Rosja szykuje na Syberii sześć nowych dywizji. Chce zamienić Charków w „strefę śmierci”

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Rosja gromadzi siły do ofensywy na Ukrainie
Rosja gromadzi siły do ofensywy na Ukrainie mil.ru
Brytyjski dziennik „The Economist” cytuje źródła wojskowe w Kijowie, według których Rosja postanowiła przekształcić Charków w strefę niezdatną do zamieszkania przez cywilów. Wskazywać ma na to kampania ciągłych ostrzałów drugiego co do wielkości miasta Ukrainy. Jednocześnie Moskwa straszy ofensywą lądową – brytyjski dziennik cytuje źródła mówiące o szykowanym za Uralem ogromnym zgrupowaniem wojskowym Rosjan.

Eskalacja ataków rosyjskich skłania źródła wojskowe w Kijowie do hipotezy, że Rosja postanowiła przekształcić miasto w "szarą strefę" niezdatną do zamieszkania przez cywilów – pisze „The Economist”. W niedzielę w wieczornym przemówieniu prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że trzeba zapewnić Charkowowi większą ochronę nieba i wezwał partnerów zagranicznych do przekazania Ukrainie odpowiednich środków obrony powietrznej.

Mer Charkowa: Nie poddamy się

Mer Charkowa Igor Terechow mówi, że miasto nie zamierza się poddać. Twierdzi, że gorzej było na początku wojny, kiedy z przedwojennej 2-milionowej populacji wyjechało nie więcej niż 300 tys. osób. - Jak można zamienić takie miasto w szarą strefę? Ludzie nie wyjadą, bo już wyjeżdżali, a potem wracali. Mają tego dość – uważa Terechow. Twierdzi, że dostarczenie energii do miasta bez elektrowni i działających transformatorów było wyzwaniem, ale można było sobie z nim poradzić.

Wiele problemów Charkowa mogłoby zostać rozwiązanych, gdyby Zachód dostarczył potężne systemy obrony powietrznej lub F-16, które mogłyby odepchnąć rosyjskie lotnictwo. „The Economist” pisze również, że Rosja zniszczyła niektóre z dostarczonych przez Zachód systemów Patriot, których Ukraina używała do obrony miast takich jak Charków.

Gdzie uderzy Rosja?

Dokładne intencje Rosji są na tym etapie niejasne, choć istnieją wyraźne oznaki, że przygotowuje się ona do wielkiej letniej ofensywy, czytamy w artykule. "Ukraińskie źródło zaznajomione z danymi wywiadowczymi powiedziało, że Rosja przygotowuje obecnie sześć dywizji (około 120 000 żołnierzy) we wschodniej Syberii" – pisze brytyjski dziennik.

Według publikacji "Charków jest jednym z kilku możliwych kierunków przyszłej ofensywy". Nie jest on najbardziej prawdopodobny, ale jest już intensywnie omawiany przez rosyjskie media. "Może to wskazywać na kampanię informacyjną Kremla mającą na celu zastraszenie mieszkańców Charkowa. Albo może to być ukłon w stronę obozu prowojennego, który agituje za ostrzejszą reakcją na częste ataki Ukrainy na Biełgorod, które również wywołały zaniepokojenie w kręgach zachodnich" - czytamy w artykule.

Jednocześnie The Economist stwierdza, że operacja wojskowa mająca na celu zajęcie Charkowa byłaby bardzo trudnym zadaniem dla Rosji. "Zdobycie miasta wymagałoby przełamania ukraińskiej obrony i okrążenia go; ustanowienia przewagi powietrznej, co nie jest oczywiste; i wygrania krwawej kampanii miejskiej" - czytamy w artykule.

źr. The Economist

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl