Rektor Politechniki Lubelskiej o Konstytucji dla Nauki: "Nowa ustawa to bardzo poważne wyzwanie dla wszystkich uczelni"

Dziś wchodzi w życie wchodzi nowa ustawa o szkolnictwie wyższym. Jak pan rektor ocenia nadchodzące zmiany?
Zmiany oceniam oczywiście jako idące bardzo daleko. Jeśli sama ustawa liczy 200 stron i druga ustawa ją wprowadzająca kolejne 200 to muszą to być zmiany bardzo głębokie i zasadnicze. Kierownictwo Politechniki Lubelskiej, a myślę, że również cała społeczność akademicka, traktuje wprowadzenie tej ustawy jako bardzo poważne wyzwanie dotyczące wszystkich obszarów działalności uczelni, jak chociażby nauki, kształcenia, finansów czy zarządzania.

Według nowych zasad ma zostać powołany nowy organ - Rada Uczelni, w skład której będą wchodzić również osoby spoza jej kręgów. Czy to dobre posunięcie?
W skład Rady Uczelni będzie wchodzić troje jej przedstawicieli ze strony pracowników oraz przedstawiciel Samorządu Studenckiego. Zewnętrzni członkowie Rady to trzy osoby. Myślę, że wymiana, pomiędzy członkami Rady, poglądów dotyczących funkcjonowania uczelni może być korzystna. Podobne korzyści przynosiły nam dyskusje w gronie Konwentu PL.

Pojawiają się opinie, że do Rady będą wchodzić osoby z kręgów politycznych. Obawia się pan tego?
Do Rady Uczelni „nie przychodzi się” tylko jest się wybranym przez Senat. Dlatego nie mam w tym zakresie obaw.

Nazwa „Politechnika” będzie przysługiwała tylko tym uczelniom, które uzyskają najwyższe oceny z co najmniej dwóch dyscyplin nauk technicznych i inżynieryjnych. Wiadomo już w jakich kryteriach będziecie oceniani?
Domyślam się, że chodzi o dyscypliny, które będą uprawiane na naszej uczelni, a w 2021 r. będą podlegały ocenie. Z pewnością będą to dyscypliny: automatyka, elektronika i elektrotechnika; inżynieria lądowa i transport; inżynieria mechaniczna; inżynieria środowiska, górnictwo i energetyka. Mogą być jeszcze inne, ale ostatecznie zdecydujemy o tym za miesiąc lub dwa.

Zmienia się również finansowanie. Zamiast wielu dotacji uczelnia dostanie jedną subwencję. Czy te środki wystarczą na poprawne funkcjonowanie i rozwój danej szkoły wyższej?
Liczymy na to, że subwencja będzie większa od kwoty dotychczas otrzymanych dotacji. Od tego, czy będzie istotnie większa będzie zależało nasze poprawne funkcjonowanie i rozwój. Wierzę, że tak będzie i takie są zapewniania władz ministerstwa.

Ustawa ministra Jarosława Gowina znosi również potrzebę habilitacji. Od teraz status profesora na uczelni będzie mógł być nadawany bez tego tytułu. To dobry krok?
Likwidacja obowiązku habilitacji (jak również doktoratu) wymaga stworzenia przejrzystego systemu oceny osiągnięć naukowych pracowników, skoro uzyskanie stopnia naukowego nie będzie kreowało tej oceny. To ten system powinien wykazywać, czy ktoś nadaje się na naukowca czy nie. Profesor z doktoratem koncentrujący się na dydaktyce (na co pozwala ustawa 2.0) to nowe rozwiązanie. Jestem pewien, że nie będzie ono powszechnie stosowane, ale w pewnych przypadkach np. doświadczonych osób powracających z zagranicy ze stopniem doktora, ale bez habilitacji, może się sprawdzić.

Zobacz także: Lubelski Salon Maturzystów Perspektywy 2018