Ryszard Czarnecki, europoseł z PiS, nie jeździł z Jasła do Brukseli. Musi zwrócić pobrane pieniądze, mówi się nawet o 100 tys. euro

Jakub Hap
Jakub Hap
Ryszard Czarnecki, gdy znalazł się pod medialnym ostrzałem przekonywał, że żadnych pieniędzy z PE nie wyłudzał, a o finał sprawy jest spokojny.
Ryszard Czarnecki, gdy znalazł się pod medialnym ostrzałem przekonywał, że żadnych pieniędzy z PE nie wyłudzał, a o finał sprawy jest spokojny. Szymon Starnawski/Polska Press
Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki musi zwrócić pieniądze, które według Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych wyłudził rozliczając podróże służbowe oraz diety poselskie. Polityk twierdził, że do Brukseli jeździł m.in. z Jasła. To nieprawda.

O zarzucanych Czarneckiemu kombinacjach, dzięki którym miał bezprawnie wzbogacić się nawet o 100 tysięcy euro, zrobiło się głośno w sierpniu ub. roku. Nieprawidłowości w rozliczeniach europosła PiS, ex-wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego wykrył Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Jego przedstawiciele, analizując sporządzony przez polityka wykaz podróży do i z Brukseli odkryli, że 58-latek wielokrotnie podróżował różnymi samochodami, nie będącymi jego własnością. Jak podawała latem Rzeczpospolita, właściciele pojazdów zaprzeczyli, jakoby pożyczali je Czarneckiemu. Co więcej - wielu miało również zaprzeczyć, że polityk jest ich znajomym.

Zezłomowany fiat i wyjazdy z Jasła

Jak informowaliśmy latem w artykule Kacpra Rogacina, spore wątpliwości OLAF wzbudził też punkt rozliczenia, w którym europoseł PiS wpisał, że w 2012 r. podróżował fiatem punto cabrio. Sęk w tym, że samochód został zezłomowany po wypadku w… 2001 roku - co potwierdził jego właściciel.

Ze sprawozdania Ryszarda Czarneckiego wynika ponadto, że do Brukseli jeździł z… Jasła, gdzie miał mieszkanie odziedziczone po zmarłej w 2005 r. matce. Było to zastanawiające - polityk nigdy w nim nie mieszkał.

Dlaczego więc podał, że do stolicy Belgii wyruszał właśnie z podkarpackiego miasta? Jasło dzieli od Warszawy (tam faktycznie mieszkał europoseł) około 340 km i - jak pisała Rzeczpospolita - o taki właśnie dystans miał powiększać tzw. kilometrówkę, by inkasować wyższą kwotę zwrotu za przejazd.

Ryszard Czarnecki: te artykuły to absurd i kłamstwa

Czarnecki, gdy znalazł się pod medialnym ostrzałem przekonywał, że żadnych pieniędzy z PE nie wyłudzał, a o finał sprawy jest spokojny. Odgrażał się, że pozwie Fakt, bo - jak twierdził - dotyczące go artykuły opublikowane w tym dzienniku to „absurd i kłamstwa".

A Fakt pisał m.in. o bardzo dużym majątku europosła PiS, który w oświadczeniu majątkowym napisał, że posiada 718 426 złotych i 10 728 euro w gotówce, dwa mieszkania o wartości 800 tysięcy złotych i 2,6 miliona złotych (stanowią małżeńską wspólność majątkową - pierwsze jest mieszkaniem spółdzielczym własnościowym) oraz wpisane w rubryce „nieruchomości inne” trzecie mieszkanie wycenione przez niego na 210 tys. euro.

Zarobki podane przez Czarneckiego też robiły wrażenie. Jako poseł do PE w 2019 r. wzbogacił się o 106 143,36 euro brutto, a z Polskiego Związku Piłki Siatkowej, w którym pełni funkcję wiceprezesa pobrał 48 802,75 złotych netto.

Europoseł PiS rozpoczął już zwrot pieniędzy

Jak poinformowali w minioną sobotę dziennikarze TVN24, „kłamstwa i fake newsy, o których grzmiał Ryszard Czarnecki jednak nieprawdziwymi informacjami nie były”. Według ustaleń stacji Parlament Europejski zwrócił się do polityka z żądaniem zwrotu nieuczciwie pobranych pieniędzy.

