Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyszedł po kebaba i sięgnął po pistolet. Dramatyczne sceny pod Piłą

Martin Nowak
Martin Nowak
Punkt gastronomiczny funkcjonował jak co dzień, aż tu nagle wtargnął do niego mężczyzna z bronią i zażądał wydania kebaba.
Punkt gastronomiczny funkcjonował jak co dzień, aż tu nagle wtargnął do niego mężczyzna z bronią i zażądał wydania kebaba. fot. KPP Złotów
Mężczyzna wszedł do lokalu i oznajmił, że chce zjeść kebaba. Prośba miała być spełniona natychmiast, a motywatorem dla personelu miał być pistolet hukowy. Do dramatycznych scen doszło pod Piłą.

Po kebaba z bronią

Do zdarzenia doszło w Jastrowiu niedaleko Piły.

Punkt gastronomiczny funkcjonował jak co dzień, aż tu nagle wtargnął do niego mężczyzna z bronią i zażądał wydania kebaba. Jeszcze tego samego wieczoru trafił do aresztu.

- W miniony weekend, tuż przed godziną 20, dyżurny złotowskiej jednostki został powiadomiony o zdarzeniu do którego doszło w jednym z lokali sprzedających jedzenie w Jastrowiu. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna w sieciowym fast-foodzie zażądał wydania dania rolo o wartości 22 zł, strasząc przy tym bronią -

mówi mł. asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy KPP w Złotowie.

Sprzedawca nie okazał jednak strachu, bo w kliencie rozpoznał stałego bywalca lokalu. Wyjął telefon i zrobił napastnikowi zdjęcie, po czym poinformowała że dzwoni na policję. Przestępca przestraszył się takiego działania i uciekł z lokalu.

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji z Jastrowia, którzy udali się na miejsce, na podstawie przedstawionego rysopisu oraz okazanego zdjęcia, rozpoznali sprawcę. Był to znany jastrowskim stróżom prawa mieszkaniec miasta, który wcześniej karany był za inne przestępstwa.

- Tego samego wieczoru, 42 latek został zatrzymany w miejscu swojego zamieszkania. Był nietrzeźwy i posiadał przy sobie pistolet hukowy, na które nie jest wymagane pozwolenie. Broń zabezpieczono, a mężczyzna noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Kolejnego dnia w trakcie przesłuchania, przyznał się do wymuszenia rozbójniczego. Nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania -

dodaje mł. asp. Damian Pachuc.

Prokuratura wobec mężczyzny zastosowała policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Za popełnione przestępstwo, grozi mu kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Źródło: pila.naszemiasto.pl

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Czytaj też:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski