Rzecznik rządu Piotr Müller: Oficjalne rozmowy o koalicji ruszą, kiedy prezydent desygnuje kandydata na premiera

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Wideo
od 16 lat
Oficjalne rozmowy nt. koalicji z posłami innych partii mogą się rozpocząć, kiedy prezydent zdecyduje się na powierzenie misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu – powiedział w poniedziałek w TVP Info rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że w każdym ugrupowaniu są politycy, którzy mają programy zbieżne z PiS.
Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, kiedy mogą ruszyć oficjalne rozmowy koalicyjne.
Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, kiedy mogą ruszyć oficjalne rozmowy koalicyjne. Adrian Grycuk / Wikimedia Commons / CC BY-Sa 3.0

Rzecznik rządu o rozmowach koalicyjnych

Rzecznik rządu pytany o rozmowy nt. utworzenia koalicji z posłami innych ugrupowań powiedział, że „siłą rzeczy te oficjalne rozmowy mogą rozpocząć się, kiedy prezydent zdecyduje się na powierzenie misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu”.

– Oczywiście sondujemy część posłów opozycji, którzy nie zgadzają się choćby z wizją przymusowej integracji europejskiej, z pomysłami Lewicy, jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe. Jest grupa posłów, którzy są rozsądni w tym zakresie. Mają podobne podejście, ale dopóki nie ma desygnowania naszego kandydata na premiera, nie mają chęci ujawniania się, bo wiadomo jak może ich potraktować „liberalna elita” – stwierdził Müller.

Konfederacja poprze Morawieckiego?

Na pytanie, czy posłowie Konfederacji mogliby poprzeć rząd Morawieckiego, Müller odparł, że nie wie, bo nie prowadzi tych rozmów.

– Nie jestem w stanie dziś zadeklarować, czy ktoś z posłów Konfederacji, bo tam są też różne partie polityczne (...). Natomiast jeśli będzie takie głosowanie w Sejmie, będą musieli jakąś decyzję podjąć – powiedział rzecznik rządu.

Jak ocenił, w każdym ugrupowaniu są politycy, którzy mają dużą część programową zbieżną z PiS, także w Koalicji Obywatelskiej. W wyborach do Sejmu PiS zdobyło 194 mandaty, KO – 157; Trzecia Droga – 65; Nowa Lewica – 26; Konfederacja – 18.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 41

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

U
Unkas
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

30 października, 21:31, Paweł:

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

30 października, 21:55, Unkas:

Paweł,

Te wybory są bardzo specyficzne.

W tych wyborach nie jest tak ważne, kto je wygrał.

W tych wyborach najważniejsze jest, kto je przegrał.

Przegrał i już nie będzie rządził.

POzdrawiam,

30 października, 22:14, Paweł:

To twoje zdanie, na szczęście nie jesteś wyrocznią i nie ty oceniasz. Jesteś jednostką . Od innych żądasz faktów a sam pokusiłeś się podzielić odczuciami. Nie każdy musi podzielać twoje zdanie.

31 października, 5:09, Bolo:

Ważne ilu podzieli

Cześć Bolo,

Masz oczywiście racje, ważne ilu podzieli te moje odczucie :-)

Natomiast muszę przyznać, że Paweł to prawdziwy twardziel.

Człowiek wielkiej wiary.

A wszyscy wiemy, że taka mocna wiara jest często ogromnie odporna na wiedzę.

Ciekawe czy ta wiara i nadzieja znikną po uchwaleniu wotum zaufania dla rządu Donalda?

Pozdrawiam,

U
Unkas
30 października, 21:55, Fakt:

Oby Pisowi się udało przekonać tyłu ile trzeba posłów z innych partii, by utworzyć normalny, polski rząd! W innym wypadku Polska znika z mapy! Czy to trudno zrozumieć? Tusk oszukiwał Polaków i nadal będzie oszukiwał. Ci co go poparli już niedługo tego po żałują!

30 października, 22:08, Unkas:

Cześć,

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć, co Twoim zdaniem oznacza: " normalny, polski rząd".

Tylko proszę, używaj normalnych logicznych i rzeczowych argumentów.