- Po zwróceniu się do posła o wyjaśnienia, PE podjął decyzję o odzyskaniu nienależnie wydanych pieniędzy (wydatki na zwrot kosztów podróży nie są zgodne z wewnętrznymi przepisami dotyczącymi wykorzystania dodatków) - napisał Parlament Europejski w komunikacie zacytowanym na antenie TVN24.

Czarnecki miał zostać powiadomiony przez PE o dotyczącej go decyzji i przystąpił do zwrotu pieniędzy. Nie wiadomo, jaką kwotę oddał - Parlament Europejski nie chce tego zdradzić, zasłaniając się ochroną danych osobowych.

W rozmowie telefonicznej z dziennikarzem TVN24 europoseł stwierdził, że złożył wyjaśnienia w sprawie, ale nie zamierza jej publicznie komentować. W Polsce nieprawidłowości w rozliczeniach polityka PiS z UE bada Prokuratura Okręgowa w Zamościu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
14 kwietnia, 5:16, sedzia:

niejaki czarnecki reprezentuje bardzo dobrze swoją partię czyli partię krętaczy ,cwaniaczków i hohsztaplerów którzy są kryci i uspawiedliwiani przez swoich kolegów a może raczej towarzyszy partyjnych

Tu mu Ziobro nie pomoże tak jak innym.

G
Gość
14 kwietnia, 4:02, Gość:

Rysiu Czarnecki jest kryształowo czysty jak każdy w PiS-ie. Kiedy mówi, że dojeżdżał do Brukseli z Jasła zezłomowanym 10 lat wcześniej samochodem, to ja mu wierzę. Inaczej musiałbym pluć na lustro, ilekroć się w nim zobaczę, że głosowałem na złodzieja.

A nie ma jakiejś spółki parafialnej na Podkarpaciu tak jak jego kolesie?

s
sedzia

niejaki czarnecki reprezentuje bardzo dobrze swoją partię czyli partię krętaczy ,cwaniaczków i hohsztaplerów którzy są kryci i uspawiedliwiani przez swoich kolegów a może raczej towarzyszy partyjnych

T
Tfu

Wolska elyta która innym chce mówić jak żyć ale nie dawać przykładu, tfu tfu tfu

G
Gość

Rysiu Czarnecki jest kryształowo czysty jak każdy w PiS-ie. Kiedy mówi, że dojeżdżał do Brukseli z Jasła zezłomowanym 10 lat wcześniej samochodem, to ja mu wierzę. Inaczej musiałbym pluć na lustro, ilekroć się w nim zobaczę, że głosowałem na złodzieja.

R
Róża won Tfuj
14 kwietnia, 6:01, Gość:

Wybierzecie Warchlaka będzie tak samo taki sam krętacz jak i Czarnecki

Kto kogo przezywa, sam się tak nazywa.

G
Gość

A wrzeszczała Becia aby nie kraść nie posłuchali.

G
Gość

Wybierzecie Warchlaka będzie tak samo taki sam krętacz jak i Czarnecki

G
Gość

DO BOJU STAL RZESZÓW/ MIELEC/ STAOWA WOLA !

w
wcale się nie dziwię

§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Ale prokuratura jakaś taka nierychliwa....

G
Gość

Przeciętnemu Kowalskiemu nikt nie zwraca za dojazdy do pracy. Zlikwidować pola do nadużyć i będzie spokój.

U
Ubuj rytualny

A tak krzyczal z mównicy na inne kraje, że oni też łamią prawo, że nikt wolskim swinio nie będzie mówił jak mają się zachowywać przy korycie, aj aj aj

L
Ludu

Ludu jak nam takich przedstawicieli wybierasz, to dajcie nam przynajmniej gdzieś enklawę polskości niepodległej, to jak inne państw was do tego stopnia znienawidzą, że wam prawa konstytucyjne i ludzkie będą zabierać to nas to dotyczyć nie będzie.

Z
Z nieba jak obajtek

4 h z jasła do Brukseli zezlomowanym kabrioletem w zimie, wolactwo nie wierzy, Wolactwo mówi że to cud.

O
Oni

San eskobara też niech sprawdza, raz jakiś dziennikarz go złapał jak się podpisał że jest u uciakal do Hiszpanii czy na Majorkę opalając się patriotycznie

Wróć na i.pl Portal i.pl