie pierwotni bo z emerytury będą nici po pisowskich rządach bezprawia
h
haiku
jak się dobrze przyprawi i odpowiednio poda...żarliście macice, wymiona i gałki oczne przemielone w parówkach i co? smakowało? smakowało!
S
Student
Czy Pani mgr. Kinga Witek próbowała już jeść, robaki?
E
Ewcia ;)
Lub karaluchy jak ktoś ma w domu niech je,jeszcze może suszone. Och co to za larytas... Blee... Jak dla mnie to ochyctwo i na samą myśl można się porzygać ale chyba w Chinach i Azji jest to normalne. A My normalni ludzie nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni i od dziecka znamy co to są naleśniki,ziemniaczki czy schabowy.
M
Marcin
Oczywiscie nie chodzi mi o zepsutą żywność zatakwana przez robaki bo taka się zdarza a o odległe czasy gdy na świecie panował głód. Robaki jedli np. żołnierze by przetrwać wojnę czy komandosi w tzw. obozach przetrwania. Może zjadłbym pieczonego świerszcza czy mrówkę ale karalucha już nie bo zawsze uchodziły za obrzydlistwo. Słyszałem, że kiedyś jakiś gość przed kamera telewizyjna zrobił sałatkę z żywych ddżownic. Be! Obrzydlistwo i barbarzyństwo!
f
fisherman
akurat zajęła się robakami , pewnie taką pracę mgr miała i teraz ciągnie temat
v
v
przy takim wzroście gospodarczym, nie tylko robaki ale i trawę przyjdzie jeść :/
j
justa
Ale jak za kilkanaście, kilkadziesiąt lat okaże się, że jest niedobór mięsa i ludziom brakuje zdrowego białka to nie będzie wybrzydzania. Jeszcze nie słyszałam, żeby jedzenie robaków negatywanie wpływało na zdrowie mieszkańców egzotycznych krajów, gdzie jest to powszechne. Poza tym, tak jak wspomniano w artykule, owoce morza są już u nas smakołykiem, a w składzie oraz sposobie jedzenia niewiele się różnią od owadów. Usuwamy pancerzyki, odnóża, skrzydełka i voila, smacznego.
Nie ma to jak oburzanie się na nieznane.
j
ja
Sprawdźcie sobie dane na temat tego, ile tys ton w samym tylko tzw. cywilizowanym, zachodnim świecie (Europa, Ameryka Północna), marnuje się co roku żywności. Aż włos się na głowie jeży. Więc nie potrzebne jest ludziom żadne wpier.... obrzydliwego robactwa, tylko po prostu trzeba ludzi w końcu na poważnie zacząć edukować, żeby nie marnowali tyle tej żywności, a wtedy na pewno jej nie zabraknie.
Wróć na i.pl Portal i.pl