Putin potraktował zagranicznych ambasadorów na Kremlu jak intruzów

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Podczas uroczystości składania przez ambasadorów listów uwierzytelniających, Putin był spięty i nie podał ręki żadnemu z gości.
Podczas uroczystości składania przez ambasadorów listów uwierzytelniających, Putin był spięty i nie podał ręki żadnemu z gości. VYACHESLAV PROKOFYEV/AFP/East News
Zagraniczni dyplomaci składający na Kremlu listy uwierzytelniające nie spodziewali się takiego przyjęcia. Gospodarz był wyjątkowo chłodny. Nie podał ręki gościom i przemawiał do nich z daleka.

Podczas ceremonii składania listów uwierzytelniających na Kremlu prezydent Rosji stał ponad 20 metrów od dyplomatów, którzy przedkładali dokumenty. Jego urzędnicy mówili o „względach sanitarnych", jednak odbiór gości był taki, że zostali po prostu zlekceważeni.

Gałązka oliwna Putina

Wśród zaproszonych był nowy brytyjski ambasador w Moskwie Nigel Casey. W swoim przemówieniu Putin zdawał się wyciągać w stronę Londynu "gałązkę oliwną": wzywał do „zmian na lepsze” w stosunkach między Moskwą a Londynem, choć wydźwiękowi przemówienia przeczyła jego postawa.

Putin wygłosił mowę na tle ogromnych złotych drzwi ozdobionych rosyjskimi flagami, stojąc na drugim końcu wielkiej sali i nie witając się z nikim.

Prezydent Rosji powiedział:
- Niestety, ze względów sanitarnych nie możemy więcej rozmawiać i spotykać się towarzysko - oświadczył Putin.

Wyraził przy tym nadzieję, że nadejdą lepsze czasy, nie tylko w polityce. W swoim przemówieniu Putin nawiązał do 80. rocznicy konferencji w Teheranie, podczas której spotkali się przywódcy ZSRR, USA i Wielkiej Brytanii.

Putin powiedział, że to spotkanie „położyło podwaliny pod nowoczesny system stosunków międzynarodowych”, po czym zaczął ubolewać nad obecnymi relacjami między Moskwą a Londynem.

Przed laty był serdeczniejszy

W porównaniu z zachowaniem Putina sprzed lat widoczny był wyraźny kontrast. Niegdyś wdawał się w pogawędki z zagranicznymi dyplomatami. Jego postawa zmieniła się diametralnie po wybuchu wojny na Ukrainie.

Źródło: Evening Standard

jg

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
Nie rozumiem, po co poszli do putina ?
a
ab
Czytam, że Ukraińcy powołują do wojska kobiety w ciąży.

Czy to znaczy, że to są oddziały zaciężne?
Z
Zzz
Była kolejna okazja a nikt nie skorzystał, kosztem własnego życia mogli uratować setki tysięcy, a moze i miliony jak dureń odpali atomówki, eh ci dyplomaci.
T
To wina piss
Pis daje 800 zł ukraincom od nowego roku , dlatego przegrywają, bo 2 mln siedzi u nas zamiast kobiety opatrywać rannych , młodzież pomagać żołnierza a pepnoletni walczyć
r
rgrgeegr
to tak jak pis , potraktował urzedników z europy.. ta sama idea, podobny dyktator
Wróć na i.pl Portal i.pl