Przejechali I Rajdem Pamięci śladami walk z UPA [WIDEO, ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Uczestnicy rajdu zapalali znicze na mogiłach i przy pomnikach bohaterów walk z UPA
Uczestnicy rajdu zapalali znicze na mogiłach i przy pomnikach bohaterów walk z UPA Norbert Ziętal
Rekonstruktorzy z kilku grup z Polski wzięli udział w I Rajdzie Pamięci ku czci poległych i pomordowanych w walkach z UPA na Ziemi Przemyskiej.

- To pierwszy Rajd Pamięci poświęcony żołnierzom Wojska Polskiego, Wojsk Ochrony Pogranicza, milicjantom i ludności cywilnej, którzy zginęli lub zostali zamordowani w walkach z UPA w latach 1944 - 1948 - mówi Mirosław Majkowski, prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej „X D.O.K.”.

W rajdzie, zabytkowymi samochodami wojskowymi, w mundurach Wojska Polskiego, wzięli udział członkowie kilku grup rekonstrukcyjnych. Oprócz przemyskiej, również z Warszawy i Lublina.

- Odwiedziliśmy miejsca, w których znajdują się upamiętnienia polskich żołnierzy, oficerów, milicjantów i ludności cywilnej. To miejsca, w których płynęła polska krew. Przede wszystkim chcemy oddać hołd tym, którzy stawali w obronie niewinnej ludności cywilnej atakowanej przez bandy UPA, i w obronie polskości tych ziem - mówi Majkowski.

Podczas sobotnio - niedzielnego rajdu, jego uczestnicy odwiedzili groby poległych żołnierzy w Pikulicach koło Przemyśla, mogiłę żołnierzy 9. Dywizji Piechoty oraz ludności cywilnej polskiej i ukraińskiej poległych i pomordowanych w walkach z UPA w Kniażycach w gm. Fredropol. Odwiedzili niedawno odsłonięty pomnik milicjantów, żołnierzy WOP oraz Armii Krajowej w Kalwarii Pacławskiej. Ponadto byli w Birczy, Borownicy. W okolicach Jawornika Ruskiego odwiedzili miejsce, gdzie niedawno ekshumowano żołnierzy 9 DP zamordowanych przez UPA. Stoi tam krzyż. W mundurach Wojska Polskiego z pierwszych lat pod II wojnie światowej, wczoraj wzięli udział w mszy w kościele w Jaworniku Ruskim. Byli w Krzywczy, w Babicach, a rajd zakończył się na przemyskim Cmentarzu Wojskowym, przy grobie żołnierzy poległych z walkach z UPA.

- Mamy nadzieję, że impreza ta stanie się cykliczną, gromadzącą coraz więcej uczestników - mówi Majkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przejechali I Rajdem Pamięci śladami walk z UPA [WIDEO, ZDJĘCIA] - Nowiny

Komentarze 39

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 14.04.2017 o 17:37, Gość napisał:

Pan Andrzej Huk jest Polakiem i Patriotą i to zdecydowanie przez duże "P" . Posłuchajcie co i jak mówi o Polsce, posłuchajcie i poczytajcie jak pisze o Polsce.Przypomnijcie jego harcerską "13" z Przemyśla i to jak zapisała się w ostatnich latach.Ta sztuczna dyskusja - próba poddania w wątpliwość jego polskiej narodowości ma na celu podważenie jego wiarygodności. Komuś na tym zależy żeby gościa zdyskredytować.Ja wiem swoje: Andrzej Huk - Polak - Patriota!

Każdy jest tym kim chce być lub za kogo się uważa. 

W Polsce jest cała masa "Prawdziwych Polaków" których nie tylko ojciec ale i matka, dziadek, babka, wujki, ciotki, pociotki, praprzodki byli Ukraińcami, Żydami, Niemcami, Cyganami, Litwinami, Białorusinami, Rosjanami, Czechami itd.itp. 

Z całego serca kochają Polskę nawet Ludową a nienawidzą wyżej wymienionych swoich przodków i pobratymców.

Każdy z was takich na pewno osobiście zna. Jak nie zna to niech się wokół siebie rozejrzy. Czym większy zdrajca swoich tym bardziej poobwieszany kotwicami, orłami i na biało-czerwono.

Sam Majkowski to sympatyk Rosji, Związku Radzieckiego i wszystkiego w tym kierunku ze Stalinem i Leninem włącznie. Sam osobiście chwalił się że był z wizytą "u przyjaciół" będąc w Federacji Rosyjskiej. Fascynacja "Komuną" w tym wypadku nie jest przypadkowa. 

Tu w otoczeniu gdzie co trzeci obywatel jest Ukraińcem najlepiej i najszybciej dostać się do koryta poprzez zwykłe ukrainożerstwo bo poprzez nienawiść do Ukraińców każdy po raz pierwszy usłyszał o tym panu. Czy ktoś przed antyukraińskimi akcjami znał wcześniej byłego Europosła niejakiego Zapałowskiego? Pewnie że nie no bo i skąd?

Każdy lokalny mało lub nic nie znaczący "ktoś tam" jak chce żeby o nim usłyszało całe województwo a nawet cała Polska dokonuje takich właśnie zabiegów robiąc koło siebie szum. Najczęściej kosztem kogoś. Narobić szumu i udawać zdziwionego. Potem zostaje się lokalną "gwiazdą medialną" i "ekspertem" od wielowiekowych stosunków polsko-ukraińskich, historii, geopolityki i kto wie czego jeszcze.

Drzwi do polityki , stanowisk stoją otworem. Tak jest tu.

 Na Śląsku Prawdziwi Polscy Patrioci jadą na Niemcach bo tam akurat jest spora mniejszość niemiecka. W Hajnówce i okolicach na Białorusinach a w Białostockiem na Litwinach. Tam gdzie są jacyś Żydzi to jedzie się na Żydach ale w tym przypadku można pójść do ciupy jak pewien Prawdziwy Polak który spalił kukłę Żyda na Wrocławskim Rynku. 

Dopóki w Polsce rządzi PIS kierowany przez kościół i popiera się narodowców z ONR i skrajną prawicę z MW to sytuacja będzie nabierać rozwoju.  

Takie tam przebierańce wożące się starymi poprzerabianymi gratami to nic nie znaczący pryszcz a takie "tradycje" to sobie można wymyślać codziennie po kilka razy

P
PRAWDA W OCZY KOLE
W dniu 14.04.2017 o 18:30, xyz napisał:

   Oho, ktoś poruszył czułą strunę :). 

Kto?  Gdzie?  hm .  Nie widzę. Ktoś zamiast Andrzej napisał bohdan? łoł gdzie?  Nie widzę.

x
xyz
W dniu 14.04.2017 o 17:37, Gość napisał:

Pan Andrzej Huk jest Polakiem i Patriotą i to zdecydowanie przez duże "P" . Posłuchajcie co i jak mówi o Polsce, posłuchajcie i poczytajcie jak pisze o Polsce.Przypomnijcie jego harcerską "13" z Przemyśla i to jak zapisała się w ostatnich latach.Ta sztuczna dyskusja - próba poddania w wątpliwość jego polskiej narodowości ma na celu podważenie jego wiarygodności. Komuś na tym zależy żeby gościa zdyskredytować.Ja wiem swoje: Andrzej Huk - Polak - Patriota!

 

Oho, ktoś poruszył czułą strunę :).

G
Gość
W dniu 13.04.2017 o 21:45, Gość napisał:

Nie wiem jakiej jest narodowości pan wójt Huk.Załóżmy że ukraińskiej.Co w tym złego?Wiem że pan wójt jako obywatel RP daje dobry przykład swoją obywatelską i patriotyczną postawą czego wyrazem jest udział w opisywanym rajdzie.Taka postawa jest godna szacunku bo każdy obywatel RP powinien tak się zachowywać bez względu na narodowość.Narodowość nie powinna przeszkadzać w okazywaniu szacunku krajowi który wychował, dał wykształcenie , który daje bezpieczeństwo, pracę który jest Ojczyzną.

Pan Andrzej Huk jest Polakiem i Patriotą i to zdecydowanie przez duże "P" . Posłuchajcie co i jak mówi o Polsce, posłuchajcie i poczytajcie jak pisze o Polsce.Przypomnijcie jego harcerską "13" z Przemyśla i to jak zapisała się w ostatnich latach.

Ta sztuczna dyskusja - próba poddania w wątpliwość jego polskiej narodowości ma na celu podważenie jego wiarygodności. Komuś na tym zależy żeby gościa zdyskredytować.
Ja wiem swoje: Andrzej Huk - Polak - Patriota!

G
Gość
W dniu 14.04.2017 o 16:12, Turysta napisał:

Może się wtrącę - powiaty brzozowski nie znajduje się w Bieszczadach, a powiaty sanocki i leski tylko częściowo (południowe części powiatów). Żubryd działał na północy powiatu sanockiego i leskiego, a więc nie w Bieszczadach. W Bieszczadach działali tylko komunistyczni partyzanci  Kunickiego i Pawłusiewicza.

Działał w Bieszczadach i choćbyś banderowcu nie wiem jak zmieniał nicki i zaklinał fakty to nic ci nie da. Wiem ze Żubryd zwalczał oraz przesłuchiwał upa bandziorów i to zapewne cie boli .

T
Turysta

Może się wtrącę - powiaty brzozowski nie znajduje się w Bieszczadach, a powiaty sanocki i leski tylko częściowo (południowe części powiatów). Żubryd działał na północy powiatu sanockiego i leskiego, a więc nie w Bieszczadach. W Bieszczadach działali tylko komunistyczni partyzanci  Kunickiego i Pawłusiewicza.

G
Gość
i 8 czerwca 1945 bez uprzedzenia porzucił miejsce zatrudnienia, a odchodząc doprowadził do uwolnienia dwóch aresztantów podejrzewanych o przynależność do AK, których wyprowadził z gmachu zajmowanego przez NKWD przy ulicy Tadeusza Kościuszki (łącznie miał uwolnić dziesięciu członków AK; wśród uwolnionych był Władysław Wiśniowski).
Tak na koniec za swoją działalność  został zastrzelony wraz z żoną z polecenia władz UBP, pośmiertnie zrehabilitowany przez władze RP w 1994.
h
historyk
W dniu 14.04.2017 o 13:32, Chciałbyś napisał:

   Panie nie wrócisz - jak zwykle przekręcanie historii. W Biesach działał m.in. oddział NSZ Żubryda który na polu walki z banderowcami nie tylko osłaniał wioski przed rezunami ale nawet w tym temacie współpracował z garnizonem wojskowym w Sanoku. Nie jeden striłciw zarobił kulkę od Żubrydowców, wystarczy poszperać w necie które polskie wioski uniknęły banderowskich pacyfikacji.  

 

 

 

 

Żubryd działał  w okolicach Sanoka, a nie w Bieszczadach. Poza tym sam był etatowym oficerem UB, przynajmniej do czasu, kiedy zaczęly wychodzić jego złodziejskie sprawki. Wtedy dopiero uciekł do lasu.

C
Chciałbyś
W dniu 13.04.2017 o 23:43, Kiedyśwrócę...... napisał:

Dla wielkich znawców wojskowości polskiej. Nazwa „ludowe Wojsko Polskie” używana była powszechnie od lat 50. XX w. przez władze państwowe i propagandę oraz piśmiennictwo tego okresu w celu podkreślenia związku z panującym w państwie ustrojem. Niemniej jednak nie była nazwą oficjalną.A co do żołnierzy wyklętych to jest szeroki temat do dyskusji.Ale zaznaczę, że jakoś w walkach z banderowcami nie zasłyneli.Może działali razem z nimi. Wszak mordowali (wykonywali sprawiedliwe wyroki) na POLAKACH.

 

Panie nie wrócisz - jak zwykle przekręcanie historii. W Biesach działał m.in. oddział NSZ Żubryda który na polu walki z banderowcami nie tylko osłaniał wioski przed rezunami ale nawet w tym temacie współpracował z garnizonem wojskowym w Sanoku. Nie jeden striłciw zarobił kulkę od Żubrydowców, wystarczy poszperać w necie które polskie wioski uniknęły banderowskich pacyfikacji. 

R
Roland
W dniu 13.04.2017 o 10:57, Gość napisał:

Prosiłbym forumowiczów o zwrócenie uwagi na to w jaki sposób jest realizowana ta uchwała a szczególnie jej zapisy o Akcji "Wisła" , przez środowiska banderowskie w Polsce.W miesiącu kwietniu a dokładnie 28.04.2017 środowiska ukraińskie w Polsce organizują obchody 70 rocznicy Akcji "Wisła". Miejscem tych "centralnych" obchodów ma być miasto Przemyśl.Wybór miejsca nie jest przypadkowy i wpisuje się w politykę banderowskich roszczeń terytorialnych wobec Polski.Z uwagi na uzyskane informacje o antypolskim charakterze tej imprezy i ewentualnych możliwych prowokacjach , polskie MSWiA odmówiło jakiejkolwiek dotacji finansowej na ten cel. W związku z powyższym Związek Ukraińców w Polsce prowadzi zbiórkę na "społeczne obchody", przy wsparciu - uwaga - „Gazety Wyborczej” i Komitetu Obrony Demokracji!!!!!!!Widać teraz wyraźnie w jakich środowiskach mają zaplecze polityczne oraz wsparcie ukraińscy nacjonaliści.Ale jeszcze jeden fakt w kontekście realizacji zapisów uchwały oun i "Akcji Wisła" zwrócił moją uwagę.".....Ważne jest także w obecnej chwili postawienie na porządku dziennym tzw. akcji „Wisła”. Dążyć..... żeby sami Polacy ją potępili jako ludobójczą. Inicjatorem sprawy nie może być Mokry, lecz ktoś z Polaków..."Zastanowiło mnie nazwisko Mokry, kto to jest że wymieniono go w uchwale?Włodzimierz Mokry, ukr. Володимир Мокрий (ur. 18 kwietnia 1949 w Drawie) – polski filolog ukraińskiego pochodzenia, profesor nauk humanistycznych i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, twórca Fundacji św. Włodzimierza ( nas powinien interesować punkt programu fundacji, który mówi o gromadzeniu dowodów o zbrodniach Polaków popełnionych na ukraińskim narodzie w okresie ostatniej wojny i w pierwszych latach powojennych - Akcja "Wisła") , poseł na Sejm X kadencji.Jak widać jest to jeden z ważniejszych ukraińskich działaczy w Polsce mocno zaangażowany w propagowanie ukraińskiej ( a więc mocno antypolskiej) wersji historii Akcji "Wisła".Jego nazwisko znów pojawia się w tym roku w kontekście ukraińskich obchodów rocznicy Akcji "Wisła" w Przemyślu."....Z uwagi na nieprzeznaczenie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pierwszy raz od 1989 środków na zorganizowanie głównych obchodów rocznicy, Komitet Honorowy Społecznych Obchodów 70. rocznicy akcji „Wisła” przy Związku Ukraińców w Polsce ogłosił zbiórkę na ten cel. W skład komitetu wchodzą m.in. Danuta Kuroń, Krystyna Zachwatowicz, ojciec Tomasz Dostatni OP, prof. Włodzimierz Mokry, Adam Bodnar, Andrzej Seweryn i Andrzej Stasiuk....."To co ukraińskie środowisko zrobiło i robi w Polsce w sprawie Akcji "Wisła" te z perspektywy czasu tzw. "fakty dokonane" to najlepszy dowód na realizację i to konsekwentną zapisów uchwały prowidu oun.

To bardzo ważny wpis. Dziękujemy.
w
wracaj
W dniu 13.04.2017 o 23:55, Kiedyśwrócę...... napisał:

A może jakaś incjatywa upamiętniającaAKCJĘ WISŁA. Co niektórzy twierdzą , że miało miejsce ludobujstwo.A na wołyniu to niby było przesiedlenie. Dbsjmy o swoją historię RODACY. DBAJMY O SAMYCH SIEBIE.

 


 

Sasza, sorry że zwracam ci uwagę, ale "ludobujstwo" pisze się trochę inaczej..

K
Kiedyśwrócę......
A może jakaś incjatywa upamiętniająca
AKCJĘ WISŁA. Co niektórzy twierdzą , że miało miejsce ludobujstwo.
A na wołyniu to niby było przesiedlenie. Dbsjmy o swoją historię RODACY. DBAJMY O SAMYCH SIEBIE.
K
Kiedyśwrócę......
Dla wielkich znawców wojskowości polskiej. Nazwa „ludowe Wojsko Polskie” używana była powszechnie od lat 50. XX w. przez władze państwowe i propagandę oraz piśmiennictwo tego okresu w celu podkreślenia związku z panującym w państwie ustrojem. Niemniej jednak nie była nazwą oficjalną.A co do żołnierzy wyklętych to jest szeroki temat do dyskusji.
Ale zaznaczę, że jakoś w walkach z banderowcami nie zasłyneli.
Może działali razem z nimi. Wszak mordowali (wykonywali sprawiedliwe wyroki) na POLAKACH.
G
Gość
W dniu 13.04.2017 o 19:50, Posta napisał:

   Rozumiem. Czyli jego narodowość jest drażliwym tematem ? 

Nie wiem jakiej jest narodowości pan wójt Huk.Załóżmy że ukraińskiej.Co w tym złego?

Wiem że pan wójt jako obywatel RP daje dobry przykład swoją obywatelską i patriotyczną postawą czego wyrazem jest udział w opisywanym rajdzie.

Taka postawa jest godna szacunku bo każdy obywatel RP powinien tak się zachowywać bez względu na narodowość.

Narodowość nie powinna przeszkadzać w okazywaniu szacunku krajowi który wychował, dał wykształcenie , który daje bezpieczeństwo, pracę który jest Ojczyzną.

P
Posta
W dniu 13.04.2017 o 16:31, Gość napisał:

Narodowość nie ma znaczenia bo jeśli jest się obywatelem Rzeczypospolitej i żyje się w Polsce należy być wiernym swojej ojczyźnie.W przeciwnym wypadku jest się zdrajcą Polski i Polaków.

 

Rozumiem. Czyli jego narodowość jest drażliwym tematem ?

Wróć na i.pl Portal i.pl