Rabunki metodą „na policjanta z CBŚP”, uprowadzenie gdańskiego adwokata, usiłowanie zabójstwa sportowca i nie tylko. 14 osób przed sąd

red.
Oskarżeni podając się za funkcjonariuszy CBŚP używali ubiorów imitujących umundurowanie Policji, poruszali się samochodami z zamontowanymi światłami błyskowymi oraz z wyświetlaczem o treści: „Policja”
Oskarżeni podając się za funkcjonariuszy CBŚP używali ubiorów imitujących umundurowanie Policji, poruszali się samochodami z zamontowanymi światłami błyskowymi oraz z wyświetlaczem o treści: „Policja”
Brutalność i bezwzględność miała według śledczych cechować członków zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, którzy po akcie oskarżenia z Pomorskiego Wydziału Prokuratury Krajowej trafią przed sąd. 14 osób miało uczestniczyć m.in. w rabunkach metodą „na policjanta z CBŚP”, uprowadzeniu gdańskiego adwokata, usiłowaniu zabójstwa, napadzie na TIR-a i napadach na setki tysięcy złotych.

- Oskarżeni dopuszczali się najczęściej napadów rabunkowych, tzw. „metodą na policjanta”. Podając się za funkcjonariuszy CBŚP używali ubiorów kamizelek taktycznych imitujących umundurowanie Policji, poruszali się samochodami z zamontowanymi światłami błyskowymi oraz z wyświetlaczem o treści: „Policja”. Ponadto posługiwali się bronią palną, kajdankami, a zatrzymania realizowali pod pozorem kontroli drogowej – relacjonuje prokurator Ewa Bialik, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej w Gdańsku.

To właśnie prokurator z Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, skierował do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia, przeciwko 14 osobom oskarżonym m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Oskarżonym przedstawiono zarzuty popełnienia aż 63 różnego rodzaju przestępstw w ciągu ponad dekady - od września 2007 roku do września 2017 roku.

Uprowadzenie adwokata w Gdańsku

Jak relacjonują śledczy, postępowanie rozpoczęło się po ujawnieniu, że 29 czerwca 2015 roku, w Gdańsku, został uprowadzony adwokat Krzysztof K, prowadzący we Wrzeszczu kancelarię adwokacką.

- Oskarżeni: Jakub K., Maciej B., Arkadiusz R., Bogdan B., Marcin Sz. i Jacek F., poruszali się samochodem marki Skoda Superb, ze światłami błyskowymi typowymi dla pojazdu uprzywilejowanego oraz z zamontowanym na tylnej szybie wyświetlaczem sygnalizacyjnym o treści: „Policja”. Podawali się za funkcjonariuszy CBŚP, używali policyjnego umundurowania oraz kamizelek taktycznych, a także posiadali broń palną. Pod pozorem kontroli drogowej zatrzymali samochód kierowany przez adwokata Krzysztofa K, po czym używając młota z długą rękojeścią wybili szybę w drzwiach kierowcy – słyszymy.

Pod pozorem kontroli drogowej zatrzymali samochód kierowany przez adwokata Krzysztofa K., po czym używając młota z długą rękojeścią wybili szybę w drzwiach kierowcy.

Następnie mężczyźni mieli uprowadzić pokrzywdzonego, wyciągając go na zewnątrz pojazdu i wykręcając mu ręce do tyłu, zakuć Krzysztofa K. w kajdanki, wepchnąć go do Skody Superb, gdzie zabrać mu w celu przywłaszczenia mienie, o łącznej wartości około 10 tysięcy złotych. Kolejne ponad 30 tys. zł wyniosły koszty uszkodzenia auta K.

Później – według prokuratury - bandyci grozili Krzysztofowi K. obcięciem palca u ręki i pozbawieniem życia, w ten sposób usiłując zmusić go do przekazania im miliona złotych, w zamian za uwolnienie, by w końcu uwolnić go 30 czerwca 2015 r., na drodze w pobliżu miejscowości Grabin, k. Ostródy, wciąż żądając zapłaty miliona złotych, w ciągu najbliższych 7 dni.

- Prowadzone śledztwo doprowadziło do ustalenia osób podejrzanych o popełnienie tego przestępstwa, a nadto do zebrania dowodów pozwalających na przedstawienie zarzutów popełnienia przez oskarżonych, w różnych składach osobowych i w różnych miejscowościach na terenie Polski, licznych najpoważniejszych przestępstw kryminalnych, najczęściej przeciwko życiu i przeciwko mieniu – tłumaczy prok. Ewa Bialik.

Według ustaleń postępowania przygotowawczego, oskarżeni, przygotowując się do przestępstw, prowadzili bardzo skrupulatne rozpoznanie dotyczące pokrzywdzonych. Zbierali informacje nie tylko o tym, kto i kiedy będzie przewoził większe kwoty pieniędzy, lecz również w samochodach wytypowanych osób instalowali urządzenia GPS, aby kontrolować ich aktualne położenie i móc dokonać rozboju w najbardziej dogodnym miejscu.

700 tys. zł od jadących mercedesem, ponad 500 tys. zł z auta przed bankiem

Innym przestępstwem członków tej samej grupy miał być rozbój na kwotę 700 tys. zł w lipcu 2015 r., na trasie S7 w odległości ok. 10 km od Elbląga. Jakub K., Maciej B. i dwaj inni mężczyźni mieli poruszać się samochodem z „kogutem” na dachu oraz z zamontowanym na tylnej szybie wyświetlaczem sygnalizacyjnym o treści: „Policja”. Podając się za funkcjonariuszy CBŚP i używając policyjnego umundurowania oraz kamizelek taktycznych, wyposażeni w broń palną, mieli pod pozorem kontroli drogowej, zatrzymać samochód marki Mercedes ML i zagrozić użyciem broni palnej trzem jadącym tym pojazdem.

- Zmusili ich do opuszczenia auta, po czym zakuli w kajdanki, następnie zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze pokrzywdzonych, w łącznej kwocie ponad 700 tysięcy złotych – mówią śledczy.

Z kolei 11 maja 2015 roku w Łodzi – według śledczych - oskarżeni Maciej B., Arkadiusz R., Paweł P. i Daniel K., podając się za funkcjonariuszy policji, podbiegli do zaparkowanego przed bankiem samochodu i używając gazu łzawiącego, zmusili kierowcę do opuszczenia pojazdu, a następnie zabrali mu 530 tysięcy złotych, „na szkodę jednej ze spółek zarejestrowanych na terenie Warszawy”.

Audi A8? 300 tys. zł i TIR na 210 tys. zł

Wcześniej, w lipcu 2014 roku w Wolsztynie, członkowie tej samej grupy mieli dopuścić się rozboju. Chodzi o Macieja B., Arkadiusza R., Bogdana B., Jacka F. i Arkadiusza K., którzy i w tym wypadku podawać się mieli za funkcjonariuszy CBŚP.

- Poruszali się samochodem marki Opel Vectra, ze światłami błyskowymi typowymi dla pojazdu uprzywilejowanego oraz z zamontowanym na tylnej szybie wyświetlaczem sygnalizacyjnym o treści: „Policja”. Używali policyjnego umundurowania oraz kamizelek taktycznych, a także posiadali broń palną. Pod pozorem kontroli drogowej oskarżeni zatrzymali samochód marki Audi A-8, po czym, zagrozili pokrzywdzonemu użyciem broni palnej i wykręcili mu ręce, czym doprowadzili go do stanu bezbronności, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w łącznej kwocie 300 tysięcy złotych na jego szkodę – słyszymy.

Pokrzywdzony mężczyzna został pozostawiony w lesie z rękami zakutymi w kajdanki wokół pnia drzewa.

Pod pozorem kontroli drogowej oskarżeni zatrzymali samochód marki Audi A-8, po czym, zagrozili pokrzywdzonemu użyciem broni palnej i wykręcili mu ręce, czym doprowadzili go do stanu bezbronności, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia pieniądze w łącznej kwocie 300 tysięcy złotych na jego szkodę.

W grudniu 2014 roku Maciej B., Arkadiusz R., Bogdan B., Jacek F. i Arkadiusz K. - według prokuratury - ponownie podawali się za funkcjonariuszy CBŚP. Tym razem w pow. oleckim mieli poruszać się „ucharakteryzowanym” na policyjny Oplem Vectrą wyposażeni w policyjne umundurowanie, kamizelki taktyczne i broń palną mieli zatrzymać pod pozorem kontroli drogowej zatrzymali samochód ciężarowy typu TIR marki Iveco. Kierowca i pasażer pod groźbą broni zostali zakuci w kajdanki, a następnie zostali obrabowani z 210 tys. zł i zamknięci w skrzyni ładunkowej TIR-a.

Papierosy bez akcyzy i "podróbka kałasznikowa"

- Innym rozbojem zarzucanym oskarżonym, było przestępstwo popełnione w lutym 2014 roku w pow. mławskim. Oskarżeni Maciej B., Arkadiusz R., Bogdan B. i Paweł P., tym razem podawali się za funkcjonariuszy Straży Granicznej i Służby Celnej. Pod pozorem kontroli drogowej zatrzymali samochód marki Peugeot Expert – opowiadają śledczy. - Po zatrzymaniu, skierowali w kierunku pokrzywdzonego strumień gazu łzawiącego, po czym założyli mu kajdanki na ręce i worek foliowy na głowę, przez co doprowadzili go do stanu bezbronności. Następnie zabrali w celu przywłaszczenia 25 tysięcy paczek papierosów, bez polskich znaków akcyzy o wartości rynkowej nie mniejszej niż 36 tysięcy złotych, wywieźli pokrzywdzonego w odległe, odludne miejsce i pozostawili w nieznanym mu kompleksie leśnym.