Cenię fakty (te z małej litery). Twoja wiara, intuicja, przekonania, Twój "patriotyzm", wybacz, mnie nie interesują.

I nie pisz, że to przecież oczywiste :-)

Proszę także, bez wulgaryzmów. Potrafisz?

Pozdrawiam,

30 października, 22:44, Hans von Schwinke:

Co za tępy bałwan .

31 października, 5:07, Stan:

Napisz coś o autorze, o sobie już napisałeś.

Cześć Stan,

Bardzo dobrze odpowiedziałeś Hansowi, dziękuję!

A ja nadal czekam aż "Fakt" odpowie na moje pytania o ten "normalny polski rząd".

Pozdrawiam,

J
Josue
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

30 października, 21:31, Paweł:

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

30 października, 21:48, Eu:

Ja nie musiałem niczego przyznawać. Wyniki wyborów zostały ogłoszone przez PKW. Koalicję większościową już utworzono i nie ma w niej PiS-u. Czyli wygrała KOALICJA opozycyjna, a PiS wybory prze je bał.

30 października, 22:18, Paweł:

Świetne określenie, aczkolwiek nieco naciągane. Tak bym powiedział raczej o Tusku, który bez tej koalicji był by niczym. Trzymając się jednak faktów , nie wszystko stracone.

Bez koalicji to i PiS nie zdobyłby”swoich” mandatów np 18 solidarnej , opieraj się o logikę a nie zlepki myślowe rodem z TVP.

T
Turbodymomen
Qmpel donalda -zbrodniarz plutin zawsze i wszędzie jeb..y będzie,jak niżej

https://youtu.be/pzCXtuOUf5c?feature=shared
B
Bolo
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

30 października, 21:31, Paweł:

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

30 października, 21:55, Unkas:

Paweł,

Te wybory są bardzo specyficzne.

W tych wyborach nie jest tak ważne, kto je wygrał.

W tych wyborach najważniejsze jest, kto je przegrał.

Przegrał i już nie będzie rządził.

POzdrawiam,

30 października, 22:14, Paweł:

To twoje zdanie, na szczęście nie jesteś wyrocznią i nie ty oceniasz. Jesteś jednostką . Od innych żądasz faktów a sam pokusiłeś się podzielić odczuciami. Nie każdy musi podzielać twoje zdanie.

Ważne ilu podzieli

S
Stan
30 października, 21:55, Fakt:

Oby Pisowi się udało przekonać tyłu ile trzeba posłów z innych partii, by utworzyć normalny, polski rząd! W innym wypadku Polska znika z mapy! Czy to trudno zrozumieć? Tusk oszukiwał Polaków i nadal będzie oszukiwał. Ci co go poparli już niedługo tego po żałują!

30 października, 22:08, Unkas:

Cześć,

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć, co Twoim zdaniem oznacza: " normalny, polski rząd".

Tylko proszę, używaj normalnych logicznych i rzeczowych argumentów.

Cenię fakty (te z małej litery). Twoja wiara, intuicja, przekonania, Twój "patriotyzm", wybacz, mnie nie interesują.

I nie pisz, że to przecież oczywiste :-)

Proszę także, bez wulgaryzmów. Potrafisz?

Pozdrawiam,

30 października, 22:44, Hans von Schwinke:

Co za tępy bałwan .

Napisz coś o autorze, o sobie już napisałeś.

N
No
Oficjalne, to tak jak z kampanią wyborcza która PiS za pieniądze wszystkich podatników prowadził pół roku przed wyborami chociaż oficjalnie od chwili ogłoszenia daty wyborów.
H
Hans von Schwinke
30 października, 21:55, Fakt:

Oby Pisowi się udało przekonać tyłu ile trzeba posłów z innych partii, by utworzyć normalny, polski rząd! W innym wypadku Polska znika z mapy! Czy to trudno zrozumieć? Tusk oszukiwał Polaków i nadal będzie oszukiwał. Ci co go poparli już niedługo tego po żałują!

30 października, 22:08, Unkas:

Cześć,

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć, co Twoim zdaniem oznacza: " normalny, polski rząd".

Tylko proszę, używaj normalnych logicznych i rzeczowych argumentów.

Cenię fakty (te z małej litery). Twoja wiara, intuicja, przekonania, Twój "patriotyzm", wybacz, mnie nie interesują.

I nie pisz, że to przecież oczywiste :-)

Proszę także, bez wulgaryzmów. Potrafisz?

Pozdrawiam,

Co za tępy bałwan .

P
Paweł
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

30 października, 21:31, Paweł:

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

30 października, 21:48, Eu:

Ja nie musiałem niczego przyznawać. Wyniki wyborów zostały ogłoszone przez PKW. Koalicję większościową już utworzono i nie ma w niej PiS-u. Czyli wygrała KOALICJA opozycyjna, a PiS wybory prze je bał.

Świetne określenie, aczkolwiek nieco naciągane. Tak bym powiedział raczej o Tusku, który bez tej koalicji był by niczym. Trzymając się jednak faktów , nie wszystko stracone.

P
Paweł
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

30 października, 21:31, Paweł:

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

30 października, 21:55, Unkas:

Paweł,

Te wybory są bardzo specyficzne.

W tych wyborach nie jest tak ważne, kto je wygrał.

W tych wyborach najważniejsze jest, kto je przegrał.

Przegrał i już nie będzie rządził.

POzdrawiam,

To twoje zdanie, na szczęście nie jesteś wyrocznią i nie ty oceniasz. Jesteś jednostką . Od innych żądasz faktów a sam pokusiłeś się podzielić odczuciami. Nie każdy musi podzielać twoje zdanie.

U
Unkas
30 października, 21:55, Fakt:

Oby Pisowi się udało przekonać tyłu ile trzeba posłów z innych partii, by utworzyć normalny, polski rząd! W innym wypadku Polska znika z mapy! Czy to trudno zrozumieć? Tusk oszukiwał Polaków i nadal będzie oszukiwał. Ci co go poparli już niedługo tego po żałują!

Cześć,

Czy mógłbyś mi wytłumaczyć, co Twoim zdaniem oznacza: " normalny, polski rząd".

Tylko proszę, używaj normalnych logicznych i rzeczowych argumentów.

Cenię fakty (te z małej litery). Twoja wiara, intuicja, przekonania, Twój "patriotyzm", wybacz, mnie nie interesują.

I nie pisz, że to przecież oczywiste :-)

Proszę także, bez wulgaryzmów. Potrafisz?

Pozdrawiam,

U
Unkas
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

30 października, 21:31, Paweł:

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

Paweł,

Te wybory są bardzo specyficzne.

W tych wyborach nie jest tak ważne, kto je wygrał.

W tych wyborach najważniejsze jest, kto je przegrał.

Przegrał i już nie będzie rządził.

POzdrawiam,

F
Fakt
Oby Pisowi się udało przekonać tyłu ile trzeba posłów z innych partii, by utworzyć normalny, polski rząd! W innym wypadku Polska znika z mapy! Czy to trudno zrozumieć? Tusk oszukiwał Polaków i nadal będzie oszukiwał. Ci co go poparli już niedługo tego po żałują!
E
Eu
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

30 października, 21:31, Paweł:

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

Ja nie musiałem niczego przyznawać. Wyniki wyborów zostały ogłoszone przez PKW. Koalicję większościową już utworzono i nie ma w niej PiS-u. Czyli wygrała KOALICJA opozycyjna, a PiS wybory prze je bał.

P
Paweł
30 października, 21:23, Eustachy:

No i co z tego, że PIS zdobyło najwięcej głosów w czasie wyborów, jeżeli nie ma zdolności koalicyjnej. W demokracji nie pyta się, kto wygrał wybory, tylko kto wygra głosowanie na sali sejmowej, bo rząd tworzy większość posłów, czyli 231, a nie jakieś nędzne194. Można mieć nawet 229 posłów i być tylko opozycją. To jest za trudne do zrozumienia dla Kłeczka, ale przeciętny Polak to ogarnia

Poczekamy, zobaczymy, ważne że przyznałeś uczciwie kto wygrał. Resztę zobaczymy po pierwszych głosowaniach.

Wróć na i.pl Portal i.pl