Rozczarowany trener i zawiedziony piłkarz po porażce Polaków z Bułgarią na Stadionie Śląskim

Adam Majewski (trener reprezentacji Polski)

- Nie ma co ukrywać, że jesteśmy rozczarowani. Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy. Trzeba obiektywnie przyznać, że zagraliśmy zdecydowanie poniżej naszych możliwości. Bułgarzy nie rozegrali wybitnego spotkania, my nie weszliśmy dobrze w ten mecz, zaczęliśmy zbyt nerwowo. Szkoda, bo w II połowie goście oddali jeden celny strzał i wygrali.

Stworzyliśmy zbyt mało klarownych sytuacji, by przynajmniej zremisować. Graliśmy za wolno, przewidywalnie, niedokładnie, brakowało nam spokoju. Mieliśmy dużo miejsca na boisku, a błędne decyzje wynikały z nerwowości. Zamknęliśmy rywali na ich połowie w drugiej części, ale nie było konkretów. Przy straconym golu zabrakło komunikacji, a przeciwnik to wykorzystał. Mając taki potencjał sportowy musimy po prostu grać lepiej. Nasza sytuacja w tabeli w razie wygranej mogła być komfortowa, ale nadal jest dobra, nie możemy jednak sobie pozwolić na takie błędy”.

Jakub Kamiński (piłkarz reprezentacji Polski)

- W pierwszej połowie za mało graliśmy za plecy rywali, brakowało ostatniego podania. Pierwsze 15-20 mint II połowy było dobre w naszym wykonaniu, ale zabrakło nas w polu karnym gości. Jeśli piłka jest dogrywana, a ktoś nie domyka akcji, to podanie będzie do niczego. Znamy naszą jakość, każdy z nas w szatni jest zawiedziony. Mamy świadomość tego jakie te mecze były dla nas ważne. Wygraliśmy z Izraelem, ale dziś zabrakło pewnych szczegółów. Zostały nam trzy spotkania: wyjazd do Bułgarii i Kosowa oraz rewanż u nas z Niemcami. Każdy z nas chce pojechać na finały ME. Dziś zabrakło nam szczegółów, które musimy poprawić. Ciężkie momenty w eliminacjach musiały przyjść, nie ma się co załamywać, tylko patrzeć przed siebie. Kolejne zgrupowanie jest we wrześniu, a my chcemy grać ofensywną, fajną piłkę.

Stadion Śląski jest historią polskiej piłki i to był dla mnie zaszczy że mogłem tutaj zagrać. Jestem z Rudy Śląskiej i dziś na trybunach dużo osób mnie wspierało.