W toku postępowania w czasie przeszukania mieszkania jednego z oskarżonych, funkcjonariusze z (prawdziwego) Zarządu CBŚP w Gdańsku odnaleźli część nielegalnie używanych „akcesoriów”, a podczas zatrzymania Jakuba K. policjanci zabezpieczyli samochód marki KIA Ceed, stylizowany na cywilny radiowóz policyjny.

- Samochód był wyposażony w używane przez policję sygnały świetlne, modulator sygnałów dźwiękowych oraz w radiostację umożliwiającą prowadzenie nasłuchu na policyjnej częstotliwości. W bagażniku auta ujawniono ponad 800 sztuk amunicji, karabinek automatyczny wz. 58 V (łudząco przypominający karabinek AK-47, tzw. kałasznikow), maczetę, 18 różnych tablic rejestracyjnych, policyjną lampę sygnałową koloru niebieskiego, podrobioną odznakę policyjną, granat dymny, paralizator, i inne przedmioty. Ponadto funkcjonariusze policji, w różnych miejscach na terenie kraju, zabezpieczyli od oskarżonych w niniejszej sprawie łącznie sześć sztuk nielegalnie posiadanej broni palnej, w tym również broń maszynową – słyszymy.

Usiłowanie zabójstwa sportowca, pomoc zabójcy dziennikarza, strzały do policjantów

Na poczet grożących kar finansowych, prokurator zabezpieczył mienie o łącznej wartości 490 tysięcy złotych. Poza rozbojami i przestępstwami przeciwko mieniu, oskarżonym zarzucane jest również usiłowanie zabójstwa znanego sportowca, do którego doszło w sierpniu 2015 roku w Koszalinie. Przestępstwo zostało popełnione przy użyciu broni palnej. Z ustaleń śledztwa wynika, że Jakub K. i Maciej B. pojechali do Koszalina, i tam kilkakrotnie postrzelili pokrzywdzonego, przed jego domem. W wyniku postrzelenia, pokrzywdzony doznał licznych rozległych obrażeń bezpośrednio zagrażających życiu. Przeżył, tylko i wyłącznie dzięki szybkiej interwencji lekarskiej, jednak doznał ciężkiego, trwałego kalectwa.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Jakub K. i Maciej B. pojechali do Koszalina, i tam kilkakrotnie postrzelili pokrzywdzonego, przed jego domem. W wyniku postrzelenia, pokrzywdzony doznał licznych rozległych obrażeń bezpośrednio zagrażających życiu. Przeżył, tylko i wyłącznie dzięki szybkiej interwencji lekarskiej, jednak doznał ciężkiego, trwałego kalectwa.

Kiedy indziej, w czerwcu 2015 roku, w Mławie członkowie tej samej szajki, Maciej B. i Arkadiusz R.,, po dokonaniu przez Bartosza N. (niebędącego oskarżonym w niniejszej sprawie, obecnie skazanego już prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Płocku) śmiertelnego pobicia Łukasza M., dziennikarza lokalnej prasy i lokalnego portalu internetowego, mieli pomagać N. w ucieczce za granicę i w zatarciu dowodów przestępstwa.

Jako ostatni, 26 września 2017 r., w Inowrocławiu, został zatrzymany Jakub K. W chwili zatrzymania, według śledczych, oskarżony posiadał dokumenty ze swoją fotografią, w tym również zagraniczne (bułgarskie i litewskie), stwierdzające cztery różne tożsamości. K. podczas dwóch prób jego zatrzymania, miał strzelać do interweniujących funkcjonariuszy policji: osiem razy wystrzelić 23 lutego 2017 r., w Warszawie do policjanta, a dwóm innym grozić użyciem broni palnej, a w dniu faktycznego zatrzymania strzelać do policjanta, który doznał rany postrzałowej i odniósł obrażenia skutkujące naruszeniem czynności narządu ciała, na okres powyżej siedmiu dni.

- W toku postępowania prokuratorzy zgromadzili obszerny materiał dowodowy w postaci m.in. ponad 150 specjalistycznych opinii biegłych oraz przesłuchań niemalże 300 świadków. Oskarżonym grożą zróżnicowane kary w zależności od rodzaju zarzucanych przestępstw z dożywotnim pozbawieniem wolności włącznie. Ponadto oskarżonym grożą kary grzywny, a także przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstw oraz przepadek równowartości korzyści majątkowych uzyskanych z popełnionych przestępstw – dopowiada prok. Bialik.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl