Remont Popiełuszki potrwa dłużej. Znamy nową datę zakończenia robót

O tę inwestycję od lat zabiegali mieszkańcy Wieniawy. Chodzi o remont ul. Popiełuszki. Pod koniec września miało dojść do zakończenia prac budowlanych. Tak się jednak nie stanie. Wykonawca zadania - Komunalne Przedsiębiorstwo Robót Drogowych - złożył do ratusza wniosek o przedłużenie terminu prac.

- Wynika to ze zmiany harmonogramu modernizacji sieci ciepłowniczej, niezależnych prac prowadzonych przez Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Dopiero po ich zakończeniu, będzie możliwość kontynuowania zadań z branży drogowej - tłumaczy Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

Nowa data sfinalizowania robót to koniec października 2023 r.

Do zakończenia remontu na ul. Popiełuszki - na odcinku od ul. Poniatowskiego do ul. Legionowej będzie obowiązywał ruch jednokierunkowy od strony ul. Poniatowskiego w kierunku al. Sikorskiego. Sprawia to, że kursujące w tym rejonie autobusy 2, 4 i 13 zmierzając do centrum omijają ul. Popiełuszki. Aby dostać się do śródmieścia, pasażerowie tych linii, którzy mieszkają przy ul . Popiełuszki, muszą pokonać dłuższą trasę na przystanek.

Jaki jest postęp robót?

- Do wykonania pozostało odtworzenie chodnika po śladzie kanału ciepłowniczego, wykonanie przystanku za skrzyżowaniem z ul. Junoszy wraz z peronem oraz dokończenie prac przy sygnalizacji świetlnej i wykonanie warstwy ścieralnej na całej szerokości jezdni - opisuje Justyna Góźdź.

Zdaniem pana Łukasza, mieszkańca Wieniawy, drogowcy mogą nie dotrzymać nowego terminu zakończenia prac.

- Pogoda we wrześniu sprzyjała kładzeniu asfaltu - brak opadów, całkiem wysokie temperatury. Październik to już jesienny miesiąc. Często wtedy pada deszcz, a takie warunki mogą wstrzymać roboty - uważa pan Łukasz.

Prace przy remoncie ul. Popiełuszki pochłoną 4,7 mln zł. Część funduszy pochodzi z unijnego dofinansowania na przebudowę alei Racławickich.

- Zmiany w rejonie ul. Popiełuszki poprawią komfort i bezpieczeństwo zarówno mieszkańców korzystających z komunikacji miejskiej, pieszych jak i kierowców – podkreśla Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina.